Forum Dragon Ball Nao

» Przedstawicielem jakiej klasy chcielibyście być?

Strony: 1, 2  

Jaka klasa?

Jaka klasa?
Wojownik 23,08% 6 23,08%
Druid 7,69% 2 7,69%
Tropiciel 7,69% 2 7,69%
Czarodziej 19,23% 5 19,23%
Mnich 3,85% 1 3,85%
Łotrzyk 7,69% 2 7,69%
Paladyn 7,69% 2 7,69%
Barbarzyńca 11,54% 3 11,54%
Kapłan 3,85% 1 3,85%
inna 7,69% 2 7,69%
Bard 0,00% 0 0,00%
Zaklinacz 0,00% 0 0,00%
Wszystkich głosów: 26
SonGoku Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin
SonGoku
Wiek: 36
Dni na forum: 6.754
Posty: 211
Skąd: Land of 10 000 souls
Chodzi mi o klasy z D&D
Shihouin Mężczyzna
Skryty w cieniu poprostu
Skryty w cieniu poprostu
[ Klan Kaeshi ]
Shihouin
Wiek: 32
Dni na forum: 6.772
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 3
Posty: 942
Skąd: G-City
oczywiście druid bo on ma kontakt z przyroda, a ja lubie przyrode.

[img198.imageshack.us/img198/1294/finalsygjrock2.jpg]
"Hana wa sakuragi , hito wa bushi." - "Wśród kwiatów wiśnia wśród ludzi wojownik."
"Leć jak motyl, kłuj jak pszczoła"
Santoryu

Kaeshi Klan
SonGoku Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin
SonGoku
Wiek: 36
Dni na forum: 6.754
Posty: 211
Skąd: Land of 10 000 souls
Jak dla mnie to mnich bo walczy wręcz przeciw wszystkim demonom i inne j maści potworom czy z uzbrojonym człowiekiem po zatym sam wole walke wręcz.
Ewentualnie Łowca władający dwóręcznym mieczem i jak każdy Łowca biegły we władaniu łukiem dlatego że lubie las i obcowanie z przrodą poza tym [ ort! ] podoba mi się np. wędrowanie z wilkiem u boku i walka z każdym kto zakłóca równowage w przyrodzie

„Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność”.
I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem silniejszy od całego zła w tej dolinie
Pax Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Kaeshi ]
Pax
Wiek: 34
Dni na forum: 6.856
Posty: 549
Palladyn bądź czarownik, ewentualnie druid. po prostu ich lubię.

[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]

Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.
eMate Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
[ Klan Asakura ]
eMate
Wiek: 32
Dni na forum: 7.024
Posty: 1.327
Skąd: Wałbrzych
Wojownik jest najlepszy moim zdaniem, uwielbia walke, no i zrobi wszystko, wyleje nawet ostatnia krople krwi, aby chociaz zadac cios wrogowi Swietnie posluguje sie broniami, ogolem full wypass. Na drugim miejscu stawiam Barbarzynce, nim, tez z checia bym sobie zostal i terroryzowal napotkane wioski
Parvatti Kobieta
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Asakura ]
Parvatti
Wiek: 34
Dni na forum: 6.747
Plusy: 1
Posty: 724
Skąd: Kraków, Nowa Huta. Bój się.
heh XD

nie ma Złodzieja ;]

Dlatego będzie Łotrzyk, gdyż to klasa najbliższa memu charakterowi XD Choć nie tak satysfakcjonująca jak Złodziej XD

Ewentualnie Łowca, kiedy już mam byc dobrym charakterem XD

Ale ja po prostu lubie takich drobnych rzezimieszków (zazwyczaj im dorabiam traumatyczna przeszłość, wredny charakter, który tak naprawde wynika ze smuku, odrzucenia i braku zrozumienia, i wychodzi łzawy melodramat XD Znaczy wychodziłby, gdyby moje postaci nie byłyby zwykle uzależnione od alkoholu, zioła i hazardu XD)

- Tato, ale ja nie mam żadnego celu w życiu!
- Celuj w dziesiątkę.


Nie sztuką jest dołączyć do dobrego klanu. Sztuką jest taki klan stworzyć.
Co za pech, że największa sztuka, z jaką niektórzy mieli w życiu do czynienia, to sztuka mięsa wołowego.

Wódka.
Raz przyjemność, a raz trutka.
Focus Mężczyzna
"GMF
GMF
[ Klan Asakura ]
Focus
Wiek: 36
Dni na forum: 6.815
Plusy: 41
Posty: 2.966
Skąd: Szczecin
Diablo II Jeden z momentu wkroczenia do Tajemnego Sanktuarium drugi zaś podczas czytania ksiegi Morchiasza,dotyczącej Hrabiny,a co do klasy,hm chciałbym być druidem,ponieważ bardzo lubie zwierzęta i łono przyrody i chciałbym spędzać jak najwięcej czasu z nimi: )

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

Obraz
.Black Mężczyzna
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
.Black
Wiek: 34
Dni na forum: 6.717
Ostrzeżenia: 3
Posty: 930
Hmmm, spory wybór, najlepiej każdego po troszku, ale tak się nie da... dlatego... Łowca! A najlepiej Łowca potworów i w ogóle [ ort! ], coś jak Wiedźmin
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.034
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Hmm... Być może ktoś uzna, że się czepiam... Ale niektóre błędy aż proszą się o korektę...

Przede wszystkim w ankiecie (obejmującej tylko klasy podstawowe z Podręcznika Gracza) został pominięty zaklinacz (sorcerer), klasa bardzo podobna do czarodzieja, lecz będąca raczej naturszczykiem niż naukowcem, oraz bard – artysta, awanturnik i adept sztuk tajemnych. Poza tym najnowsze, oficjalne tłumaczenie rangera to tropiciel, a nie łowca.

SonGoku napisał(a):
i jak każdy Łowca biegły we władaniu łukiem
Niezupełnie. Na drugim poziomie ranger musi wybrać jeden z dwóch stylów walki. Pierwszy to łucznictwo, drugi – posługiwanie się dwoma broniami.

Paxel napisał(a):
Palladyn bądź czarownik
Primo: czepiam się, ale pisze się paladyn (ang. paladin). Secundo: czarownik to błędne tłumaczenie sorcerera, obecne m.in. w Baldur's Gate 2. Chyba że miałeś na myśli którąś z klas prestiżowych: czarownika krwi (blood magus), czarownika miecza (spellsword) lub eunucha czarownika (eunuch warlock).

Pavarotti napisał(a):
Ewentualnie Łowca, kiedy już mam byc dobrym charakterem XD
Ranger wcale nie musi być dobry. Zgodnie z SRD D&D 3.5E (System Reference Document, Dungeons and Dragons, the Revisied Third Edition) może mieć dowolny charakter.

SonGoku, odpowiadając na wątpliwości Pavarottiego, napisał(a):
Zgadzam sie z el coyote złodziej jest chyba jedną z profesji łotrzyka jeżeli sie myle to mnie poprawcie bo pewien nie jestem
Złodziej to półoficjalne tłumaczenie drugoedycyjnego thiefa. W trzeciej edycji DnD zastąpił go łotrzyk (rogue). Jedyny złodziej, jakim teraz można grać, to złodziej akrobata (thief-acrobat).

Nim przejdę do sedna sprawy, pozwolę sobie udzielić kilku porad:

eMate napisał(a):
Wojownik jest najlepszy moim zdaniem, uwielbia walke, no i zrobi wszystko, wyleje nawet ostatnia krople krwi, aby chociaz zadac cios wrogowi Swietnie posluguje sie broniami, ogolem full wypass.
Jeśli lubisz postacie potrafiące mistrzowsko władać bronią, to polecam Ci PrC (prestige class = klasa prestiżowa) weapon master (mistrz oręża). Niezły jest również dalekowschodni samuraj (samurai) oraz odpowiednie dla niego prestiżówki – samuraj (ang. master samurai ) oraz kensei.

Potem napisał(a):
Na drugim miejscu stawiam Barbarzynce, nim, tez z checia bym sobie zostal i terroryzowal napotkane wioski
Ależ Mateuszu... Nie podejrzewałem Cię o tak mordercze instynkty...

Calibra napisał(a):
Hmmm, spory wybór, najlepiej każdego po troszku, ale tak się nie da...
Ależ da się, przecież nikt nie zabrania Ci być wieloklasowcem (multiclass), prawda? Są oczywiście pewne ograniczenia spowodowane konfliktem charakterów, gdyż np. paladyn musi być praworządny dobry, a druid nie może reprezentować żadnej ze skrajności (praworządny dobry, chaotyczny dobry, praworządny zły, chaotyczny zły), jednak da się je obejść, zostając upadłym przedstawicielem danej klasy.

Dalej zaś napisał(a):
dlatego... Łowca! A najlepiej Łowca potworów i w ogóle [ ort! ], coś jak Wiedźmin
Wiedźmin – łowca bestii to amatorsko-fanowska klasa podstawowa, autorstwa niejakiego Xelosa, którą możesz znaleźć tutaj. Do polowania na potwory (ale tylko psioniczne), oprócz rangera, nadaje się również slayer, PrC rodem z PsiHB (Psionics Handbook = Podręcznik Psioniki), znana niegdyś jako illithid slayer, dostępna w SRD.

Jeśli zaś o mnie chodzi... Chciałbym być zerthem.

The zerth are the champions of the githzerai people, they are a religious sect, revering the githzerai legendary hero Zerthimon as their founder. The zerth are highly revered by most githzerai, however, their life is not an easy one. The githzerai Wizard-King sees the zerth and their influence over his people as threats to be purged, zerths are often persecuted.

The teachings of Zerthimon is based on the concept of *knowing*. In *knowing* others and *knowing* oneself one can become stronger. Divisiveness is weakness, a strong and focused mind is capable of anything.

The zerth are adept in shaping chaos matter, or "karach", an unusual metal that maintains it's form even while outside of Limbo.


Filozofia życiowa tej niezwykle ciekawej grupy religijnej (należącej zresztą do mojej ulubionej rasy – githzerai) w zadziwiająco wielu punktach zgadza się z moją prywatną filozofią życiową. Wystarczy wspomnieć następujące fragmenty (celowo przeze mnie pomniejszone):

*Know* that flesh cannot mark steel. *Know* that steel may mark flesh. In *knowing* this, Zerthimon became free.
-The Unbroken Circle of Zerthimon, Second Circle


Lashed upon the Pillars, Zerthimon moved his mind to a place where pain could not reach, leaving his body behind. He lasted a turning, and when he was brought before Arlathii Twice-Deceased, he gave gratitude for his punishment to the *illithid* as was custom. In so doing, he proved himself a slave in the *illithid* eyes while his heart remained free.

By enduring and quenching the fires of his hatred, he allowed Arlathii Twice-Deceased to think him weak. When the time of the Rising came, Arlathii was the first of the *illithid* to *know* death by Zerthimon's hand and die a third death.

-The Unbroken Circle of Zerthimon, Third Circle


Zerthimon was the first to *know* the way of freedom. Yet it was not he that first came to *know* the way of rebellion.

The *knowing* of rebellion came to the warrior-queen Gith, one of the People. She had served the *illithids* upon many of the False Worlds as a soldier, and she had come to *know* war and carried it in her heart. She had come to *know* how others might be organized to subjugate others. She *knew* the paths of power, and she *knew* the art of taking from the conquerors the weapons by which they could be defeated. Her mind was focused, and both her will and her blade were as one.

The turning in which Zerthimon came to *know* Gith, Zerthimon ceased to *know* himself. Her words were as fires lit in the hearts of all who heard her. In hearing her words, he wished to *know* war. He *knew* not what afflicted him, but he *knew* he wished to join his blade to Gith. He wished to give his hate expression and share his pain with the *illithid.*

Gith was one of the People, but her *knowing* of herself was greater than any Zerthimon had ever encountered. She *knew* the ways of flesh, she *knew* the *illithids* and in *knowing* herself, she was to *know* how to defeat them in battle. The strength of her *knowing* was so great, that all those that walked her path came to *know* themselves.

Gith was but one. Her strength was such that it caused others to *know* their strength. And Zerthimon laid his steel at her feet.

-The Unbroken Circle of Zerthimon, Fifth Circle


There is great power in numbers, but there is greater power in One, for the Power of One may gather Numbers to it.
-Gith proverb


Upon the Blasted Plains, Zerthimon told Gith there cannot be two skies. In the wake of his words, came war.

So it came to pass that the People had achieved victory over their *illithid* masters. They *knew* freedom. Yet before the green fires had died from the battlefield, Gith spoke of continuing the war. Many, still filled with the bloodlust in their hearts, agreed with her. She spoke of not merely defeating the *illithids,* but destroying all *illithids* across the Planes. After the *illithids* had been exterminated, they would bring war to all other races they encountered.

In Gith's heart, fires raged. She lived in war, and in war, she *knew* herself. All that her eyes saw, she wanted to conquer.

Zerthimon spoke the beginnings of that which was against Gith's will. He spoke that the People already *knew* freedom. Now they should *know* themselves again and mend the damage that had been done to the People. Behind his words were many other hearts of the People who were weary of the war against the *illithid.*

*Know* that Gith's heart was not Zerthimon's heart on this matter. She said that the war would continue. The *illithid* would be destroyed. Their flesh would be no more. Then the People would claim the False Worlds as their own. Gith told Zerthimon that they would be under the same sky in this matter. The words were like bared steel.

From Zerthimon came the Pronouncement of Two Skies. In the wake of his words came war.

-The Unbroken Circle of Zerthimon, Sixth Circle


*Know* that a mind divided divides the man. The will and the hand must be as one. In *knowing* the self, one becomes strong.

*Know* that if you *know* a course of action to be true in your heart, do not betray it because the path leads to hardship. *Know* that without suffering, the Rising would have never been, and the People would never have come to *know* themselves.

*Know* that there is nothing in all the Worlds that can stand against unity. When all *know* a single purpose, when all hands are guided by one will, and all act with the same intent, the Planes themselves may be moved.

A divided mind is one that does not *know* itself. When it is divided, it cleaves the body in two. When one has a single purpose, the body is strengthened. In *knowing* the self, grow strong.

-The Unbroken Circle of Zerthimon, Eight Circle


Zarówno zerthowie, jak i sami githzerai są mechanicznie nieco przepakowani, ale nawet gdyby zmniejszyć o połowę posiadane przez nich bonusy, z pewnością znalazłoby się wielu chętnych do gry nimi . Zaiste, niewiele jest przyjemności porównywalnych z tą wynikającą z przynależności do tej rasy i klasy.

Jako że zerth jest prestiżówką, aby nim zostać trzeba spełnić pewne wymogi. W tym konkretnym przypadku należy znać się zarówno na magii, jak i na wojaczce. Ponadto, jest to klasa tylko dla githzerai i osób praworządnych. Biorąc to wszystko pod uwagę, przed zostaniem zerthem byłbym zapewne wieloklasowcem paladyn/czarodziej, ewentualnie zastępując tego pierwszego wojownikiem, samurajem lub psychowojownikiem (psychic warrior).

Niestety, bycie jednocześnie mnichem i zerthem jest zupełnie bezsensowne . Wspaniałych mnisich pięści i jeszcze wspanialszego ostrza karach nie da się używać naraz. Szkoda, zważywszy na to, że githzerai w swej ulubionej klasie (mowa oczywiście o monku) potrafią wyczyniać prawdziwe cuda, zwłaszcza podczas walki z githyanki – swymi dawnymi rodakami, lub illithidami – chociażby w obrębie tzw. rrakkmy.

Jeśli miałbym się zdecydować na klasę inną niż zerth, zapewne wybrałbym którąś z klas psionicznych. Są naprawdę arcyciekawe i warto zwrócić na nie uwagę. Podstawowe są po prostu wyśmienite: psion (taki psioniczny czarodziej ), wilder (nie znam polskiego tłumaczenia; naturszczyk w wersji psionicznej), psychic warrior (psychowojownik – ulubiona klasa githyanki ) oraz soulknife (ostrze duszy – ciężki w rozwoju, ale za to walczący niesamowitym, półmaterialnym mieczem). Do tego dochodzą wyborne PrC, że wspomnę tylko o cerebremancerze (krzyżówce psiona z wizardem), psionic fist (marzeniu mnichów), slayerze (postrachu illithidów i innego parszystwa) metamindzie (THE POWER TO BURN) oraz psion uncarnate (o krok dalej niż soulknife ). W dodatku wszystko dostępne w SRD!! Żyć, nie umierać!

Pozdrawiam
A.

PS Stylistyka wyszła denna, ale jestem chory, zmęczony i w ogóle czuję się jak pijany. Tak czy inaczej, przepraszam wszystkich za wszelkie trudności w zrozumieniu treści tego postu.

PPS Za jakieś półtorej roku będę najprawdopodobniej poszukiwał chętnych do rozegrania 'prawdziwej' sesji RPG 'na żywo'. Jednakże muszą być to osoby mieszkające i/lub uczące się w okolicach Słupska lub Lęborka i niezbyt dobrze obeznane z DnD (uwierzcie mi – ja NAPRAWDĘ jestem bardzo początkujący w te klocki, a nie chcę, by współgracze zawstydzali mnie swoją wiedzą). Do tego wymagany jest odpowiedni wiek – mniejszy, równy lub niewiele większy od mojego (powód – nieśmiałość ) oraz 'piekielny bruk' – dobre chęci .

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
SonGoku Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin
SonGoku
Wiek: 36
Dni na forum: 6.754
Posty: 211
Skąd: Land of 10 000 souls
Niezupełnie. Na drugim poziomie ranger musi wybrać jeden z dwóch stylów walki. Pierwszy to łucznictwo, drugi – posługiwanie się dwoma broniami.
niekoniecznie jeżeli grałeś w Neverwinter Nights to byś o tym wiedział

Pozdro 4 all

„Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność”.
I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem silniejszy od całego zła w tej dolinie
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.034
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Hmm... Ujmę to tak:

Combat Style (Ex): At 2nd level, a ranger must select one of two combat styles to pursue: archery or two-weapon combat. This choice affects the character’s class features but does not restrict his selection of feats or special abilities in any way.
If the ranger selects archery, he is treated as having the Rapid Shot feat, even if he does not have the normal prerequisites for that feat.
If the ranger selects two-weapon combat, he is treated as having the Two-Weapon Fighting feat, even if he does not have the normal prerequisites for that feat.
The benefits of the ranger’s chosen style apply only when he wears light or no armor. He loses all benefits of his combat style when wearing medium or heavy armor.
Wydaje mi się, że nie jesteś zbytnim ekspertem od D&D. Jeśli się mylę, popraw mnie, lecz opieranie swojej wypowiedzi w tym temacie na cRPGu niezbyt dobrze świadczy o Twojej wiedzy. Tak czy inaczej – w NWN grałem, gra IMHO średnia, no, trochę lepsza, ale nie umywa się do prawdziwego, papierowego dedeka. Co do klasy rangera – nie jestem od niej zbytnim ekspertem (nie znam się na roztrząsaniu dylematów typu: kto jest lepszy – Deepwood Sniper czy Order of the Bow Initiate?), ale SRD 3.5 mówi samo za siebie.

Pozdrawiam
A.

PS Do wszystkich, którzy oczekują ode mnie listu, priva, sesji etc. – wkrótce się za to wezmę, lecz pamiętajcie, że tworzenie ww. jest o wiele trudniejsze i czasochłonne od pisania postu (nie lubię odmiany z dopełniaczem = posta).

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
Kamzo Mężczyzna
"Shinobi
Shinobi
[ Klan Takeda ]
Kamzo
Wiek: 37
Dni na forum: 7.048
Plusy: 15
Posty: 1.602
Skąd: Biskupiec
Heh, idąc za głosem duszy (czyli co mi tam gra wybrałbym Rangera (pl. tropiciel, łowca, a np. w Tolkienowskiej trylogi po prostu strażnik). Klasa, wydaje mi się, najbliższa memu sercu. Nie ma wielu rzeczy wspanialszych od przebywania na łonie natury, rozumieniu jej, możliwości ułsyszenia stworzeń matki Ziemi (choć w przypadku D&D nie możemy mówić raczej o czymś jak nasz błękitny glob ). Wykorzystywanie swych zdolności do chronienia słabszych i udzielania pomocy komuś kto tego potrzebuje, to tylko kolejne z zalet bycia Rangerem (choć już wyżej zostało wspomniane iż nie musi być on koniecznie dobry, choć taki schemat tropiciela jest najbardziej znany).
Ewentualnie, słuchając głosu ambicji i chęci przeżycia czegoś innego, mógłbym zostać samurajem, prawdziwym mistrzem miecza (ach, Zatoichi się przypomina . Lub też hmmm, jeżeli taka klasa w D&D istnieje (lub może powstanie), zostałbym ninją, jakimś shinobi z prawdziwego zdarzenia.

Pozdrawiam

PS. Xan zwany A. ładnie się nam rozpisał, lecz bardzo ciekawie

Obraz
"You can almost say music is beyond all race, color of skin and religion. There are so many problems in the world, but music is truly beyond... It is fantastic."
SUGIZO
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.034
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Kamzuś napisał(a):
Lub też hmmm, jeżeli taka klasa w D&D istnieje (lub może powstanie), zostałbym ninją, jakimś shinobi z prawdziwego zdarzenia.
Prestiż Ninja Spy (na górze, na dole Shadow Scout), ewentualnie Ninja of the Crescent Moon (jeśli lubisz te klimaty). Z dostępnych w SRD – Shadowdancer oraz Assassin (ten drugi niestety tylko dla złych – czyżby autorzy zapomnieli o Haku?). Ze skośnookich polecam również kolejną PrC – Iaijutsu Master. Jednak jakkolwiek by nie kombinować, nie otrzyma się tak ciekawego bohatera jak Naruto, Sasuke, Kakashi czy Gaara .

Pozdrawiam
A.

PS Dlaczego wszyscy dobrali sobie avatary z Naruto akurat wtedy, kiedy ja chciałem to zrobić?! "Damn it!" Eh, mówi się trudno, jednak konia z rzędem temu, kto domyśli się, kogo przedstawia mój obrazek...

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
.Black Mężczyzna
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
.Black
Wiek: 34
Dni na forum: 6.717
Ostrzeżenia: 3
Posty: 930
Hmmm, mic paladyna i łowcy to idealny ja, bronie swych poglądów ni poddaje się, jestem prawy:), silny, zręczny, dlaczego łowca? Zbieram zapalniczki i łowię żadkie okazy
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.034
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Carramba... eee... znaczy Calibra napisał(a):
bronie swych poglądów
Tym razem nie będę się czepiał, ale i tak wtrącę swoje trzy grosze . Fanatyczna wręcz obrona swoich poglądów jest typowa dla postaci z określonym kodeksem postępowania. Są to paladyn, kapłan i druid (w takiej właśnie kolejności). Pozostałe klasy również mają pewne ograniczenia zachowania, lecz nie są one tak surowe i ściśle określone.

Potem napisał(a):
Zbieram zapalniczki i łowię żadkie okazy
A masz tę z liśćmi konopii indyjskiej i napisem "Have a nice time!"?

Pozdrawiam
A.

PS Jakby ktoś wcześniej nie zauważył, zastanawiam się, czy ktoś odgadnie, jaką postać z Naruto przedstawia mój avatar.

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
Avensus Mężczyzna
"Indestructible
Indestructible
[ Klan Asakura ]
Avensus
Wiek: 32
Dni na forum: 6.595
Plusy: 9
Posty: 1.687
Skąd: Gdańsk
Ja wybralem druida sugerujac sie na Diablo II. Fajnie by bylo zmieniac sie w wilkolaka czy w niedzwiedziołaka:D Czarowac tez by bylo fajnie i przywolywac rozne zwierzeta i wogle

When music is the weapon, the sickness is the cure
'Love' is making a shot to the knees of a target 120 kilometers away using an Aratech sniper rifle with a tri-light scope
[i43.tinypic.com/33ojrxj.gif]
Larme Kobieta
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Larme
Wiek: 33
Dni na forum: 6.626
Posty: 313
Skąd: Alternatywna Przyszłość;)
Ja tam lubię barbarzyńców bez skrupułów i tak dalej, bo to toalne przeciwieństwo mojego charakteru... Chciałabym czasami odejść od tej rzeczywistości i być taka zła i mroczna

*Prawda jest jak dupa- każdy ma swoją*
*Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich w koło, kupię nóż, zostawię tylko dwoje...*
azi Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
azi
Wiek: 35
Dni na forum: 6.619
Posty: 325
Skąd: Mokotow
Ja chcialbym byc wojownikim oni walcza praktycznie non stop . A ja lubie Sie trzaskac Z innymi

pulkarecordzz.phorum.pl
drake Mężczyzna
Gekokujō
Gekokujō
drake
Wiek: 34
Dni na forum: 6.615
Ostrzeżenia: 1
Posty: 75
azi napisał(a):
Ja chcialbym byc wojownikim oni walcza praktycznie non stop . A ja lubie Sie trzaskac Z innymi
ja bym chciał być łowcą jak BLADE wieczny łowca wampirów
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.034
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Portugalski dżem marchewkowy (mniamci) napisał(a):
Ja wybralem druida sugerujac sie na Diablo II. Fajnie by bylo zmieniac sie w wilkolaka czy w niedzwiedziołaka:D Czarowac tez by bylo fajnie i przywolywac rozne zwierzeta i wogle
Autor tego tematu, SonGoku, zaznaczył wyraźnie, że ma na myśli klasy z D&D. Nie chcę wyjść na zrzędzącego, trzymającego się sztywno zasad pierdołę, ale Diablo bazuje na innym systemie i stąd też zapewne błędy w Twojej wypowiedzi. Druid może zmieniać się w zwierzęta, złowieszcze zwierzęta i żywiołaki, ale nie w likantropy. Natomiast zwierzęcy towarzysze nie są przezeń przyzywani – postać, przy delikatnej pomocy magii, zaprzyjaźnia się z nimi. Zresztą, zostanie druidem jest warunkowane raczej wyznawaną ideologią, a nie pożądaniem mocy przynależnych jego klasie.

Larmo... tfu... Larme napisała… tzn. napisał(a):
Ja tam lubię barbarzyńców bez skrupułów i tak dalej, bo to toalne przeciwieństwo mojego charakteru... Chciałabym czasami odejść od tej rzeczywistości i być taka zła i mroczna
Przecież barbarzyńca nie musi być zły... Wymagany charakter to "każdy niepraworządny". Czyli faktycznie – może być opętanym żądzą mordu niszczycielem, lecz równie dobrze – honorowym wojownikiem dziczy czy chaotycznym, acz w głębi serca dobrym obrońcą swego plemienia. Co kto lubi.

azi napisał(a):
Ja chcialbym byc wojownikim oni walcza praktycznie non stop . A ja lubie Sie trzaskac Z innymi
Prawdziwi żołnierze najbardziej pragną pokoju. Poza tym, wojownicy często wolą doskonalenie się w walce niż samą walkę. Zdarza się również, że w swym zawodzie nie szkolą się z wyboru, lecz z konieczności. Ale to tak nawiasem.

drake napisał(a):
ja bym chciał być łowcą jak BLADE wieczny łowca wampirów
Niech ktoś doda do ankiety zaklinacza i barda oraz poprawi "łowcę" na "tropiciela", bo takie jest oficjalne tłumaczenie nazwy tej klasy. Jak widać, wielu myli pojęcia – tropiciel jest obrońcą dzikiej przyrody, więc Blade nie mógłby nim być. Chyba że weźmiemy pod uwagę tzw. miejskiego tropiciela (zmodyfikowana klasa), najlepiej z prestiżem łowca wrogów – to co innego.

Pozdrawiam serdecznie
A.

Edit by Kamzo: Zrobione

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony: 1, 2  

Forum DB Nao » » » Przedstawicielem jakiej klasy chcielibyście być?
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook