Info od wydawcy.
"Czy patrzysz uważnie? Jest rok 1878. Dwaj iluzjoniści Rupert Angier i Alfred Borden toczą między sobą walkę o sceniczny prestiż. Jeden demaskuje triki drugiego na oczach publiczności. Magicy zdobywają sławę, doskonalą technikę, a zarazem zagłębiają się w labirynt zazdrości, nienawiści i zdrady. Zbrodnia jest tylko kwestią czasu...

Sto lat później na ślad zmagań mistrzów iluzji trafia dziennikarz Andrew Westley. Dzięki lekturze tajemniczego starego dziennika, w asyście kusicielskiej Kate Angier, poznaje sekrety jej arystokratycznego rodu i odsłania ukryte karty historii własnej rodziny. Rozpętana wiek wcześniej wojna iluzjonistów wciąż w zaskakujący sposób wpływa na losy bohaterów.

Nastrojowa, wciągająca opowieść-układanka, pełna magii i tajemnicy, w której nawet śmierć może okazać się iluzją"

Priest w swojej świetnej powieści ukazał świat magii w sposób niekonwencjonalny i daleki od założonych schematów. Książka swoją
budowa przypomina trik magiczny ,tak jak każdy pokaz iluzjonisty składa sie z trzech etapów (pierwszy-obietnica, czyli pokazanie czegoś lub kogoś, drugi-zwrot np znikniecie czegoś lub kogoś , trzeci-prestiż lub efekt sceniczny, pokazanie sie czegoś lub kogoś np kobiety , piłeczki itp itd) Cała książka opiera sie o trzy wyżej wymienione zasady, powieść pokazuje magie która mami , zniewala,
Christopher Priest kluczy niekiedy z fabuła , przeciąga punkt kulminacyjny jak rasowy magik i to jest piękne , niczego nie możesz być pewnym lub pewna. Czy patrzysz uważnie ? pyta Priest
czy wolisz złudzenie ? Książka rewelacyjna, wielorakiego zastosowania,zmagania dwóch mistrzów iluzji śledzi sie z ciekawością. Odnośnie narracji, książka dzieli sie na dwie a właściwie trzy części , narracja w pierwszej osobie , każdy z bohaterów przedstawia swoja wersje zdarzeń więc niczego nie możemy być pewni, w każdym razie wszystko ładnie sie zazębia i tylko od nas zależy komu będziemy kibicować i po której stronie staniemy czy introwertyka Bordena czy Angiera,musimy patrzeć uważnie, cały czas mówi Priest,w owej powieści nic nie jest jednoznaczne. Książka doczekała sie ekranizacji która nakręcił imiennik autora
powieści, Christopher Nolan to tak na marginesie, dla za interesowanych tematem. Ale jak to zwykle bywa, film sie nie umywa do książki, która jest zdecydowanie lepsza i pełniejsza w doznania, że tak powiem a raczej napisze,polecam jednym słowem, bardzo dobra książka.