Metrażowo jakieś 5 długości i 3 szerokości. Skośny sufit, tak że od połowy pokoju trzeba się schylać. małe okienko od zachodu słońca. Po całym pokoju porozwieszane satyryczne rysunki Topora z magazynu Hara-Kiri. Łóżko wysokości jakiś 30 cm. nad ziemią po rozłożeniu. Fotel, biurko z komputerem i mała szafa, tak że powierzchni mieszkalnej zostaje jakieś 2 metry kwadratowe. wszędzie pełno butelek po alkoholu, śmieci i ubrań. Zazwyczaj nadymione że nienawykli nie mogliby oddychać. Ściany szare poza jedną wściekle czerwoną.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"