Cuż nie ukrywam, że (jakoś)porozumiałbym się z japońcem.
Głównie w językach chodzi o to by być pewnym tego co się umie.
Japoński nie ma tylu czasów co angielski.
A polecam uczenie się po przez oglądanie anime (dla pasjonatów) z napisami.
Uczenie się alfabetu poprzez karaoke ( świetne rozwiązanie).
No i najlepiej mieś sensei by czasami poprawiał.
P.s. Ale nie ma to jak nauka z tamtejszymi tubylcami ( Japoneczką ).
Gonardino napisał(a):A miałeś taką okazję?Cuż nie ukrywam, że (jakoś)porozumiałbym się z japońcem.
Za dużo gadam hahaha. Nie miałem. Ale nie miał bym problemu. Kiedyś na konwencie gadałem z japońcem (żonaty z polką z torunia ma firmę Maru) ale wtedy byłem zielony, więc głównie po polsku gadalim).
Gonardino napisał(a):Pewność w używaniu języka to wielki atut.Bez dwóch zdań.Najlepiej jest sobie ją wyrobić przez praktykę.Głównie w językach chodzi o to by być pewnym tego co się umie.
Wiesz, wydaje mi się że masz rację. Ale jaką praktykę, ot jest pytanie. Czy rozmowa z tubylcami albo między fanami lub na podstawie dialogu anime z napisami ew. bez.
Gonardino napisał(a):I całe szczęście.Angielski i te wszystkie czasy to dla mnie jakaś masakra,no ale co zrobić?Japoński nie ma tylu czasów co angielski.
A jednak większość woli Angielski (bo znany). Mówię ci tyl.o alfabet zniechęca ludzi do uczenia się tego języka.
Gonardino napisał(a):Podpisuję się pod tym.A polecam uczenie się po przez oglądanie anime (dla pasjonatów) z napisami.
Arigatoo gozaimashita.
Gonardino napisał(a):Sam nie praktykowałem,ale moja znajoma nauczyła się hiragany i niektórych kanji na karaoke.Uczenie się alfabetu poprzez karaoke ( świetne rozwiązanie).
Gonardino napisał(a):Fakt,pomoc sensei bywa nieoceniona.No i najlepiej mieś sensei by czasami poprawiał.
Hai
Gonardino napisał(a):No ja mam takie szczęście i uczy mnie Japonka,więc nie mogę narzekać.Sporo mnie nauczyła.P.s. Ale nie ma to jak nauka z tamtejszymi tubylcami ( Japoneczką ).
Zazdroszczę ci. Masz szczęście (A ona jest nauczycielką czy jak)
Pozdrawiam
Nie miałem. Ale nie miał bym problemu.
Ale jaką praktykę, ot jest pytanie. Czy rozmowa z tubylcami albo między fanami lub na podstawie dialogu anime z napisami ew. bez.
Mówię ci tylko alfabet zniechęca ludzi do uczenia się tego języka.
Arigatoo gozaimashita.
A ona jest nauczycielką czy jak
Gonardino napisał(a):Skoro czujesz się na tyle pewny w języku,to dobrze. Życzę powodzenia w przyszłych konwersacjach z Japończykami. Jakby co,w miarę moich skromnych moliwości,służę pomocą na Nao.Nie miałem. Ale nie miał bym problemu.
No. Ja myślę. Że mi coś podpwiesz np. Co znaczy koto. Bo nie rozumiem. Często się tego słowa używa. A wiesz na początku to na pewno bym wpadł w panikę hehehe.
Gonardino napisał(a):Najlepiej wszystkiego po trochu.Internet daje Ci przecież wiele możliwości.Ale jaką praktykę, ot jest pytanie. Czy rozmowa z tubylcami albo między fanami lub na podstawie dialogu anime z napisami ew. bez.
Hossuru koto wa dekiru koto da.Mówię ci tylko alfabet zniechęca ludzi do uczenia się tego języka.
"Chcieć to móc".
Koto, koto wa nande koto. Hossuru ?
Gonardino napisał(a):Dou itashimashiteArigatoo gozaimashita.
Domo
Gonardino napisał(a):Tia,uczy tego języka.Znam ję prawie od 5 lat.Bardzo sympatyczna i pozytywna osoba.A ona jest nauczycielką czy jak
Ano kanojo wa nansai desu ka.
Pozdrawiam
Hossuru
Koto
kanojo wa nansai desu ka.
Gonardino napisał(a):Znaczy "chcieć"Hossuru
Gonardino napisał(a):Znaczy "sprawa,rzecz,zagadnienie,fakt".Dodane do czasownika zmienia go w rzeczownik.Koto
Czemu użyłeś 2 razy koto (wg. było by nie potrzebne. Ja bym powiedział Dekiru koto wa Hossuru ni. Użyłem ni gdyż dot. akcji Móc to chciać. Myślałem też nad ga, ale jak to wspominałem ostatnio (ciężko wysnuć kiedy pasuje)
Gonardino napisał(a):Boku yori 11sai toshiue desu yo.kanojo wa nansai desu ka.
Rozumiem ona jest starsza od ciebie o 11 lat. Toshiue- starsza, yori ? Niepotrzebne yo (to nie zbyt grzeczne ) Mój sensei tak mi mówił by nie używać tego bo to nie ładnie w Japonii.
Pozdrawiam
Czemu użyłeś 2 razy koto
Rozumiem ona jest starsza od ciebie o 11 lat.
yori
Niepotrzebne yo (to nie zbyt grzeczne ) Mój sensei tak mi mówił by nie używać tego bo to nie ładnie w Japonii.