» Samobójstwo

I druga refleksja. Patrząc na świat ogólnikowo:
Młodzi i nie głupi ludzie pragną odbierać sobie życie a sprawiedliwości stałoby się za dość, gdyby honorowe, zbiorowe samobójstwo popełnili te kutafony z Wiejskiej. Taki to już porządek świata, że jak się świnia dorwie do koryta to nie ma na nią bata.

Bo to te świnie doprowadzają ludzi do samobójstwa...

Więc kilka sraw panie ujio:
1. Podejrzewam że chodzi o temat inwalidzi, gdzie np. ja nie krytykowałem twoich poglądów tylko argumentację, z którą wciąż jest mizernie, zatem
2. Nikogo nie zmanipulowałeś skarbie. Przyjmując że pani Ravenia wcześniej myślała tak jak teraz
3. * prowokacja, w sumie przeczytałem ją tylko dla tego że z niektórych baboli metodycznych można było się pośmać. Słowem na sofistę się nie nadajesz
4. Podziwiam Mistrza że tyle wytrzymał
5. Jeśli masz w dupie opinię innych o swoich prowokacjach, to nie mów że potem że sobie w * leciałeś bo jest to żałosne jak wklejanie buziek na gg/ forum, albo śmiech z kadru w sitcomie.
6. Jak możesz mieć czelność po tak nudnej akcji mówić ludziom żeby wyluzowali?

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Szkoda, że nie pojawiłeś się tu wcześniej. Było by ciekawiej. Ja już skończyłem wypowiedz, w tym temacie. Co do argumentów, mizerne, czy nie, to bez różnicy. To forum jest po to by sobie nad nimi popracować. Już pisałem, że to czy wygram,czy przegram w tej dyskusji mnie nie obchodzi. Poza tym, nawet jeżeli przegrywam z kimś w dyskusji, to ja patrze na to inaczej. Napisałem dużo różnych rzeczy, to czy były one sensowne czy nie, było dla mnie bez znaczenia. Interesowała mnie jedynie kontra jaką mnie ktoś "dojedzie", w tym także Ty. Nie zamierzam przecież nikogo do niczego przekonywać. To czy kogoś zmanipulowałem czy nie również jest bez znaczenia, chodziło mi jedynie o uzyskanie odpowiedzi. Mistrzu świetnie sobie poradził i w przeciwieństwie do Ciebie mnie przekonał. Jego tok myślenia jest słuszny, jednak po pamiętnej dyskusji z Tobą chciałem od niego usłyszeć jego argumentację. Co do dyskusji z Tobą to po pewnym czasie uznałem,że mam po prostu robisz sobie zwałę i uciąłem temat. Jak Ci się wydaje? Po co wdaje się w różne dyskusje na tym forum, mimo, że jak zauważyłeś miewam kłopoty ? No właśnie po to by poćwiczyć sobie ową "mizerną' argumentację i poznać punkt widzenia innych ludzi. A nawet jeżeli zadam głupie pytanie i otrzymam mądrą odpowiedz,to czyż nie warto? Człowiek uczy się przecież całe życie.

Jak wyżej. Czy macie takie myśli czasami. Macie już dosyć wszystkiego itp., bo jeśli chodzi o mnie. To jak pomyśle o przyszłości w teraźniejszości z przeszłością, to mam ochotę przestać żyć na tym padole. Do tego inni ludzie i "wiadomości" zniechęcają do wszystkiego (wkurzony) istna sala samobójców.
P.s.Nie chcieliśmy takiego zakończenia [?] chcieliśmy żyć , ten świat nie ma miłości , ten świat umiera , ten świat na nas nie zasłużył , dlatego musimy odejść , nasza historia już została opowiedziana , my odchodzimy ,a wy zostaniecie. Zabijacie się powoli sami o tym nie wiedząc , to wy jesteście salą samobójców . ''