» Androgyniczny typ urody

Tak jak w temacie, rozmawiamy o tym W odniesieniu do płci męskiej i żeńskiej.

Nie podoba mi się androgeniczny typ urody.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Mi się podoba androgynizm.

---

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"


kirin.pl

Nawet nie wiedziałem co to znaczy póki nie sprawdziłem w google. Sprawdziłem i z całą stanowczością mogę powiedzieć - NIE! Nie podoba mi się ani trochę. Chłop powinien wyglądać jak chłopa, a nie jak baba. Koniec kropka!

Nie lubię tego typu urody. Nie pociąga mnie i tyle.

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

Mi chyba by przypasował, a dokładnie przypasowała tak koleżanka XD

Koleżanka by Ci powiedziała, że ma po prostu małe cycki, a później by się okazało, że zapomniała dodać, że ma też ptaka...

Co do mojego zdania... NIGDY * W ŻYCIU, kobieta to kobieta, ma być kobieca, a facet ma być facet, a nie jakaś pipka... Już laski w szerokich dresach mnie odrzucają, a co dopiero upodabniające się do facetów...

Nie.

Grenardo napisał(a):

Mi chyba by przypasował, a dokładnie przypasowała tak koleżanka XD

Lepszy rydz.

---

"...nie pasuję do tej pedalskiej sztafety... “

Cóż, wszystko zależy od tego, czy jest to kwestia typu urody, czy też stylizacji. Nie przeszkadza mi to jak chłopak ma delikatne rysy twarzy, nawet mi się to całkiem podoba, pod warunkiem, że przy tym zachowuje się i ubiera jak facet, nie robiąc z siebie cioty. Np. zanim Jim Morrison zapuścił brodę, miał bardzo dziewczęcą i delikatną buźkę, a był przy tym zajebisty.

Jeżeli chodzi o kobiety to nie mnie to oceniać, ale nie wydają mi się specjalnie urodziwe.

---

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.

http://www.youtube.com/watch?v=gkG7-65zygo

Gonar podoba Ci się?

---

Ideology evo:
Józef Stalin: "Cudów nie ma"
Donald Tusk: "Polska będzie gospodarczą potęgą"
Berlusconi: "Wygramy, bo nie jesteśmy fiutami".

Ja wspomniałem o koleżance, a nie koledze. Przecież to facet XD

Jeżeli mam mówić o wyglądaniu, to androgeniczne dziewczyny nieźle się prezentują. Osobiście uważam taki wygląd za wiele ciekawszy.
Tu zresztą strona z różnymi zdjęciami takich.
Również jeżeli można mówić o charakterze takich to z pewnością dziewczyna taka jest bardziej rzeczowa i konkretna, co również dla mnie jest wygodniejsze w porozumieniu.
Co do chłopaków wystarczą rysy twarzy, delikatniejsza budowa ciała i łagodniejszy charakter. Ubiór może i interesujący, ale mnie niekoniecznie się podoba - często bywa zbyt dziewczęcy. Choć mimo wszystko lepszy taki androgeniczny chłopak niż jakiś kwadratowy, zarośnięty chłop szczający testosteronem.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Poruszam się po świecie moim męskim instynktem. Lubię dziewuchy charakterne, ale nie lubię takich, które robią konkurencje chłopu.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Drakan napisał(a):

Jeżeli mam mówić o wyglądaniu, to androgeniczne dziewczyny nieźle się prezentują. Osobiście uważam taki wygląd za wiele ciekawszy.

Ja też. Dlatego napisałem, że jako koleżanka by mi przypasowała. Tak zwane chłopczyce, są spoko ale jednak to płeć żeńska, więc ciężko tu myśleć o związku, niż tylko koleżeństwie albo przyjaźni. Zresztą, tak jak nadmieniłem, to płeć żeńska i do takiej ma się inny stosunek niż do ludzi swojej własnej. Chociaż mogę się mylić XD Ale co to znaczy "dziewuch charakterne" Al ?
Nie no, mi się wydaje, że nawet jeśli jest podobna do chłopaka, to jednak nim nie jest. Ale cycki przydałoby się mieć, chociaż w rozmiarze adekwatnym To na razie tyle. Al czekam na odpowiedź

Grenardo napisał(a):

Tak zwane chłopczyce, są spoko ale jednak to płeć żeńska, więc ciężko tu myśleć o związku, niż tylko koleżeństwie albo przyjaźni.

A więc jednak!
BTW, z ciebie jest totalny matoł, jeśli nie potrafisz zrozumieć takiego słowa. Gdybyś się zapytał o "abdankować", "kurfirst", "predykant" to ok, ale w tym przypadku nawet fakt, że cię nie dopuścili do matury cię nie usprawiedliwia.
Charakterna, czyli taka z zębem, zdecydowana i z jakimiś ambicjami. Taka co będzie w stanie coś poświęcić lub dochodzić swoich racji. Z drugiej strony jest taka niemowa, laska bez własnego zdania, zainteresowań, celów. Taka typowa dziunia, co ma na wszystko wyklepane.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Że ty jesteś Kaszub za dychę, to nie znaczy, że na maturze powinno się znać takie słowa XD Pisz po polsku normalnie ty, charakterny Kaszubku.

Przez 27 lat swojego życia nie usłyszałeś pochodnych od słowa "charakter"?

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Al Ed Upek napisał(a):

Przez 27 lat swojego życia nie usłyszałeś pochodnych od słowa "charakter"?

Nie, bo po co

Z linku Asi - pierwszą, czwartą i szóstą bym brał. Choć może źle powiedziane, bo złapać nie ma za co. Dałbym się takim opleść.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Zaglądaj regularnie, ciągle nowe zdjęcia dochodzą.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...