Zerknąłem specjalnie do podanego przez ciebie fragmentu. Myślę, że Wszechmogący po prostu bał się śmierci. Czy dla Ciebie byłoby łatwym popełnić samobójstwo w celu uratowania świata? Teoretycznie cel uświęca środki, jednak pomimo wszystko każde stworzenie chce żyć i uniknąć cierpienia. Wszechmogący liczył, że Goku zabije Piccolo i dzięki temu będzie mógł odejść bez fizycznego cierpienia. Tak to mi przynajmniej wygląda z nieco filozoficzno-psychologicznej perspektywy
Wiek: 29 Dni na forum: 6.028 Posty: 543 Skąd: Grudziądz
Tyle że później on sam próbuje zabić Piccolo Juniora w ostateczności. Jedynie on nie może zabić siebie samego bezpośrednio. Zajrzałem do postu Hermsa, który wyjaśnia, że oryginał japoński to dosłownie "Bóg nie może zabić samego siebie". Tyle że czy to znaczy, że poszedłby na pewno do piekła jakby tak zrobił, czy jest jakieś fizyczne ograniczenie, które nie pozwala żadnemu Bogu zabić się w świecie DB?
Ciężko powiedzieć. Trzeba przyjąć to, że bogowi nie wolno się zabić bo sam sobie by wtedy zaprzeczył. Raczej odrzuciłbym pomysł o jakiś fizycznych ograniczeniach, po prostu nie mógł popełnić samobójstwa ze względów moralnych.
A według mnie dlatego, że jednak jakby nie patrzeć to samobójstwo jest najbardziej złym grzechem jakiego można dokonać. Patrząc z perspektywy bogów i ocenie dobra i zła, samobójstwo to najbardziej ciężki grzech.
A według mnie dlatego, że jednak jakby nie patrzeć to samobójstwo jest najbardziej złym grzechem jakiego można dokonać. Patrząc z perspektywy bogów i ocenie dobra i zła, samobójstwo to najbardziej ciężki grzech.
Też jestem tego zdania. Nie mógł popełnić samobójstwa bo to byłaby plama na honorze Bogów. Dlatego chciał się wyręczyć Goku, żeby mieć czyste sumienie.