Forum Dragon Ball Nao
» Szukaj » Znaleziono 6 wyników

Wywiad z twórcami sagi przetrwania wszechświata

1080720p

Odp.: 5
Wyś.: 3.165
Zawsze mnie rozśmieszają tego typu wywiady, przyjemnie się je czyta, bo mam wrażenie, jakby twórcy byli w całkiem innej, alternatywnej rzeczywistości. O swoim dziele wypowiadają się w samych superlatywach, że człowiek się zastanawia, czy aby na pewno oglądał to samo anime .

W szczególności te rozkminy o Ribrianne, jacy oni to kreatywni, że ta postać tak rozwinęli, a my ze łzami w oczach z wściekłości musieliśmy oglądać tego wstrętnego grubasa przez tyle odcinków.

Apropo, to chyba wiem o co chodzi z tymi napisami końcowymi w 131 odcinku Dragon Ball Super. Pewnie będzie 3 godzinny special z naszą ukochaną Ribrianne

EDIT:
Żeby nie było. Bardzo lubię Dragon Ball Super i ten arc też nie jest najgorszy, tylko ta Ribrianne... .

Polska edycja mangi Dragon Ball Super (JPF)

1080720p

Odp.: 136
Wyś.: 60.579
Paweł Dybała napisał(a):
1080720p napisał(a):
Tomik już wczoraj doszedł i jest superancki - jakbym dostawił po prostu 43 tom na półce . Tłumaczenie w tym samym duchu, co poprzednie - jednocześnie mega jajcarskie, a z drugiej strony dokładne i wierne.
Dzięki. Właśnie taki był zamiar - stary duch, nowe treści. Znajduję w sumie dość symbolicznym fakt, że tak, jak nowa seria jest rysowana przez duchowego ucznia Toriyamy, tak tłumaczy ją duchowy uczeń Kabury : )

1080720p napisał(a):
Beerus = Piwus sprawił, że turlałem się po podłodze
No wiesz, niektórzy (patrz to, co się dzieje na fb) by Cię zlinczowali za to, że w takiej Epickiej Postaci dostrzegasz elementy komediowe : D
Na FB aż boję się zaglądać, wystarczy mi to co gimbaza wypisuje pod moimi napisami DBS na CDA (Ribrianne to różowa szmata. Jakby nie zaprzeczam, ale po co to pisać xD).

Wszystko jest na swoim miejscu, układ identyczny jak poprzednio, nawet wywiadzik z Toyotaro się załapał. Za jakiekolwiek DB na polskim rynku trzeba naprawdę dziękować, bo to się po prostu nie zdarza. Nawet nie, że rzadko, ale w ogóle. Kiedy ostatnio mieliśmy ostatnie oficjalne wydanie DB? Z mangi to oczywiście 42 tom, a z anime to film 12 i 13 na DVD (no i DBGT/Kai na AXN Spin). Swoją drogą była ankieta na Anime Eden w sprawie wydania "Battle of Gods" ale spełzło to na niczym, ech. Fajnie by było... czasem marzę sobie, czy by samemu nie kupić licencji na jakiś film, ale ceny licencji są zapewnie kosmiczne, bo Toei Europe (to chyba teraz jest licencjodawca na Europę?) pewnie niezłe sumki żąda i znając życie pewnie polakom znowu by walnęła ten wstrętny francuski dubbing (xD)

Polska edycja mangi Dragon Ball Super (JPF)

1080720p

Odp.: 136
Wyś.: 60.579
Ech, kiedyś to były złote czasy, w połowie kiosków w mieście wyzierał zza szybki... tyłem na przód ustawiony kolejny tomik (xD) - i to w dzień premiery - dopiero po kilkunastu tomach się zczaili, że się czyta od prawej do lewej . To w takim razie nie ma co czekać, a też pewnie póki każdy Empik w Polsce dostanie, to po roku będzie dopiero 1 Tom . W takim razie preorderuje dalej .

Polska edycja mangi Dragon Ball Super (JPF)

1080720p

Odp.: 136
Wyś.: 60.579
Tomik już wczoraj doszedł i jest superancki - jakbym dostawił po prostu 43 tom na półce . Tłumaczenie w tym samym duchu, co poprzednie - jednocześnie mega jajcarskie, a z drugiej strony dokładne i wierne. Wydanie oczywiście bardzo eleganckie, ze spindlem (w duchu poprzedniego wydania) na brzegu.

Beerus = Piwus sprawił, że turlałem się po podłodze - takie banalne, a na to nie wpadłem, brzmi milion razy lepiej od tego gimbusowego "Browka".

Poniżej fotka: * zaloguj się, aby zobaczyć link *. Orientuje się ktoś, czy mangę dostaje w miarę regularnie Empik? .

Kupować, wspierać JPF! sprawiliście, że dzieciństwo wróciło .

Nadal czekam aż ktoś wyda serial. Ostatnio sobie przeglądałem wydania zagraniczne - bodajże włoskie albo hiszpańskie i tam mieli np. Zetkę w magazynach Deagostini (tych w kioskach)! A my jakieś składane dildo (chyba dildo xD tak wyglądało) albo inne badziewia. Ja bym każdy numer kupował i kolekcjonował takiego DBZ .

Dragon Ball Z (Dragon Box) z Original Broadcast Audio i Eng Subami

1080720p

Odp.: 2
Wyś.: 2.233
Witka,
widzę, że te forum nadaje na podobnych falach, co ja mimo że nałogowo czytam Kanzenshuu, to o tym DB homebrew remasterze z 16mm to nic nie wiedziałem! I te czyste audio .

Nad kształtem projektu jeszcze się głęboko zastanawiam . Wybór (pierwotnie) padł na DVD na to, że w pierwszej kolejności jest kompatybilne ze starożytnymi odtwarzaczami i poniekąd Dragon Box wydany na starym DVD jest to według mojej osobistej opinii (i nie tylko) obecnie jedynym wartym uwagi oficjalnym wydaniem Dragon Balla (minus Levele, ale one już są Ś.P). Po drugie taka płytka jest samostartująca i okraszona menusami (aczkolwiek efektowne to one nie są...) - można "po staremu" ją sobie wrzucić i rozkoszować się na DVD, następnie wypalić, wsadzić w pudełko i postawić na półce jednak jest we mnie jeszcze ta chęć posiadania fizycznego medium. Powiem więcej, gdyby Matrioszka pozwalała na menu (a swoją drogą - to kiedyś próbowano pokombinować z menusami w plikach video - bodajże przy DivX 6?) i była samostartująca, to oczywiście bym przy DVD-Video nie obstawał. A każda kolejna konwersja z leciwego DVD to jednak jakaś strata jakości, a jest to nomen omen nasza "master copy" - pomijając może odcinki 1-34 (piszę z pamięci), bo te mamy ze wspaniałych Levelów, gdyż mało który fan ma dostęp do kliszy 16mm

Niestety jest z tym problem, tak jak mówisz, format z 1996 roku, MPEG-2 jest wręcz już starożytny i 6 odcinków na DVD9 jednak odstrasza, co daje zawrotne "ponad 50" płytek DVD9.

W ostatnich dniach kombinowałem z formatem AVCHD - póki co z pendrive'a startują razem z menusami i napisami - i takich odcinków to się zmieści już dużo więcej przy użyciu AVC i to na DVD5, a nie DVD9 - a taka opcja byłaby już kusząca, a takie płytki też można sobie fizycznie wypalić i postawić. Mam jednocześnie nostalgię do fizycznych mediów, ale z drugiej strony wiem, że już praktycznie odeszły one do lamusa. Już Blu-ray w powszechnej opinii jest raczej towarem luksusowym, a o takim UltraHD to już kompletnie nikt nie wie (z takich przeciętnych ludzi).

Muszę jeszcze to dogłębnie przetestować, ale natrafiłem również na bardzo kuszący program: * zaloguj się, aby zobaczyć link * . PEGASYS, firma o TMPGEnca (swoją drogą fajny program do kodowania DVD) wypuściła na rynek "format" PGMX. Jest to nic innego, jak właśnie H264 (tak zrozumiałem, więc HEVC nie wchodzi w grę? Przetestuję to... Niestety PEGASYS uprawia jap-inglisz od zarania i nie daje jednoznacznie znać ) z menusami, chapterami, napisami, audio trackami itd. Co prawda na pierwszy rzut oka jest to kolejne mnożenie formatów (co to, do cholery jest .PGMX ), ale z drugiej jest wyraźny dopisek, że możemy menusy z PGMX zakodować sobie w .MKV (podejrzewam, że to po prostu doklejone dodatkowe headery / menusy do MKV, ignorowane przez standardowe odtwarzacze). Moglibyśmy tu "przeportować" menusy z Dragon Boxa i jednocześnie, dla osób, które mają wylane w menusy, zachować kompatybilność ze standardowym odtwarzaczem (MPC-HC, VLC) a wszystko zakodować w JEDNYM pliku MKV. Co jest jeszcze fajniejsze, to PEGASYS również zrobiło PGMX Video Player na Androida (litościwie, minimalna wersja to 4.1 więc pójdzie wszędzie) - możemy sobie zatem wgrać taką fajnie zakodowaną Matroskę np. na Android Boxa / Android TV i obsługiwać menusy za pomocą pilota, więc mamy nowoczesne "płyty DVD". A dodatkowo doczytałem gdzieś, że oczywiście PGMX obsługuje również chmurę i można sobie streamować takie pliki z menusami (to akurat do przewidzenia ).

A co z osobą, która odtworzy takie MKV w jakimkolwiek innym plejerze? Ponoć standardowo odtworzy pierwszy z brzegu track, więc tak jak było. Jedyne utrudnienie jakie tu widzę, to konieczność zakodowania menusów w każdym pliku z osobna (odcinku), tudzież wypuszczenia MKV z 6 odcinkami w środku. Jeszcze pokombinuję i wrzucę rezultaty. Moglibyśmy wtedy od nowa przygotować template z Dragon Boxów w HD do menusów (jest ono dosyć proste, wtedy to już bym dopisał polskie albo angielskie napisy) i to puścić w świat.

Kończąc, to niestety remastery FUNi (te Blu-ray, bo "pomarańczki" litościwie pomilczę) całkowicie nie wchodzą w grę w takim wydaniu, tutaj nawet nie ma za dużego zysku rozdzielczości, gdyż jest ucięty obraz i z góry i z dołu. Nie rozumiem całkowicie ich podejścia do tematu, przecież przycisk pan&scan ma każdy telewizor i odtwarzacz Blu-ray. Raz sobie odpaliłem te remastery i jak zobaczyłem Goku z białą skórą (ten brightness! CZY ONI TO TETOWALI?) to sobie odpuściłem.

Jeżeli już miałbym się podjąć re-encodingu (do tego PGMX przecież nie będę ładował MPEG-2 D), to zrobiłbym to już z korektą kolorów. Czy orientujecie się, aby ktoś już wykonał jakieś skrypty AVS do korekty kolorów ? Chcę uniknąć potrzeby wynalezienia koła na nowo. Widziałem jakiś temat na Kanzenshuu, ale sprawa zdechła, jak zwykle .

Dragon Ball Z (Dragon Box) z Original Broadcast Audio i Eng Subami

1080720p

Odp.: 2
Wyś.: 2.233
Witam forumowiczów, to mój pierwszy post na tym forum, więc witajcie wszyscy .

Jestem fanem DB (podobnie jak Wy) od maleńkości, jednym z moich marzeń jest, aby jakiś dystrybutor w końcu wydał Dragon Balla (którąkolwiek serię - mamy taką posuchę, że i rak ryba może być i GT) w ładnym polskim wydaniu, w pudełku, najlepiej w znośnej cenie. Niestety licencja na wydanie takiej serii jest kosmicznie droga, nikt nawet nie mówi o konkretnych kwotach, jakie się płaci, jednakże zwykle anime kosztują krocie, wręcz niebotyczne sumy. Także o wydaniu możemy zapomnieć. Jedyne co mieliśmy to kinówkę 1,2,3 z francuskim dubbingiem i polskim lektorem (fuj) i 12 i 13 z polskim dubbingiem (sam posiadam DVD, jest całkiem spoko, tylko gdzie japońskie audio? ).

Przechodząc jednak do głównego wątku, zanim się rozgadam. Jako, że na naszych dystrybutorów nie można liczyć, postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Od lat siedzę w encodingu, DVD, napisach (robiłem onegdaj fansuby), a ostatnio "wyciekło" Original Broadcast Audio (po wielu dramach - polecam poczytanie z popcornem... pieprzone gimnazjum), postanowiłem, że wezmę się w karby i sam zrobię sobie w miarę "ostateczne" wydanie Dragon Ball Z na DVD.

Z czego ma się składać wydanie DVD?
- video z Dragon Boxa bez reencodingu (po prostu "vanilla" DVD9),
- audio - podmienione na Original Broadcast Audio + opening i ending to TV Size z albumu BGM Collection (ten z bodajże 5-ioma płytami) no i eyecatch również z CD, gdyż podmiana takowego to sekunda,
- napisy po angielsku,
- menu z jak najmniejszą ingerencją.

Jako, że miałem akurat wolny weekend, wziąłem się do pracy. Do tej pory authoringowałem płyty DVD niejako od podstaw, a tutaj szykowała się poważna ingerencja. Myślę, że większość z Was wie, że po Nyaa krąży zestaw patchów z napisami angielskimi do Dragon Boxa - każda płytka to ok. 50megowy patch. Ale to są napisy - a ja tutaj zamieniam audio więc jest to już dosyć ostra edycja.

Mógłbym tu jednak godzinami pisać o moich przebojach z tą edycją, jednakże koniec końców... udało mi się! Co prawda przeciągnęło się to do dzisiaj, ale właśnie jestem w posiadaniu wypalonego DVD9 z pierwszą płytką Dragon Boxa Z - jest Original Broadcast Audio, wszystko ładnie działa. Jedyne co się nie udało zrobić to idealnie odbudować chapterów odcinka numer 6 (ostatni chapter, który powinien być preview odcinka 7 zaczyna się gdzieś w końcówce ZENKAI POWER ale to dosłownie pierdoła). Jako, że seria ma 291 odcinków, jest to (piszę z pamięci) 50+ dysków, stwierdziłem, że jest good enough, bo zachowały się wszystkie menusy. Musiałem tylko zmienić layer breaka i jest teraz w jakimś totalnie porąbanym miejscu (kawałek previewa do jednego z odcinków ).

Zastanawiam się tylko - po pierwsze - czy ciągnięcie takiego projektu ma sens i w jaki sposób mam się z Wami tym podzielić (xD) na pewno w planach mam umieszczenie tu na forum szczegółowego (w miarę) poradnika w jaki sposób samemu sklecić sobie takie wydanie (może ktoś chce sobie pierdzielnąć np. polskiego lektora xD osobiście nie polecam ale gusta i guściki) . Myślałem o patchu (BDIFF jak napisy angielskie) ale patche są tak duże, że zwyczajnie nie warto (wychodzi gdzieś połowa każdego dysku - ok. 3GB, gdyż ingerencja w strukturę jest dosyć duża - nie warto!). Myślałem również o wrzuceniu samego audio w AC3, które można następnie sobie w domowym zaciszu podmienić. Uploadowanie pełnych ISO nie wchodzi chyba rozsądnie w grę .

Co sądzicie o tym projekcie? .

Na koniec disklajmer i wyjaśnienie pojęć:
Original Broadcast Audio - wiecie czemu Dragon Boxy (i inne wydania również) mają tak kiepskie japońskie audio? Każdy do niedawna myślał, że "pewnie tak kiedyś nagrywali" i machał na to ręką. A guzik! Okazało się, że w czasach produkcji DB/DBZ do stacji telewizyjnych było rozsyłane anime na kliszy-duplikacie z osobnym audio w wersji na magnetofon szpulowy. O ile kopie kliszy pozostały, tak osobne audio pozostało jedynie w formie niskiej jakości obrazu optycznego (nie wiem jak to wyjaśnić... po prostu audio jest jakby "nadrukowane" w formie obrazku waveforma obok klatek obrazu), a taśmy na szpulaka zostały "w pizdu" wyrzucone (rynek anime na nośnikach wtedy raczkował więc stwierdzono, że nie będą one potrzebne). Dlatego pierwsze emisje DB/Z w telewizji miały audio wspaniałej wręcz jakości - nie było to stereo, lecz bardzo czyste mono. Jak brzmiały prawdziwe transmisje, możecie zobaczyć pobierając tzw. drama audio odcinków DBZ 229 / 237 - audio jest czyściutkie i wysokiej jakości. Jeden z członków forum Kanzenshuu - kei17 (bodajże japończyk) odnalazł ludzi, którzy posiadają całe DB/DBZ nagrane na Betamaxach, tudzież innych nośnikach z tych pierwszych emisji. Nośniki te zostały przez keia zdigitalizowane, lecz nie udostępnił ich publice. Zamiast tego przekazał je do Funimation (dystrybutora DB na rynek amerykański i latynoamerykański - zresztą na pewno to wiecie) do Chrisa Sabata (bodajże wokal Vegety w dubbingu USA), celem możliwego umieszczenia japońskiego audio lepszej jakości na jakimś kolejmy oficjalnym wydaniu DVD (jeżeli takie byłoby w FUNI robione a znając ich cudowną zdolność do nieskończonego cudownego mnożenia wydań i pozostawiania sobie w każdym marginesu do wypełnienia - pewnie nie jedno jeszcze ujrzymy), być może przy pomocy jakiegoś inżyniera dźwięku. Oczywiście sprawę olano ciepłym moczem, Sabat pewnie sobie teraz fapie przed TV do tych audio i zajumał dla siebie. Po jakimś czasie okazało się, że nie tylko kei17 ma dostęp do takiego audio, lecz również gościu o ksywie Engimo (prawdopodobnie to on ma kanał na YouTube Toonami CNX na którym wrzuca głodne fragmenty klipów z OBA i komentarzami w stylu "żryjcie, plebsie") i paru innych, którzy między sobą sprzedawali te audio za grube dolce. Generalnie sprawa mocno śmierdzi gimnazjalną dramą (zainteresowanych odsyłam do komentarzy pod torrentem na Nyaa, dobry ubaw). W końcu jednak ktoś podzielił się z fanami całym audio z DBZ. Sam kei17 się najwyraźniej na wszystkich obraził i poszedł w pizdu, a wszelkie prośby o podzielenie się audio ignoruje.

DBGT to całkiem osobna bajka - pomijając samą jakość serii (moim zdaniem aż nazbyt dziś jest obrzucana błotem - idealna to ona nie była, ale bez przesady) - DBGT było archiwizowane na cyfrowym nośniku D2 (najbliżej temu formatowi do miniDV jeżeli miałbym Wam to zobrazować). I tu audio zachowało się idealne - odcinki 1-4 mono, 5-64 stereo - od czasu do czasu fruwa to na Nyaa, raz sobie pobrałem dla testu odcinek 64 i tu jakość konkret, tylko akurat tutaj Toei dało ciała i przy DBGT Dragon Box też użyło tego samego audio co przy Z, a więc z kliszy, bo takie mieli "na stanie" i dali firmie zajmującej się remasteringiem tj. Pony Canyon. Filmy to zaś osobny temat, tam audio się zachowało, bo akurat filmy w Japonii zostały oficjalnie wydane - na VHS i LaserDiscach. Nie wiem, czy też nie na VCD. Zagmatwana ta historia, lecz jednocześnie i ciekawa .

TLDR: OBA dostępne na torrentach bije na głowę audio z Dragon Boxów jednakże nie jest to szczyt techniki (słychać lekko artefakty z odszumiania) ale jest to prawdopodobnie najlepsze audio, które kiedykolwiek dostaniemy (minus oczywiście 229/237, które jest ... przepiękne ) a co do zwykłego DB to nie wiem czy kiedykolwiek dostaniemy dobre audio

PS. Jestem świadomy, że Blu-raye z edycji LEVEL mają rozdzielczość 1080p itd. itp., ale... no niestety, były za kosztowne w produkcji i FUNIMATION poszło po pieniądze do portfela, czyt. walnęło po prostu obcięte mastery z Orange Setów w 1080p. Te są jednak mniej fajne, niż Dragon Box, który nomen omen jest jednak według mnie do tej pory najbardziej kompletnym wydaniem.

PS2.

Żeby nie być gołosłownym * zaloguj się, aby zobaczyć link * tu wrzucam audio w AC3 z całej pierwszej płyty (6 odcinków DBZ pod rząd) - OBA + op i ed, eyecatch z CD .
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook