Facet zawija kontrowersję w piękne słówka.
"Kod..." przeczytałem, z "Aniołami..." dałem sobie spokój w połowie książki, za inne się nie łapię, wolę nie ryzykować. Zawiodłem się, bo po recenzjach spodziewałem się książki wyśmienitej, a dla mnie toto jest tandetne. A jedynymi wypowiadającymi się nt. tej książki były albo środowiska antykatolickie które książkę wychwalały pod niebiosa, albo katolickie, które krytykowały. Ten gościu nie potrafi pisać, kropka.
Komercha rlz?
Cthulhu fhtagn!
la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
That is not dead which can eternal lie.
Nie jest umarłym ten który spoczywa wiekami,
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi
And with strange aeons even death may die
nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami.
I kto powiedział, że jesteśmy poważni?