Chyba pierwszy film Miyazakiego niebędący w żadnym stopniu fantasy, choć takie elementy się pojawiają - w snach. Ponownie z muzyką Joe Hisaishiego. Pseudobiograficzny opowiadający o projektancie myśliwców wykorzystywanych później w II wojnie światowej. Są wątki włoskie i niemieckie. Mówią, że film antywojenny, a z drugiej strony, że prowojenny, ale nie powiedziałbym, po prostu biograficzny. Niepotrzebne robienie sensacji. Solidne kino, jednak bardzo odmienne od poprzednich filmów reżysera, zapewne stąd nie brak negatywnych ocen i jęków zawodu. Byłem dzisiaj w kinie, sam w sali, polecam.Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT
Chyba pierwszy film Miyazakiego niebędący w żadnym stopniu fantasy...
Hmm z tego co pamiętam, to w "Makowych wzgórzach" z 2011 oraz w "Powrocie do marzeń" z 1991 też nie było fantasy, ale mogę się mylić, szczególnie, że drugi z wymienionych filmów oglądałam wieki temu;)