» [Akcja] Apocalypse no Toride (manga)

Nowa dość manga, w swej tematyce podobna do High School of the Dead. Z tą różnicą, że na chwilę obecną, chyba 18 chapterów, pojawiły się zaledwie 2 cycki, bądź jak kto woli jedna para cycków.
Japonię spotyka podobna przypadłość, ludzie zamieniają się w zombiaków i garstka ocalałych, w tym przypadku chłopaków z poprawczaka, usiłuje znaleźć wyjście z tej sytuacji, jak również poznać przyczynę. Polecam, bo niezłe. Ponadto zachęcam do przeczytania recenzji. http://animegakure.dbnao.net/manga/84

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Historia jest niezła, ale dziwna. Zombie są inne niż klasyczne, bardziej jak typowe potwory, a do tego jeszcze te chodzące na 4 nogach i tajemniczy gość. Dobrze się czyta, choć liczyłbym na coś lepszego. Magiczne sztuczki co najmniej jednego z bohaterów nie w moim guście. Nie wiem też, co zmienia fakt, że główny bohater trafił do poprawczaka niesłusznie. Śmiem uważać, że historia by zyskała, gdyby to jakiś prawdziwy drań był głównym bohaterem, a nie kolejny mięczak.

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

Też mnie trochę denerwuje. Chociaż bardziej to, że jak przychodzi co do czego to odnajduje w sobie pokłady bohaterstwa i stanie się inspiracją dla pokoleń, niż to że jest mięczakiem, który się wszystkiego dyga.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD