» Seiyu z Naruto

Seiyu, czyli ludzie podkładający głosy postaciom.
Które lubicie, których nie lubicie.

Mnie się większość, niestety, wydaje drętwa, m.in. Naruto i jej "Lasengan", który w porównaniu z żywą "Kamehamehą" jest niczym, przynajmniej ja to tak odczuwam. Może z biegiem trwania serii się to lekko poprawiło, ale nadal jest słabo.
Podziela ktoś moją opinię? ;p

Za to ciekawy i oryginalny głos ma Orochimaru (podkładał głos m.in. w takich dziwactwach jak Sonic X, Beyblade, Pokemon, lol).

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

Zupełnie nie zgadzam się z powyższą wypowiedzią otooto. Uważam, że seiyuu w Naruto są absolutnie wspaniale dobrani, ich głosy - barwa i sposób mówienia - podkreślają charaktery bohaterów i wraz z wyglądem tworzą pełną całość. Nie ma jakiegoś głosu, którego bym nie lubiła, ponieważ patrzę na postacie w całokształcie, nawet jeśli w myśl gustów jakiś głos z barwy może się nie podobać, a sposób mówienia odpychać.

Generalnie jestem zachwycona seiyuu - japońskimi aktorami podkładającymi głosy w anime (i nie tylko). To jest dla mnie wielka sztuka i za każdym razem zastanawiam się, jak można zrobić to tak idealnie. Głosy postaci są żywe, doskonale wyrażają emocje i uczucia.

Junko Takeuchi jako seiyuu Naruto - rewelacja. Głos kobiecy, ale pasujący do dojrzewającego chłopaka. Kiedy radosny, wtedy dźwięczy tą radością, kiedy cierpi, jest zduszony. Kiedy wpada w furię, hoho...

Noriaki Sugiyama, seiyuu Sasuke - chłodny i beznamiętny głos, poważny, władczy i męski. I jednocześnie jakże dźwięczny. Uwielbiam słuchać Sasuke, ponieważ w każdym słowie czuje się tę całą godność ostatniego Uchiha.

Kazuhiko Inoue, Kakashi... No, tutaj to można napisać cały esej, bo to jest seiyuu, którego uwielbiam w każdym anime, w jakim go słyszałam. Niesamowicie spokojny głos, budzący poczucie bezpieczeństwa. Na swój sposób chłodny i bezemocjonalny, ale jednocześnie brzmiący jak melodia...

I wszyscy inni - sepleniący Hayate, odległy Gaara, teatralny Jiraiya... Naprawdę KAŻDY ma głos, który zasługuje na uwagę - bez tych głosów te postacie byłyby tylko połową siebie. Wspomniany Orochimaru - głos z barwy paskudny, ale jakże idealny! Te słowa dźwięczące śmiechem i pełną pewnością siebie, ten sposób zwracania się do ludzi...

Otooto, jako Twoja neesan pozwolę sobie zauważyć, że piszesz bzdury. I to, że Naruto nie jest Goku, żeby się drzeć Kamehameha w podobnym stylu. Kagebunshin no jutsu jak dla mnie brzmi wystarczająco zachwycająco.

---

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"


kirin.pl

Prawda, admin no onee-san. Co jak co, ale seiyu Naruto są cholernie dobrze dobrani. Nie można powiedzieć, że w całym Naruto, czy w anime by Pierrot głosy są do dupy (a tu bym jeszcze obraził Bleach). Sposób mówienia i głosy są nieodłączną cechą postaci, i nadaje im to uroku i dopełnienia, czego w mandze nie odczujemy.

Ech, taki Naruto. Postaci nie znoszę, ale facetka, która podkłada jego głos, Junko Takeuchi, niezwykle dobrze wczuła się w rolę krzykliwego, i głupiego chłopaczka z Konohy. Jej głos pasuje do postaci jak ulał, i ile razy czytam mangę, to w każdym z tekstów Naruto przewija mi się jej głos.

Toriumi Kosuke genialnie wczuł się w dzikiego Kibę, a Nana Mizuki wyszła idealnie jako nieśmiała Hinata. Nawiasem mówiąc, ta pani wypada genialnie w swoich rolach dziewczyn, które kochają się w głównych bohaterach. Z moich ulubieńców, Masukawa Yoichi jako Rock Lee, Noriaki Sugiyama jako Sasuke i Ishikawa Hideo jako Itachi, to prawdziwe perełki Naruto.

Nie ma sensu sprzeczać się czy "Kame Hame Ha!" czy "Rasengan!" brzmią lepiej. No, może jedynie KHH brzmi lepiej, gdyż za obróbkę tego głosu chwyciło się Toei Animation, a nie Pierrot, dlatego jest bardziej efektowne. Ale to tylko tyle, gdyż okrzykom z Naruto nic nie brakuje.

---

"Najpiękniejszy uśmiech posiadają ci, którzy rzadko się uśmiechają"

Słusznie Clio prawi, słusznie i Son Mati takoż. Ogólnie jestem pod wrażeniem umiejętności seiyuu, a już ci w „Naruto” są dobrani nad wyraz dobrze. Zastanawiałam się wczoraj dość długo, czy jest jakaś postać w tej serii, której głos mnie nie przekonuje i doszłam do wniosku, że takowej nie ma. Czy to bohater pozytywny, czy negatywny, odtwórców ról dobrano idealnie. Jeśli zaś idzie o głosy, które najbardziej rzuciły mi się na uszy… Hmmm... Po pierwsze, Kazuhiko Inoue jako Kakashi. Jeden z tych głosów, których mogłabym słuchać, słuchać i nie przestawać. W zasadzie Clio napisała wyżej już wszystko na jego temat, ja mogę się jedynie pod tym podpisać obiema rękami . Dalej: Noriaki Sugiyama, czyli seiyuu Sasuke. Kolejny typ głosu, za jakim Stokrot szaleje: chłodny, opanowany i pełen godności. Shoutarou Morikubo jako Shikamaru: idealnie oddaje samą esencję znudzenia, właściwego postaci, którą odgrywa. Nie wyobrażam sobie równie przekonującego „mendokusai” w czyimkolwiek innym wykonaniu . No i oczywiście Junko Takeuchi jako sam Naruto. Jak już zauważono wyżej, jej głos znakomicie pasuje do tej postaci i w pełni uwydatnia najważniejsze rysy charakteru głównego bohatera. Zresztą wymieniać mogłabym jeszcze bardzo, bardzo długo: nieśmiała Hinata, porywczy Lee, dumny Neji, szurnięty Deidara – każdy z tych i pozostałych głosów jest dokładnie taki, jaki być powinien, co świadczy o świetnym wyczuciu nie tylko samych seiyuu, ale też i tych, którzy dobierali owe głosy do poszczególnych ról.

Swoją drogą, ciekawi mnie wielce, jakimi głosami przemówią w anime postacie, które dotąd pojawiły się/miały okazję się wypowiedzieć tylko na kartach mangi. Jak będzie brzmiał głos np. Konan, a jak przemówią członkowie Teamu Taka? Czy i jaka nastąpi zmiana w sposobie mówienia Tobiego, gdy ujawni się jako Madara? Czekam z niecierpliwością, wiercąc się na krześle .

Co do okrzyków, nie czuję się zbytnio upoważniona do porównań, jako że DB nie znam. Uważam wszakże, że takie „Kage bunshin no jutsu!” jest zupełnie niczego sobie. Chociaż nie ukrywam, z okrzyków bojowych jakoś najbardziej lubię „Katsu!” Dei-chana .

---

To chyba tylko ja oglądam z wyłączonym dźwiękiem ( napisy PL), bo tak mnie język japoński !?.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Ok, ok
Sakura- moim zdaniem ma dosyć dobry głos. Jak na jej charakter. Nienawidzę tej postaci, ale przynajmniej lepiej brzmi niż w polskiej wersji- stanowczo zbyt dojrzały tam ma głos
Naruto- też świetny. Wczucie w role krzykliwego, nadpobudliwego i hałaśliwego ninja poszło świetnie. A i lubię jego ,,Kakashi sensei'' czy ,,Rasengan!"Poza tym ten ciemny głos
Konohamaru- no cóż wolałam jego głos w polskiej wersji. Nie,nie ,nie- nie lubię jegogłosu.
Tsunade- no i jej głos jest cudowny! Taki niski i poważny.+ zdecydowany .Jak trzeba dobrze krzyknie na Naruto.
Rock Lee- taki Krejzolek:D. Bardzo lubię jego wariactwo, a jak jest zaangażowany to aż moje uszy mówią jeszcze.
Kankuro- no lepiej niż w polskiej wersji, przynajmniej nie ryczy jak krowa.
Gaara- no i tu nieźle, ale mogłoby być lepiej. Mógłby być chociaż odrobinę niższy. Na szczęście nie mówi jak stara babcia jak w wersii PL.
Resztę opiszę wkrótce.

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

oglądać anime z wyłączonym dźwiękiem? Och, jakże mi Cię żal, człowieku. To tak, jakby zapoznawać się z anime połowicznie, huhu...

---

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"


kirin.pl