Forum Dragon Ball Nao

» Kura domowa, czy kogut domowy?...

Strony: 1, 2  
Focus Mężczyzna
"GMF
GMF
[ Klan Asakura ]
Focus
Wiek: 36
Dni na forum: 6.815
Plusy: 41
Posty: 2.966
Skąd: Szczecin
Tak dzisiaj z nudów zacząłem sprzątać ... zrobiłem wszystko to, co robi "typowa" kobieta : poodkurzałem, pomyłem podłogi, okna, naczynia, wytarłem kurze ... i tak mnie coś zastanowiło ... Zdałem sobie sprawę, iż może pozornie nie wydaje się to trudnym zajęciem, lecz także trzeba włożyć wiele trudu i wysiłku w to, by w domu panowała czystość. Już dawniej szanowałem pracę matki, czy też innych "kur domowych", lecz teraz jakby poczułem na własnej skórze co to jest. Co sądzicie o obowiązkach domowych, wynikających między mężem a żoną ? Czy jesteście typowymi ludźmi "starej daty", którzy sądzą, iż miejscem dla kobiet, jest dom, gdzie mają się zajmować domem i dziećmi, czy też może jesteście zdania, że obowiązki domowe nie wynikają z płci ? ... Ja sam sądzę, iż w małżeństwie powinien istnieć podział obowiązków i nic nie stoi na przeszkodzie, by czasem i ten facet mógł wysprzątać mieszkanie. Wiadomo, iż kobieta jest na ogół cierpliwsza i bardziej dba o detale, przez to sprząta lepiej, zaś mężczyzna zna się na sprawach technicznych i posiada większą siłę ... lecz zastanówmy się ? czy to nie jest trochę stereotypowe ?. Czekam na wasze opinie w tej sprawie.

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

Obraz
Rivion Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
Rivion
Wiek: 34
Dni na forum: 6.477
Posty: 685
Skąd: Skaryszew/Radom
Refleksje na taki temat naszły mnie już dawno.Wynikiem moich romyślań jak i obserwacji otoczenia jest to,że często mężczyźni wykorzystują słabe kobiety do sprzątania,dbania o mieszkanie itp.,sami kładąc się wygodnie w fotelu po powrocie z pracy i włączając meczyk.Tak nie powinno być.W małżeństwie partnerzy powinni się wspierać i wzajemnie sobie pomagać choćby w obowiązkach domowych.Chociaż czasami po męczącym dniu fajnie jest położyć się na łóżku.Jeśli nie zdarza się to nagminnie,to drugi partner powinien to zrozumieć i wypełnić za nas obowiązki,aby któregoś dnia on/ona mógł się polenić i wypocząć.Sam zamierzam pomagać mojej partnerce w sprzątaniu,odkurzaniu,myciu okien itp.Nie chciałbym tylko prać,ale myślę,że w dobie nowoczesnych,automatycznych pralek to nie problem

If you want to kill me,hate me...detest me...
-----------------------------------------------------
"Wielu żywych zasługuje na śmierć. I wielu ginących zasługuje na dalsze życie. Czy potrafisz im je wrócić? Więc nie szafuj tak wyrokami śmierci, albowiem nawet najmędrsi nie potrafią dojrzeć wszystkich konsekwencji."
Rinnegan
Demon
Demon
[ Klan Kutang ]
Rinnegan
Wiek: 34
Dni na forum: 6.523
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 7
Posty: 3.217
Skąd: Włocławek
Jak dla mnie to można podzielić obowiązki między dwie osoby. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby np. facet umył naczynia
Hidden Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
Hidden
Wiek: 32
Dni na forum: 6.809
Posty: 1.205
Skąd: Kraków
Stereotyp. Od lat sprzątam w domu, co tydzień są u mnie ścierane kurze, odkurzane dywany, myte podłogi. Zwykle dzieje się to, gdy jestem w szkole, ale gdy mam okazję, dorwę płyn do szyb i wymyję okna/lustra/ekrany w domu, czy też dywan wytrzepię. Zmywanie naczyń to podstawa.

Męskie myślenie, o kobiecie jako 24-godzinnej maszynie sprzatająco-gotująco-piorącej jest co najmniej głupie. Dom jest wspólny, a więc i wspólnie powinno się wypełniać obowiązki dnia codziennego. Jak jest zakurzone to nie czekać na żonkę, tylko chwycić ściereczkę i Pronto.

Akira Toriyama 1955 - 2024
Obraz
Kyasarin Kobieta
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Asakura ]

Wiek: 32
Dni na forum: 6.202
Posty: 633
Skąd: Kielce
Hidden Lord napisał(a):
Męskie myślenie, o kobiecie jako 24-godzinnej maszynie sprzatająco-gotująco-piorącej jest co najmniej głupie. Dom jest wspólny, a więc i wspólnie powinno się wypełniać obowiązki dnia codziennego. Jak jest zakurzone to nie czekać na żonkę, tylko chwycić ściereczkę i Pronto.
Pochwalam
U mnie w domu zawsze było tak, że obowiązki są podzielone na czworo (Mama, Tato, mój brat i ja). Jak któreś z nas się bierze do sprzątania to od razu jest tak, że jakoś tak wszyscy wstają i zaczynają sprzątać.
Q'ccaon'naeaeccer
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Takeda ]
Q'ccaon'naeaeccer
Wiek: 24
Dni na forum: 6.249
Plusy: 1
Ostrzeżenia: 2
Posty: 668
Skąd: się biorą prześliczni Azjaci? Kocham kuchnię japońską!
Skłaniam się raczej ku byciu uke, ergo to ja odpowiadam za sprzątanie, pranie, gotowanie etc. (to ostatnie niezupełnie, gdyż - wstyd się przyznać - słabo się na tym znam - muszę się w końcu nauczyć!). Wszystko, byle tylko mój seme czuł się ze mną szczęśliwy i mógł mi podziękować - czy to poprzez słowa, czy kwiaty, czy w nieco bardziej... dobitny... sposób :p

Ite, missa est.

At thy twilight, old thoughts return, in great waves of nostalgia.
Drakan
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
Drakan
Wiek: 34
Dni na forum: 6.212
Plusy: 7
Posty: 1.646
Skąd: Elizjum
Czasy się zmieniają a ludzie wraz z nimi. Zacierają się różnice społeczne, kulturowe jak i te wynikające z podziału obowiążków. W większości dzisiaj już nikogo nie dziwi, że kobiety idą do wojska a mężczyźni chcą wychowywać dzieci, że panowie biegają ze ściereczką do kurzu zaś panie naprawiają sprzęt elektroniczny. Wszystko to wygląda ładnie i pięknie, pełna harmonia, miłość i zrozumienie. Na nieszczęście dużo jest osób, które twierdzą zgoła inaczej, w końcu kto to widział ażeby babie w głowie się przewracało z tego wygodnictwa, przeciez ona siedzi tylko w tym domu czasem sobie coś posprząta i koniec. A co z resztą, co z zainteresowaniami i własnym życiem? Toż to paradoks. Należy żyć "tak jak pan Bóg przykazał" i nie wychylać się.
W tym rozumowaniu jest bardzo dużo błędów. Jak część postujących tutaj przyznała obowiążki domowe to nie takie ot sobie machanie ściereczką to tu to tam, ale ciężka, żmudna, syzyfowa praca, której w większości nikt nie docenia. Wbrew pozorom nie jest też jakaś tam szczególna bo nie wymaga specjalnych zdolności utrudniających wszelkie gospodarskie czynności. Przyznaję, że niektóre rzeczy łatwiej jest wykonywać określonej płci, ale gotowanie czy sprzątanie? Dajcież spokój, gadanie o podziale prac na podstawie argumentu "bo tak jest z dziada pradziada" wprawia mnie w nieokreśloną wesołość. Przede wszystkim każdy robi to co lubi, a że porządków nie lubi nikt... No cóż, chyba teraz wiemy skąd wynikają problemy, do tego dochodzi jeszcze stereotyp, a resztę to juz każdy dopowie. Lenisto i wygoda.
Wg mnie podział obowiązków wobec powyższego nie powinien przypadać według płci ale od umiejętności manualnych, psychicznych predyspozycji, siły fizycznej i innych czego tam chcecie , nie tylko w domu ale i wszędzie. choć jeżeli o dom chodzi nie ma co wiele rozwazać, robi się i już. Cierpliwość i dobra wola mile widziane.
Taki jeszcze jeden argument się nasuwa: od dostepnego czasu. Dlaczego akurat tak? Mam przykład po mojej rodzinie. Jako że mama większość swego czasu spędzała w pracy, duży przydział obowiązków przypadał na tatę (nawiasem mówiąc straszny z niego pedant jeżeli o czystość chodzi). I co proszę państwa? Nikt nie narzekał, że jest jakoś specjalnie przepracowany, dobre chęci wystarczyły. mimo że dzisiaj jest trochę inaczej nadal nie ma u mnie typowego podziału.
Podsumowując krótko, jak to w reklamie oznajmiono; "A kto powiedział, że dawniej było lepiej?"

P.S.
A co do mojej osoby: zawsze kombinuję tak, żeby ktoś inny za mnie odwalił czarną robotę. Albo i nie kombinuję tylko zwyczajnie każę. I dobrze mi z tym.
No może oprócz nakazu instancji najwyższej...

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...
Shiro Mężczyzna
"The Human Typhoon
The Human Typhoon
[ Klan Asakura ]
Shiro
Wiek: 35
Dni na forum: 7.018
Plusy: 4
Posty: 2.219
Skąd: Białystok
Ja chociaż nie trawię sprzątania robię to co tydzień wraz z bratem, odkurzanie, mycie wanny, zlewów, wycieranie kurzy, czasami mycie podłóg, wieszanie prania, składanie, podlewanie kwiatków, mycie glazury. Do okien nie dotykam się, to już fucha mojej mamy. Ja sam czasami siedzę w kuchni, sam nie gotuję, ale pomagam mamie, zrobię sałatkę, obiorę ziemniaki czy coś doprawię, pomieszam by nie przypaliło się, nie zmienia to faktu, że sam potrafię sobie zrobić jeść, coś podgrzać, zrobić od zera.

Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay
Old Shatterhand Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
Old Shatterhand
Wiek: 73
Dni na forum: 6.371
Plusy: 1
Ostrzeżenia: 2
Posty: 1.749
Cóż, społeczeństwo wytworzyło sobie opinię, że mąż powinien utrzymywać całą rodzinę, a kobieta zajmować się sprawami domu. Uważam podobnie, jednak nie miałbym nic przeciwko, jeśliby moja żona chciała pracować również.
Przecież sprzątaniem mogą zajmować się obydwaj partnerzy. Ja sam sprzątam od momentu otrzymania własnego pokoju (wcześniej również sprzątałem w domu, ale nie była to taka harówa).

Cóż, tak więc uważam, iż kobieta powinna raczej pozostać w domu, kiedy ja dbałbym o utrzymanie rodziny, jednak jeśli chciałaby również robić karierę, nie stawałbym jej na przeszkodzie, a nawet wspierałbym ją.

Ach wspomnieć zapomniałem, iż moim zdaniem facet sam potrafił o siebie zadbać w przypadku nie obecności wybranki.
Laru Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Takeda ]
Laru
Wiek: 34
Dni na forum: 6.811
Plusy: 6
Posty: 2.801
Skąd: Łuków
Uważam, że kobieta i mężczyzna powinni dzielić się obowiązkami. Często wychodzi z tego bardzo fajny układ. Wiadomo np. że faceci są bardzo dobrymi kucharzami. Idealnym przykładem na to jest mój wujek, który wyjechał do Holandii i pracuje jako kucharz oraz mój ojciec, który też dobrze gotuje. Czasy, gdy kobieta zajmowała się tylko i wyłącznie domem i dziećmi minęły. Teraz kobiety chcą czegoś więcej. Są bardziej samodzielne, ambitne, chcą coś w życiu osiągnąć. Rozumiem to, bo sama marzę nie o mężu i gromadce dzieci, ale o godziwych zarobkach i czasach, kiedy w końcu nie będę musiała przełykać łez, bo nawet nie mam kompletu książek do szkoły, nie mówiąc już o przyjemnościach i spełnianiu marzeń. Ponadto określenie "kura domowa" oznacza kobietę, która poza domem i dziećmi nie ma innego życia. Jej świat to kuchnia i telenowele. Nie ma czasu na wypad na zakupy (nie do supermarketu po obiad tylko ciuchy, kosmetyki, fryzjer), ploty z przyjaciółkami, bo wiecznie jest zajęta. Współczuję takim kobietom. Nie tak powinno wyglądać życie kobiety. Sprzątanie, pranie i inne zajęcia domowe wcale nie obniżają poziomu testosteronu u mężczyzn. Mąż, który pomaga żonie w takich sytuacjach, a nawet ją wyręczający swoim zachowaniem mówi: "Kochanie, odpocznij, dzisiaj ja rządzę w domu". Każda kobieta chciałaby coś takiego usłyszeć. Świadczy to o trosce i miłości takiego mężczyzny.
Nie rozumiem narzekania mężczyzn, których kobiety robią karierę. Czas w końcu zrozumieć, że czasy się zmieniają i kobiety potrafią więcej niż myśli płeć mniej piękna.

"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."
Marillion "Grendel".

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.
Thought
Saiyanin
Saiyanin
[ Klan Takeda ]
Thought
Dni na forum: 6.149
Posty: 238
Skąd: ...
Przyznam się, że trudno mnie zbytnio wliczyć w ogólnie pojęte obowiązki domowe. <Moje umiejętności kulinarne kończą się na herbacie, zmywanie jest równoznaczne z powodzią i wytłuczoną połową zastawy, a prasować potrafię chyba tylko moje koszule>
Od niepamiętnych czasów wykonuję za to w domu prace siłowo-techniczno-biologiczne. <przenoszenie cięzkich przedmiotów/zakupów, pomniejsze naprawy, uśmiercanie pająka/karpia>. Nie uważam, aby w jakikolwiek sposób uchybiało mi uczestniczenie w pracach domowych tego typu, a domownicy realnie oceniają moje możliwości i nie protestują. Poza tym wiele rzeczy które ja wykonuję, dla nich byłyby trudne lub nieprzyjemne, dlatego taki podział pracy im odpowiada.
Jestem zdecydowanie przeciw stereotypowemu obrazkowi "Tatuś czyta gazetę, mamusia gotuje obiad". Uważam, że podział obowiązków, to coś naturalnego, zresztą świat idzie naprzód i takie poglądy odchodzą do lamusa.
<Zresztą już widzę jak moja domowa szefowa vel mama ciągnie do domu dziesięć kilo czegoś, odgarnia śnieg , ewentualnie czołga sie po piwnicy ze śrubokrętem w poszukiwaniu korków...>

When Thought looks in a mirror the mirror shatters, because not even glass is stupid enough to get in between Thought and Thought.
Jack Sparrow
Nameczanin
Nameczanin
Jack Sparrow
Wiek: 34
Dni na forum: 6.173
Posty: 50
Skąd: zza siedmiu mórz
Cóż, kiedyś robiłem wszystko . . . teraz gdy siostra przejęła obowiązki ograniczam sie do zmywania naczyń w większej ilości i wynoszenia śmieci . . .
Avensus Mężczyzna
"Indestructible
Indestructible
[ Klan Asakura ]
Avensus
Wiek: 32
Dni na forum: 6.595
Plusy: 9
Posty: 1.687
Skąd: Gdańsk
Ja osobiście rzadko robie coś w domu. Czasem poodkurzam u siebie w pokoju, zetrę kurz, wypucuje ekran od monitora czy tv, ale nic po za tym. Nie to, że mi się nie chce, ale moja mama uważa, że woli zrobić to sama, bo ja wszystko partole ;p Nie mniej uważam, że podział obowiązków nie jest potrzebny w zwykłej rodzinie: mąż - praca, żona - dom i wszystko jest jak trzeba.

When music is the weapon, the sickness is the cure
'Love' is making a shot to the knees of a target 120 kilometers away using an Aratech sniper rifle with a tri-light scope
[i43.tinypic.com/33ojrxj.gif]
Malik-al-Mulk Cwel Mężczyzna
Opiekun Nao Wiki
Opiekun Nao Wiki
[ Klan Kutang ]
Malik-al-Mulk Cwel
Wiek: 69
Dni na forum: 6.625
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.283
Skąd: Rzeszów
Jedyne co robię w domu to odkurzam swój pokój, wynoszę śmieci, odbieram poczte i od czasu do czasu umuje naczynia. Ogolnie robi to moja siostra, przewaznie dlatego, ze jej sie nudzi, a jak nie ona, to oczywiscie mama. Kiedys nawet kazali mi napisac liste obowiązków Oczywscie po tygodniu poleciała do kosza, nie mogłem z tym wytrzymac, szczególnie, ze wisialo na scianie i rzucało sie w oczy
Avensus napisał(a):
Nie mniej uważam, że podział obowiązków nie jest potrzebny w zwykłej rodzinie: mąż - praca, żona - dom i wszystko jest jak trzeba.

Obraz
PALATIAL REGALIA
Revania Kobieta
Super Saiyanin
Super Saiyanin
[ Klan Takeda ]
Revania
Wiek: 36
Dni na forum: 6.144
Posty: 406
Kiedys nawet kazali mi napisac liste obowiązków Oczywscie po tygodniu poleciała do kosza, nie mogłem z tym wytrzymac, szczególnie, ze wisialo na scianie i rzucało sie w oczy
Tak, skąd ja to znam... Mnie ciągle próbują zagonić do czegokolwiek, ale z marnym skutkiem, bo po prostu mi się nie chce. Lepiej nie wyobrażajcie sobie, jak wygląda mój pokój. Zazwyczaj sprzątanie ogranicza się do wrzucenia gratów pod łóżko lub odgarnięcia ich z przejścia. No i co jakiś czas wyzbieranie śmieci i butelek po piwie z biurka . Jak każą mi zmywać, to albo tego nie robię, albo biorę się za to po kilku dniach, a wtedy to już chyba cała kuchnia w zlewie jest, bo jak matka nie pozmywa, to nikt nie pozmywa . Dziś dała za wygraną i miałam do wyboru zakupy albo zmywanie. Wybrałam zakupy, bo zawsze sobie kupuję coś na koszt rodzicielki .

W ogóle u mnie w domu mama wszystko robi. Denerwuje mnie to, że próbuje mnie zaganiać do prac domowych, a brata i ojca nie "bo to są mężczyźni, a ty jesteś kobietą". Gdyby każdy miał coś przydzielone, to ja rozumiem. A jeśli tak, to mam to gdzieś. Niech sama wszystko robi i potem marudzi jak jej ciężko. No i nie wiem po co w ogóle ślub brała. Tylko darmozjada mam w domu. Ja nie chcę mieć męża. Nikt nie będzie mi śmiecił w mieszkaniu, nie będę musiała zbierać po nim skarpet, myć obsikanej deski i słuchać pretensji, że obiadu nie ma

EDIT: Q'ccaon'naeaeccer, śliczny obrazek, przez ciebie muszę iść i poczytać jakiegoś lemona, bo nie wytrzymam

EDIT2:
Matka kazała mi właśnie zanieść ojcu obiad. To ten wydarł się na mnie, żebym dała mu spokój (a ja nic mu nie zrobiłam, ani nie był na mnie zły, on zawsze drze się o byle g...). No mama robi obiad i jeszcze mu przynosza, a ten się drze. Wkurza mnie to. Jakbym była na matki miejscu, to bym mu w ogóle tego obiadu nie dała. Ale przyniosłam talerz do kuchni, a matka z powrotem mu zaniosła. Kretynka...
franqey Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
franqey
Wiek: 37
Dni na forum: 6.680
Plusy: 3
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.643
Skąd: Danzig
Gdy jeszcze mieszkałem w akademiku sprzątaliśmy raz na trzy miesiące , a praca ta polegała na wywaleniu puszek po piwie do tego stopnia żeby się zrobiło przejście. Teraz jako że tymczasowo nie pracuję ani się nie uczę pomagam trochę w domu , ale nie wyobrażam sobie żeby tak spędzić całe życie. Oczywiście , uważam że facet powinien pomódź swojej żonie , ale to również wg. mnie na nim spoczywa utrzymanie rodziny. Jeśli "mężczyzna" nie jest w stanie zarobić na rodzinę to wg. mnie jest on zwykłą dupą.

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"
Byczusia Kobieta
Kami
Kami
[ Klan Takeda ]
Byczusia
Wiek: 30
Dni na forum: 5.801
Plusy: 6
Posty: 4.735
Skąd: z świata snów i marzeń
Zacznijmy od początku.
Wnerwia mnie niesamowicie te męskie(często) gadanie typu : prowadzenie domu należy do kobiety. Ona ma sprzątać, gotować i inne blebleble takie tam.
Przepraszam bardzo- kobieta to co ma być służącą? Oj, co to to nie. Na taki układ się nie zgadzam- ja jako przedstawicielka płci pięknej uważam, że moje miejsce jest niekoniecznie w domu i nie mam najmniejszego zamiaru zamienić się w przysłowiową kurę domową-nie pracować, tylko się ciągle zajmować domem, bleeh. Facet też musi po sobie posprzątać, umieć zetrzeć kurze, umyć talerz, zrobić pranie , uprasować, wyrzucić śmieci, czy potrafić coś ugotować poza jajecznicą(chociaż spróbować). Jeśli taki typek uważa że jego zadaniem jest jedynie siedzieć przed telewizorem(w domu) i zarabiać na życie, a starcie kurzy, czy inne takie uwłaszczają jego godności osobistej(śmiać się czy płakać już nie wiem) to jest po prostu chamem i śmierdzącym leniem. Co nie znaczy, że ja nie mogę przynieść zakupów czasem ciężkich-brat przyjeżdża raz na miesiąc, a ojciec często wraca późno. Męska pomoc często by się w nich przydała. Czasem ją otrzymuję- jak brat przyjeżdża to on robi ciężkie zakupy. On to umie też uprasować, umyć po sobie, wstawić pranie. Ostatnio to zaczęłam go uczyć gotować! Zgodził się i nie protestuje(choćby dlatego, że mnie kocha i jest wspaniałym bratem na ogół) Z ojcem to gorzej( mimo próśb fachowców by nie wkładał mydła do pralki on nadal je wkłada i co gorsza twierdzi że tego nie robi, pranie jak zrobi to katastrofa- wszystko na 100, a tak przykręca szafki i inne , że głowa mała- często trzeba wzywać do tego fachowców.) Co nie znaczy, że kobieta nie powinna umieć np. wkręcić śruby czy obsługiwać się wiertarką. To też by się mogło kiedyś w przyszłości przydać.
Tyle ode mnie.
Pozdrawiam.
Angel.

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"
Dark Mężczyzna
Kaiō
Kaiō
[ Klan Tokugawa ]

Dni na forum: 6.124
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 6
Posty: 5.406
Skąd: Poland
Jeżeli o mnie chodzi to oczywiście doceniam to, co robią kobiety, czyli sprzątanie, pranie i gotowanie , ale to przecież należy do ich obowiązków.

Angel of Destiny napisał(a):
Facet też musi po sobie posprzątać
A jak przychodzi styrany po robocie, żeby tylko zaspokoić zachcianki swojej żony i rodziny, to co wtedy? Ma się wziąć za odkurzacz i odkurzać czy ścierać kurze? Wiadomo, że tego nie zrobi, bo poświęcił cały swój dzień ciężkiej harówce.
'
Kika
Nail
Nail
Kika
Dni na forum: 5.352
Posty: 99
Skąd: i tak tam nie mieszkasz ;P
U mnie w domu sprzątam zazwyczaj ja i mama, brata to ciężko zmusić do posprzątania swojego pokoju chociaż...Dzielenie się obowiązkami w małżeństwie/rodzinie jest fajną sprawą, nie miałabym nic przeciwko temu, by facet pomógł posprzątać czy gotować. Moja koleżanka ma znajomą, która powiedziała, że nie pozwoli, by jej przyszły mąż pomagał jej w domowych obowiązkach, bo ona od tego jest....Dziwne podejście, ale cóż...ludzie są różni
Kyanna Kobieta
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
[ Klan Tokugawa ]
Kyanna
Wiek: 34
Dni na forum: 5.430
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 1
Posty: 751
Skąd: Podkarpacie
No !? jego mać, aż muszę przeklinać na widok posta Darka.

^Dark napisał(a):
Jeżeli o mnie chodzi to oczywiście doceniam to, co robią kobiety, czyli sprzątanie, pranie i gotowanie , ale to przecież należy do ich obowiązków.
W dupie to chyba należy do naszych obowiązków. Tak się utarło bo szacowny ród męski jest zbyt dumny i leniwy żeby coś koło siebie zrobić. Po co skoro znajdzie się głupia kobieta która będzie mu doskakiwać a w zamian kochany mężulek znajdzie sobie kochankę, wyfindowaną bo własna żona będzie zajęta obsługiwanie męza w domu i nie zadba o swój wygląd. Pranie, gotowanie, sprzątanie to nie są takie łatwe prace, każdy może to robić i płeć nie ma tu nic do gadania.

^Dark napisał(a):
A jak przychodzi styrany po robocie, żeby tylko zaspokoić zachcianki swojej żony i rodziny, to co wtedy? Ma się wziąć za odkurzacz i odkurzać czy ścierać kurze? Wiadomo, że tego nie zrobi, bo poświęcił cały swój dzień ciężkiej harówce.
A jak baba cały dzień sprząta, gotuje, pierze gacie męża a gdy on łaskawie wraca i krzyczy o obiad bo niby zmęczony po pracy to żona m lecieć i podawać?? Niech sam sobie ruszy swój zad i zrobi. Gdzie jest powiedziane, że po urodzeniu dziecka baba musi siedzieć w domu i się nim zajmować. Facet też może to robić a kobieta iść do pracy. Ale nie, gdzie chłop bedzie na utrzymaniu żoty, toż to wstyd przed kolegami. Żona też może pracować, nie musi być kurą domową. Facetowi nic się nie staie jak po robocie przyjdzie i coś zrobi w domu, korona mu z głowy nie spadnie.

Ja nie umiem gotować, nie ciągnie mnie do tego. Jak coś to posprzątam ale i tak tego nie lubię. Nie urodziam się po to aby w przyszłości zostać służącą faceta.

Obraz
"Chwyć Mnie Za Rękę Aniele Śmierci..."
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony: 1, 2  

Forum DB Nao » » » Kura domowa, czy kogut domowy?...
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook