mihesz napisał(a):Bardziej jestem ciekawy tego jak wy świętowaliście swoje osiemnastki, z najlepszymi przyjaciółmi, w pubie,w klubie w domu?
Kupiłem wódkę, wziąłem chłopaków na kwadrat, piliśmy, zbili mnie, piliśmy dalej. Imprezy w klubie nie zrobiłbym nawet dla najlepszych kolegów, bo mi zwyczajnie żal na to kasy, a ponadto uważam, że osiemnastka nie musi być aż tyle warta, zwykła domówka wystarczy.
Co do dorosłości to osiemnastka nie ma żadnego znaczenia, chyba, że według prawa.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka - Roman Dmowski
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Gdzie jest ta Irlandia, no gdzie? Ja wam powiem gdzie. Za Wielką Brytanią.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD