Tłumaczenie anime w naszym kraju najchętniej określiłabym jednym słowem: żenada. I nie tylko Czemu? Kiepski dubbing. Przykładowo: Naruto. Główny bohater mówi jak jakiś kretyn, Sakura ma głos zbyt dojrzały, a najgorszy głos to ma ... Kankuro. Ryczy jak krowa za przeproszeniem. Cenzura. Polacy niestety często cenzurują wiele momentów robiąc często z anime bajki dla przedszkolaków. No DB i znowu Naruto. Szczególnie w db. Albo w digimonach.
Co gorsza są powycinane odcinki w wielu anime.
Napisy to można na necie obejrzeć. To już lepsze wyjście. Nie latają one nie wiadomo jak szybko.
Pozdrawiam.
[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"