Zwierzęta - Forum Dragon Ball Nao - polskie forum dyskusyjne o DB

Son Mati Mężczyzna

Super Saiyanin

[ Klan Kaeshi ]

Wiek: 32
Dni na forum: 5.744
Plusy: 1
Posty: 360
Skąd: Czerwionka-Lesczyny

Ja posiadam tak:
http://www.imagic.pl/files/7823/Inne/Zdj5.jpg
2 psy - jedną 6-letnią małą suczkę o imienia Saba. Cała czarna sierść i mieszaniec. Wierny towarzysz, członek rodziny i leniwa bestia z wielkimi radarami xD oraz 3-miesięczny szczeniak z rasy owczarek podhalański. To taka słodka ciapa co nie potrafi jeszcze dobrze chodzić, cały dzień się bawi i śpi, w przyszłości to będzie stróż domu

Wabi się Shiro (jak użytkownik tego forum xD). Po japońsku oznacza biały. Gdy został zakupiony, może siostry zaczęły kombinować z imieniem, a jak że ma białą sierść, mówiły: "White" "Whitney" itp. A ja wpadłem na Shiro i tak zostało, bo wszystkim się spodobało.
Szczur o imieniu Fufinka. Mały tłusty szczurek mojej siostry, jako że nie chciała się już nim opiekować, ja go dostałem. Na początku nazywał się Fufu, ale okazało się że to dziewczyna, więc imię zostało zmienione.
Plus agama brodata, o imieniu Aga, także mojej młodszej siostry, lecz tym razem to już jest jej zwierzątko na stałe. Wielka, wstrętna jaszczurka.

"Najpiękniejszy uśmiech posiadają ci, którzy rzadko się uśmiechają"

26.09.2008, 18:35

burger5 Mężczyzna

Super Saiyanin 2

[ Klan Tokugawa ]

Wiek: 35
Dni na forum: 5.698
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 1
Posty: 903

Majin_Vegeta napisał : "jest rasy Bokser ....(taki jak w serialu Rodzina Zastempcza. identyczny )"
Prosze , błagam nie dobijaj ... -_-

ehh dobra wracam do temata , wiec mam szynszyle czarne aksamitki i jestem z nich zadowolona ... , ogólnie lubie zwierzęta , ale wkurza mnie mucha która od 3 dni lata u mnie w pokoju , zastanowiam sie czy nie użyć packi O_o ...

07.10.2008, 21:33

Hayato Mężczyzna

Kami

[ Klan Takeda ]

Wiek: 41
Dni na forum: 5.712
Plusy: 15
Posty: 4.255
Skąd: 絶望の海の底から

Przez 13 lat miałem żółwia, ale zrobiły mu się jakieś guzy na szyi i biedakowi się zmarło. Byłem do niego strasznie mocno przywiązany i było mi przykro po jego śmierci, dlatego już więcej nie chcę mieć żadnych zwierząt.

19.11.2008, 17:45

Młoda Mysz Mężczyzna

Super Saiyanin

Wiek: 26
Dni na forum: 5.858
Plusy: 1
Ostrzeżenia: 2
Posty: 339

mialem kiedys mysz i krolika ale pozdechalo obecnie mam psa sonie

01.01.2009, 13:34

konto usunięte
Super Saiyanin 4

Więc tak:
Gdy miałem 7 lat dostałem 2 żółwie : Grzesia i Manię
Grześ po roku zdechł. Dwa lata potem kupiłem kolejnego. Też po roku zdechł.
Obecnie mania

ma już 9 latek i jest zdrowa, wszystko ok
mam też 3 letniego psa Logana

nazwa skąd się wzięła?
Już mówię
Kiedyś poza Dragon Ball kochałem te amerykańskie komiksy
i moim ulubionym herosem był Wolverine. Na jego cześć zrobiłem sobie nick na jakiejś stronie Loganek, ponieważ Logan było zajęte. Dwa lata potem kupiłem psa: sznaucera. Miął się nazywać na "L" bo taki był wymóg czasami coś tam do rodowodu, nie wiem, ale tak miało być. No i nie wiedziałem jak, aż w końcu nazwałem go na cześć mojego nicku (nie odwrotnie!)

01.01.2009, 14:37

Madlen Kobieta

Nameczanin

Wiek: 31
Dni na forum: 5.918
Posty: 88

Miałam psa rasy amstaff (ale był bardzo spokojny i przyjazny do ludzi). Wabił się Maks. Był zabawny, mądry, po prostu uwielbiałam go, ale rok temu w grudniu zachorował na jakąś niewyleczalną podobno chorobę sierści i do tego miał zapalenie ucha więc 21grudnia weterynarz go uśpił (miał 3 lata)

Oczywiście tata powiedział mi o tym dopiero dzień przed Wigilią... Rozpaczałam przez całe święta..... Obecnie nie mam psa, bo mama nie chce się zgodzić

Za to przychodzą do mnie 2 koty od sąsiada

^___^

02.01.2009, 21:23

Chwila Kobieta

autorka posta nr 100000

[ Klan Tokugawa ]

Wiek: 31
Dni na forum: 5.618
Posty: 308

Pierwszego psa dostałam w wieku sześciu lat. Miał na imię Ryży, bo był rudy.

Zdechł niedawno. Teraz mam Kudłacza, który zawsze na mnie szczeka i gryzie mnie w nogi. To tyle jeśli chodzi o psy.
Jestem miłośniczką kotów. Mój najukochańszy kot miał na imię Fifosław i okropnie przeżyłam kiedy któregoś razu nie wrócił do domu. Śnieżysława Sznurka mam od 1,5 roku. Kochany jest.

O trzech świnkach morskich - Malwinach nie chce mówić. Najwytrwalsza przeżyła 3 tygodnie.
Za karpiem Marcelem, którego zjedli na Boże Narodzenie jeszcze tęsknię.

03.01.2009, 0:25

mikrusek Mężczyzna

Saiyanin

Wiek: 27
Dni na forum: 5.580
Posty: 166
Skąd: Olsztyn

ja mam żółwia który spi za szafą , ewentualnie za lodówką

a jak ktoś chodzi po kuchni to wychodzi na środek i czeka aż dostanie jeść

Miałam też psa - jamnika ale jakiś nie pełna rozumu człowiek zabrał go z pod domu ....

bardzo mi jej brakuje bo była niesamowicie bystra , lecz przed porwaniem <lol> urodziła szczeniaczki , jeden u nas jest - jest identyczny jak mamusia tylko charakter wredniejszy

mam też rybkę bojownika niebieskiego , wabi się Janek , służy w celach ozdobnych mojego biurka

07.01.2009, 18:15

Kiper

Full Power SSJ

[ Klan Kaeshi ]

Wiek: 29
Dni na forum: 5.593
Plusy: 10
Posty: 618
Skąd: z przemytu

Kiedyś miałem 3 żółwie wodne. Ale mama wydała je komuś bo strasznie śmierdziały. Miałem też kiedyś jamnika, ale zdechł z przejedzenia.

A obecnie planuję kupić jakieś zwierzę, które nie sprawie dużego kłopoty: jakieś rybki, papugę czy nawet patyczaki.

07.01.2009, 18:54

mikrusek Mężczyzna

Saiyanin

Wiek: 27
Dni na forum: 5.580
Posty: 166
Skąd: Olsztyn

tez miałam kiedyś wodne ale w końcu wylądowały w oczku wodnym a tam nie wiem już co się z nimi działo , być może przepadły ...

Kiedyś jak byłam mała to też miałam papugę , miałam też myszki , chomiki , i dużo dużo innych drobnych zwierzątek :p

07.01.2009, 20:41

Byczusia Kobieta

Kami

[ Klan Takeda ]

Wiek: 30
Dni na forum: 5.820
Plusy: 6
Posty: 4.735
Skąd: z świata snów i marzeń

Mam rybki. Trochę ich jest. Mam je od kiedy miałam 7 lat.
Jak się wyleczę z alergii to będę miała kotka.

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

08.01.2009, 13:32

konto usunięte
Super Saiyanin 4

Byczusia napisał(a):

Jak się wyleczę z alergii to będę miała kotka.

wiem, że to głupie, ale dobrym sposobem na wyleczenie alergii jest... kupno alergenu. To znaczy np. miałem straszne, no po prostu koszmarne uczulenie na sierść, no po prostu gdy siedziałem w pokoju, w którym był, nie ma a był pies to łzawiłem, puchły mi oczy no po prostu koszmar, ale gdy kupiłem psa, na początek rasę, która słabo uczula (takie koty też pewnie są) to wszystko się zmieniło, nie mam już uczulenia, a z psem jesteśmy wielkimi kumplami i ten ze mną śpi i nic mi nie jest, także na twoim miejscu kupił bym kota, ale najlepiej taką rasę która najmniej uczula, bo na pewno taka jest

08.01.2009, 13:52

Satoko-Chan Kobieta

Ziemianin

Wiek: 30
Dni na forum: 5.561
Posty: 5
Skąd: Hinamizawa

Bokusatsu! xD Ja mam 2 pieski, Sakure-kun i Dokuro-chan ^^

24.01.2009, 13:57

Old Cyceron Mężczyzna

Gekokujō

Wiek: 35
Dni na forum: 6.534
Plusy: 3
Ostrzeżenia: 6
Posty: 1.499
Skąd: z Polic

Mam małego czarnego kundelka, skubaniec czarujący i uroczy do stopnia, że jest to przerażające. Drań sprzedałby mnie za cukierka, straszny zazdrośnik i niesamowicie agresywnie nastawiony do innych psów, w zasadzie to tylko inne małe psy się go boją. Ogólnie spokojny, w końcu wzięty dla dzieci, świnki morskie, chomiki i inne malutkie stworzonka nie mają się czego bać, zalizałby je na śmierć, koty? Panicznie się ich boi. Ogólnie to cwaniak jakich mało, niezwykle kłótliwy i potrafi się obrazić nieraz nawet o najmniejszą głupotę. Tak, to jest mój domowy Profesor.

Miałem Żółwia czerwonolicego. No co można o żółwiu powiedzieć? Chyba tyle, że pogryzł mi psa, miał nieraz opuchnięte oko, bo spadał z szafy, zagryzł raka, gdy wpuściłem mu go do akwarium. W końcu został oddany.

A szczury to już nie były moje więc nie będę ich opisywał, chociaż ostatnia świnka była nawet fajna.

Kathlar napisał(a):

ale gdy kupiłem psa, na początek rasę, która słabo uczula (takie koty też pewnie są) to wszystko się zmieniło, nie mam już uczulenia, a z psem jesteśmy wielkimi kumplami i ten ze mną śpi i nic mi nie jest, także na twoim miejscu kupił bym kota, ale najlepiej taką rasę która najmniej uczula, bo na pewno taka jest

No to chyba te łyse.

24.01.2009, 15:28

Parvatti Kobieta

Full Power SSJ

[ Klan Asakura ]

Wiek: 34
Dni na forum: 6.765
Plusy: 1
Posty: 724
Skąd: Kraków, Nowa Huta. Bój się.

Ja lubię zwierzęta. Zawsze lubiłam. I zawsze jakieś w domu miałam.
Niestety, moja matka nienawidzi gryzonia, wiec chomiki, króliki, szynszyle i inne cholery odpadają, ale kot i pies to był standard.

Oto panienka, którą posiadam od lat ośmiu, oficjalnie nazwana Frytką, nieoficjalnie Śmierdzielem.

Tutaj była jeszcze mała i słodka:

Tutaj większa i mniej słodka:

A tutaj ja ze Śmierdzielem na corocznym Marszu Jamników. Zdobyłyśmy wtedy wyróżnienie za strój. Heh. Śmierdziel jest gorszą wiedźmą ode mnie.

Obraz

Ponadto posiadałam kilka innych psów - w młodości Ajkę, czarnego pudla, który bardziej przypominał barana, ale Ajki nie pamiętam, gdyż zmarła kilka miesięcy po moich narodzinach. Potem był Senator, mały, brzydki kundel i, równoczesnie z nim, Astor, przepiękny, rudy seter. Senator uciekł, Astora nam ukradli. To był jedyny rodowodowy pies, jakiego mieliśmy.
Niemal rownoczesnie z nimi była Sonia, kundel, która w tej chwili ma z 16 lat i na stare lata została przeniesiona na wieś, do mojego dziadka.

Kota posiadałam jednego, ale bardzo długo, bo 15 lat. Zmarł 3 lata temu i nie chce miec innego, Ciciak zajmował szczególne miejsce w moim sercu. Gwoli ścisłości, nie ja wymyślałam imię, Ciciaka wzięliśmy ze schroniska.

Bardzo długo miałam rybki, ale niestety, nie radowały mnie zwierzaki, których nie da się pogłaskać.

Od kilku lat na wsi mam dwa oswojone szpaki. Gdy były pisklakami, zabiła się ich matka, wlatując w szybę naszego domu. Ojca nigdy nie widzieliśmy. Dwa małe szpaczki zostały same, dlatego dziadek ściągnął je z drzewa a ja je wychowałam.
I teraz co rok do nas wracają, siadają mi na rękach, nie boją się. Są naprawdę kochane.

A poza tym w domu posiadam jeszcze dwa pająki, ptasznika olbrzymiego imieniem Edward i czerwonoodwłokowego imieniem Mieczysław.
Poprzedni ptasznik, pierwszy, zmarł już. Na imię miał Zbigniew.

No, i jak dobrze pójdzie to dostanę konia. Zdjecie już gdzieś na forum dawałam.

Ogólnie rzecz biorąc zwierzęta lubię, aczkolwiek świata mi nie przesłaniają i nie zatrzymuję się przed kazdym psem spotkanym na ulicy, żeby go pogłaskać.

- Tato, ale ja nie mam żadnego celu w życiu!
- Celuj w dziesiątkę.

Nie sztuką jest dołączyć do dobrego klanu. Sztuką jest taki klan stworzyć.

Co za pech, że największa sztuka, z jaką niektórzy mieli w życiu do czynienia, to sztuka mięsa wołowego.

Wódka.
Raz przyjemność, a raz trutka.

24.01.2009, 15:58

Laru

Super Saiyanin 4

[ Klan Takeda ]

Wiek: 34
Dni na forum: 6.830
Plusy: 6
Posty: 2.801
Skąd: Łuków

20 grudnia, w moje imieniny zdechł mój doberman Maks. Dobermany mają jakąś wadę genetyczną i ok. 10 roku życia umierają na niewydolność oddechową. Maks kaszlał jakiś tydzień, a potem dobił się szczekaniem na kota, który przypałętał się do babci. Pies zdechł, a ten kot (niech go szlak trafi) gdzieś zniknął.

Od jakiegoś tygodnia mam nowego psa. Owczarek niemiecki, jakieś 4 miesiące na karku. Strasznie śmierdzi, ale dziś wieczorem czeka go kąpiel. Nazwaliśmy go Stefan. Było jeszcze parę możliwości, m.in. Kazik, Marian i inne nietypowe imiona.

Jest absolutnie powalony. Robi potworny bałagan, nie da w spokoju obrać ziemniaków (zabiera je z garnka), nosi miski z wodą (i przy okazji robi powódź). Mówiąc krótko typowy szczeniak.
Dobrej foty jeszcze nie mam, ale niedługo powinna być.

Pozdrawiam.

"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."

Marillion "Grendel".

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

24.01.2009, 16:00

Goku28a Mężczyzna

Nameczanin

Wiek: 27
Dni na forum: 5.813
Posty: 97
Skąd: Magnuszewice

Ja mam Labladora: Kleo( suka)
Ma już ponad rok i wszystko gryzie, nawet bluzy prez krzesło nie można przewiesić

Poza tym jest... otyła

, bo ją rodzice za bardzo rozpieszczaję

, przy każdym obiedzie dostaje coś. ale i tak nie zamieniłbym jej na żadnego innego psa

http://img292.imageshack.us/my.php?image=fotkizcanonaa610045wc2.jpg

25.01.2009, 11:29

meredith Kobieta

Nameczanin

Dni na forum: 5.760
Posty: 68

Miałam niegdyś cocker spaniela. Śliczne stworzenie, ale strasznie wredne. Niestety, oddaliśmy go znajomej do domku na wieś, gdzie jest mu o wiele lepiej niż w ciasnym mieszkaniu. Póki co nie mam zamiaru inwestować w nowego futrzaka, dopóki nie wybudujemy domku. Zwierzątka są miłe i w ogóle, ale jak się ma ku temu odpowiednie warunki

Fotka psiuka nie zachowała się żadna niestety. A korcą mnie ostatnio króliki miniaturki, muszę jednak czekać, bo taki stwór w bloku to ma naprawdę kiepskie życie.

25.01.2009, 19:42

Mateusz Mężczyzna

^Recenzent

[ Klan Tokugawa ]

Wiek: 29
Dni na forum: 5.965
Plusy: 10
Posty: 2.892
Skąd: Mielec

Chyba tu jeszcze nie pisałem.
Z tego co pamiętam miałem: myszy, żółwie, kota i psy, w tej chwili został mi tylko pies o imieniu Drago, jest on amstafem, jednak niegroźnym. Zdecydowanie mnie z całej rodziny lubi najmniej. Może dlatego, że ciągle go drażnię. Drago jest bardzo leniwy, śpi prawie cały czas. Lubi koty : ) wręcz za nimi przepada, gdy usłyszy tylko słowo "kot" od razu zrywa się ze snu. Z tego co pamiętam we wrześniu zacznie drugi rok życia.

12.03.2009, 21:11

D_Corleone^^ Mężczyzna

Super Nameczanin

Wiek: 29
Dni na forum: 5.509
Ostrzeżenia: 1
Posty: 107
Skąd: オルシュティン

Mam 5 letnią suczkę mieszaną , ma coś w sobie z ratlerka , ale jest o wiele, wiele ładniejsza i przede wszystkim nie jest taką beczką na czterech kijkach. Wabi się Norka i jest to moje jedyne zwierzę domowe. Szalony pies, skacze strasznie wysoko i w ogóle przydarza jej się tyle brechtów i na dworzu i w domu, że za dużo by pisać . W każdym razie, bardzo dobrze jest mieć psa czy kota, poprawia i humor i jest nieustannym towarzyszem zabaw.

26.03.2009, 0:40

» Zwierzęta