» Szacunek do jedzenia

http://japonia-online.pl/article/19

Czytałem ten artykuł w gazecie, ale skoro trafiłem na niego też w internecie, to pokuszę się o komentarz.

Wyjątkowo głupi tekst o jedzeniu ryb u nich i u nas. Najpierw o filetowaniu żywej ryby przez Japończyka robiącego to z szacunkiem (więc ryba musi czuć się dobrze[!]), a dalej "biedny karp" zabity młotkiem przez Polaka, który następnie skalany przyprawami trafia wprost na patelnię. Jeśli obrona obcych tradycji tak ma wyglądać, to nie za dobrze to świadczy o autorce.

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

Bo kulturalny człowiek nie je kotleta mielonego, tylko surowego świniaka w 5 minut po zabiciu, w dodatku bez oparzenia i zeskrobania skóry z włosia, by zachować należny zwierzęciu szacunek. Niektórym się od multikulturalnej wrażliwości przewraca w dupach.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Nie ma to jak być bardziej japońskim od Japończyków. Wolę już chyba być barbarzyńcą niż oprawcą upajającym się torturowaniem ''biednej'' rybki. Uważam za dość zabawną próbę zdeprecjonowania naszych polskich zwyczajów kulinarnych tylko dlatego, że gdzieś robią to inaczej. Nie wspomnę już o wielu japońskich potrawach pływających w tłuszczu lub o tym, że jakoś fast foody mają się tam dobrze, czyli wychodni na to, że wszystko poza rybą nie zasługuje na szacunek?...