» Co, gdyby danego usera nie było ocena: 10,00 (głosy: 3)110

Gdyby nie Zettai nie miałbym z kim w południe zagrać w smooka .

Gdyby nie dark nie byłoby tu mocnego sportfana.

---

,,Jest impra to krzycze SLU ponad życie"

Gydyby nie Juzio to by nie było pyskatego małolata na forum ;p O!

Gdyby nie Ty, mialbym piczkowaty ranking w snookera- musialbym szukac kogos by sobie ponabijac ranking, wyreczylas mnie

Gdyby nie Ishi to byśmy nie wiedzieli tyle o gumkach w paincie!

---

szczecin

Gdyby nie Gangez nie wiedziałbym, że Gotmłot = Pani Grażynka.

---

"Mądrość sycylijska: Usta skrępowanego człowieka,
z włączonym żelazkiem na piersiach, zawsze powiedzą prawdę"
"Życie to chytra sztuka.
Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy"
"Każdy może obrazić boksera, ale nie każdy zdąży przeprosić"

Gdyby nie Mistrzu, to nie mogłabym czytać jego kilometrowych postów w dziale "Dragon ball"

---

MyAnimeList

Amino napisał(a):

Gdyby nie Mistrzu, to nie mogłabym czytać jego kilometrowych postów w dziale "Dragon ball"

ni panimaje ._.

Gdyby nie Amino, to Panimaje

Gdyby nie Ishido gumka w paincie byla by mala

---

Gdyby nie saito, nikt by nie kojarzył mi się z ufoludem : )

Gdyby nie Naoistka to Amcia

---

właściwie juz go nie ma i nic sie nie stało, wiec nic : )

Gdyby nie Wazon płci żeńskiej nie wiedziałbym że mnie nie ma ?

---

Siema Saiko!

Gdyby go nie było to by było niej słodko.

---

Gdyby nie Mateusz to .... Zettai ?

---

Gdyby nie Daisetsu nie miałbym dla kogo zrobić avatar z L ;p

Gdyby nie NiusieK nie miał bym avka z Beyond Birthday

---

gydyby nie KAmi to nie KAmi

Gdyby nie Wazon to Wazonix

---

forum by się rozpadło.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"