Super Botouden 1 - ta gra sprawiła mi ogromną ilość problemów z powodu debilnych skoków wykonywanych przez postacie. Gdy są w powietrzu, wyglądają jakby podmuch wiatru ciągnął je dalej, niczym Ahonen osiągają dalekie odległości. Nie potrafiłem przez to wycelować dokładnie. Także gdy się wkurzę i zaczne naciskać przyciski ataku, postać zada cios tyle razy ile nacisne klawisz. A w tenczas przeciwnik już jest za mną i ładuje mi w plecy Kamehamhę...
Mimo tych wad, gra naprawdę wciąga. Minęły miesiące zanim przeszedłem Story mode (no bo jak grało się około pół minuty na dzień, to trudno mieć wprawę nawet po tak długim okresie czasu), lecz w końu mi się udało. Ograniczyłem się tylko do tego trybu, lecz np. mój kolega potrafi zrobić atak specialny, który zawsze trafia. Wystarczy stanąć w odpowiednim miejscu i kombinacja 2 klawiszy... Tak czy inaczej, gra bądź co bądź udana, spędziłem przy niej dużo czasu i nie żałuję.
Super Botouden 2 - bardzo ciekawa, jak wspomniał Kamzo daje możliwość gry tylko w Cell Sadze (a ścislej w Cell Game) oraz walczyć z Bojackiem. Prawdę mówiac nie wiem czemu miały służyć walki np. Gohan vs Piccolo, lecz może przegapiłem te odcinki? Gra sama w sobie bardzo dobra, podobała mi się, nic dodać nic ująć. Jeżeli chodzi o Botoudeny to moja ulubiona. Warto zwrócić uwagę na możliwość alternatywnej Cell Game, tylko w pewnym stopniu ale zawsze .
Super Botouden 3 - sam nie wiem czemu tu nie ma Story Mode. przecież [ ort! ] rozgrywka jest tak beznadziejna, nie wiem kto by w to grał po raz drugi. Po przejściu Budokai Tenkai jest koniec gry, dla mnie to trrochę chore. Wolałbym już chociasz kawałek Story, niż te ochłapy które nam dali. Dobór postaci nie najlepszy, lecz skoto nie ma Story to faktycznie po co dawać jaką specialną ilość i różnorodność? Sam nie wiem po co to stworzyli, chyba tylko po to by odcinać kupony od nazwy serii.
Akira Toriyama 1955 - 2024