Kiedy Gohan leżał na ziemi dojrzał przecudny kwiatek i powiedział:
- Och, ach, jaki cudny kwiatek. Dajmy sobie buzi na zgodę i chodźmy na ramen.
Na słowo "ramen", Kakarotto obudził się w trybie natychmiastowym.
- Ok, chodźmy - odparł Goku.
Kiedy już sobie tak szli, spotkali dawnych wrogów, przyjaciół i nieznajomych, którzy także mięli ochotę na ramen, więc się przyłączyli.
Kiedy dotarli do baru i zamówili 200 porcji kucharz odpowiedział:
- Olaboga, skąd ja tyle wezmę? Chyba będziemy musieli tu spędzić co najmniej... wieczność! Buhaha, muhaha (zaśmiał się okrutnym śmiechem).
- Poczekamy.
I tak czekają do dziś, ale są bardzo szczęśliwi, bo wiedzą, że może już wkrótce podadzą im posiłek.
KONIEC
When music is the weapon, the sickness is the cure
'Love' is making a shot to the knees of a target 120 kilometers away using an Aratech sniper rifle with a tri-light scope
[i43.tinypic.com/33ojrxj.gif]