Pytania są podane, ale jeśli naród w referendum wyrazi wolę zmian to trzeba będzie wprowadzić odpowiednie ustawy, znowelizować lub uchylić istniejące. Niech powiedzą jak będą wyglądać te zmiany.
1. Generalnie TAK. JOW to lepszy system, ale musi być spełnionych kilka warunków. Kandydaci niepartyjni(to nieznaczy nie należący do partii, tylko niestartujący z komitetu wystawionego rpzez partie) muszą być dopuszczani na podstawie legitymacji w okręgu wyborczym. Innymi słowy, kandydat z okręgu przykładowo 221 Białystok musi zebrać 1000 podpisów w Białymstoku, a nie należeć do komitetu, który zbierze co najmniej 100 tysięcy podpisów. Nie mogą być też zobligowani do przynależności do szerszego komitetu grupującego kandydatów z innych okregów. A komitety partyjne, jeśli będą chciały wystawić kandydatów tylko w wybranych okręgach, też powinny tak robić, a podpisy zbierać nie pod listą partyjną, tylko pod nazwiskiem kandydata w okręgu. Bo jeśli ordynacja wyborcza będzie lansować listy partyjne i wymagania rejestracyjne zawyżać tak, by tylko komitety ogólnokrajowe były w stanie je spełnić, to lepiej zachować obecny system wprwadzając doń zmianę polegającą na likwidacji 5% progu wyborczego na poziomie krajowym. JOW mają sens tylko wtedy, jak wymagania rejestracyjne będą dopasowane do możliwości sztabu okręgowego, bo jeśli ci wszyscy kandydaci społeczni będą podporządkowani panującym wymaganiom to zamiast odbetonowania będziemy mieli już beton na amen.
2. Generalnie NIE, ale pytanie nie mówi jasno, że państwo nie będzie moglo finansować partii politycznych. Jest tylko mowa, że nie można będzie finansować ich z budżetu państwa. A co z budżetami samorządowymi, spółkami skarbu państwa, fundacjami? Pytanie powinno powinno brzmieć: Czy jesteś za zniesieniem obecnego sposobu sposobu finansowania partii politycznych i dopuszczeniu do finansowania jedynie osób prywatnych? Nawet jeśli popodnoszą pensje chłopakom na stanowiskiach, to wieku z tych mendów będzie żal dać na partię zamiast zostawić sobie. Dlatego sam nie wiem, czy bezpieczniej nie będzie powiedzieć TAK, aby nie uniknąć zmiany, która zmieni detal, ale nie zlikwiduje problemu.
3. TAK. Ale trzeba się spodziewać tego, że państwo uzupełni sobie stratę wprowadzając nowy, bądź podwyższając obowiązujący podatek. Ale warto chociażby dla komfortu pracy, prowadzenia przedsiębiorczości, rozliczenia oraz oszczędnośi na czasie, która ostatecznie też odbija się finansowo.
Niech podejdą do tego na poważnie i pokażą treści aktów prawnych, które na mocy woli wyrażonej w referendum zaczną obowiązywać. Bo jeśli najoierw pytania, a potem praca nad ustawami w komisjach, to będzie to wola sejmu, a nie narodu.
Odnośnie JOW to trzeba sobie z czegoś zdać sprawę. Najbliższe wybory odbędą się jeszcze na podstawe obowiązującej ordynacji proporcjonalnej . Dopiero ewentualne w 2019 będą tymi, w których posłów będzie się wybierać pod jednym z okręgu. Nie dajmy się zwariować JOWowemu optymizowi Kukiza i ufać w to, że nagle w JOWach zaczną posłowie myśleć i wypełniać interesy narodowe. Nawet jeśli stanie się cud i zmądrzeją jak ręką odjął, to odliczając ostatnie 3 miesiące 1 kadencji JOWowej (2019-2023) gdzie będzie już trwała kampania wyborcza i każdy będzie mądry, to mają jeszcze 7 lat i 9 miesięcy na pozbawienie nas quasi-państwowości, którą jeszcze możemy się cieszyć. Dlaczego groźna jest jeszcze 1 kadencja JOWowa? Bo jest pierwsza i jeszcze nie będą czuli groźby wywalenia ich przez wyborców aż do sondaży przedwyborczych. Dlatego same JOWy to za mało, a pewne zmiany trzeba przeprowadzić już teraz, nawet JOW nie sprawią, że nagle ZUS stanie się wypłacalny. Niech się więc nie obraża jak ktoś mu zarzuca, że nie ma programu. Bo nie ma.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD