Sranie tam. Jeśli o mnie chodzi to lubię ubierać garnitur. Co zaś się tyczy zachowania , to naprawdę zawsze można pozostać chamem , nawet przestrzegając zasad dobrego wychowania. Ot wystarczy tyjącej kuzynce powiedzieć "Chyba schudłaś od ostatniej wizyty" . Oczywiście żeby pluć jadem też trzeba zachować granicę dobrego smaku , i lawirować w ten sposób żeby
a) rozumieli wszyscy poza zainteresowanym
b)rozumiał tylko zainteresowany
c) mieć w dupie czy ktoś cię rozumie
w zależności od sytuacji. Fakt że rozbicie łba młotkiem jest efektowniejsze , ale wbicie szpilki w serce jest równie efektywne.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"