W tym momencie [ ort! ] do domu bulmy wpadł Songo ten , który uciekł od chi - chi przez okno , gdyż bardzo go interesowało po co ojciec z bratem lecą do przyjaciół. Po drodze wziął ze sobą cały Z team , gdyż stwierdził że każda pomoc będzie potrzebna
- songo ten marsz do nauki zawołał songo
- ależ tato , jeśli polecę z wami i wrócę w tym momencie [ ort! ] , to nie ma już znaczenia czy polecę z wami
- no dobra możemy lecieć.
Po dotarciu na miejsce , nasza załoga od razu zaczęła poszukiwania kaito , lecz to on znalazł ich pierwszy, gdyż wyczuł niespotykaną mu dotąt energie. Songo szybko nakreślił mu sytuację , a tamten wskazał miejsce w którym ukrywał się legendarny super wojownik. Okazał się on bardzo staeym wojownikiem nawet jak na Sajana. Cały siwy i z długą do pasa brodą , a jednocześnie niezwykle umięśniony. Twierdził on że nie może pożucić swojego ludu , i że skoro sayanie z późniejszych czasów nie są w stanie poradzić sobie z furianami , to dobrze że taki los spotka tych którzy pozwolili aby jego ród osłabł. Dopiero kaito , który przekonał ówczesnego Kaiodo połączenia się mentalnego z Lardesem zmienił nastawienia Sayana. Ten zaś z wdzięczności dla Kaio , który go szkolił w zaświatach , dopóki [ ort! ] nie został wskrzeszony w młodości przez nameczańskie kule zgodził się pomóc [ ort! ] naszym bohaterom. Wszyscy oni przed odlotem dzielnie trenowali pod okiem sayan , strażników furian , tak że Vegeta osiąglął poziom ssj3 , a siła reszty wojowników znacznie wzrosła.
Po powrocie na ziemię okazało się jednak że ta ... zniknęła , tak jak większość planet ze nnanego układu. Ostatnią ocalałą była Nameck, na którą to udali się nasi bohaterowie. Po drodzie współczesny kaito skontaktował się jeszcze raz z Songiem. Powiedział mu:
Popełniłem błąd wysyłając was w przeszłość. Ci furianie okazali się być silniejsi niż tamci z przed tysiąca lat. Zabili Leardesa , który nie wrócił [ ort! ] do swoich czasów , i nie powstrzymał buntu furian. Od tego czasu ci stali się najsilniejszą rasą w galaktyce. Podbijali planety jedna po drugiej , aż trafili na ziemię jakieś sto lat temu. Zabili wszystkich wojowników , i zniszczyli planetę Vegeta. Obecnie Furianie znajdują się na nameck , a dowodzi im ten który w alternatywnej teraźniejszości najechałby na ziemię wraz ze swoimi kamratami. Trzymają w niewoli najstarszego Nameczanina , i próbują go zmusić do powiedzenia gdzie schował nameczańskie smocze kule , gdyż pochopnie na ziemi zabili Dendiego. Spieszcie się , lecz nie wieżcie w zwycięstwo. W gruncie rzeczy jesteście pozbawieni jakiejkolwiek szansy.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"