» Utrata polskiego obywatelstwa

Mam pytanie; czy ma ktos jakies rzetelne zrodlo informacji, jakie konsekwencje pociaga za soba dla Polaka rezygnacja z polskiego obywatelstwa?

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

Nie mam rzetelnych informacji, ale na zdrowy rozum czlowiek traci prawo glosu w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Po uzyskaniu obywatelstwa finskiego to bylo jedyne prawo, jakie dostalam w dodatku do tego, co juz mialam wczesniej, mieszkajac w Finlandii i placac podatki. Oczywiscie po zaprzestaniu bycia obywatelem czlowiek traci tez ochrone prawna danego kraju, prawo do pomocy dyplomatycznej itp. Przykro mi, ze nie jestem w stanie Ci bardziej pomoc.

PS. Bedziesz sie staral o obywatelstwo japonskie?

---

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"


kirin.pl

clio napisał(a):

Bedziesz sie staral o obywatelstwo japonskie?

Nie. Jedynie poszerzam moja wiedze.

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

Takie, ze panstwo polskie nie bedzie Cie uwazalo za swojego. Wyobraz sobie, ze jedziesz teraz do Japonii i zapytaj sam siebie o to, co tamtejszy rzad moze lub musi dla Ciebie zrobic. No to teraz bedzie tak samo, ale z rzadem polskim.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

A jaki zwiazek ma z tym Japonia?

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

To ze Twoje pytanie jest tak slabe, ze daje Ci japonskiego hinta bys sam sie domyslil.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Ty i ta twoja subiektywna ocena mojej osoby... Przydalbys sie na cos.

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???