- Nie wyrażaj swoich opinii lub rad, jeżeli nie jesteś o to proszony.
- Nie zwierzaj się ze swoich problemów innym, chyba ze jesteś pewien, ze chcą o nich słuchać.
- Kiedy jesteś w cudzym domu (na cudzym terenie) okaz mu respekt lub jeżeli nie potrafisz nie chodź tam.
- Jeżeli gość w twoim domu (na twoim terenie) dręczy cię, traktuj go okrutnie i bez miłosierdzia.
- Nie rob seksualnych "postępów" dopóki nie dostaniesz wyraźnej propozycji współżycia.
- Nie bierz tego co nie należy do ciebie, chyba ze jest ta rzecz dla kogoś brzemieniem i osoba ta "płacze" by być uwolniona.
- Potwierdź moc magii jeśli udało ci się przy jej pomocy zaspokoić swoje pragnienia. Jeżeli zaprzeczysz mocy magii po jej wykorzystaniu, utracisz wszystko co w ten sposób uzyskałeś.
- Nie narzekaj na cos co nie dotyczy ciebie.
- Nie krzywdź małych dzieci.
- Nie zabijaj zwierząt (nie-ludzi), chyba ze zostaniesz zaatakowany lub będziesz potrzebował pożywienia.
- Kiedy chodzisz w "otwartym" terenie nie zaczepiaj nikogo. Jeżeli ktoś cię zaczepia, poproś go by przestał. Jeżeli nie przestanie zniszcz go.
oraz pseudo satanizm, często mylony z prawdziwym satanizmem, czyli mówiąc ogólnikowo, banda młodzianów, ubranych na czarno, odprawiająca czarne msze, picie krwi etc.
lucyferianizm, głoszący, że Lucyfer nie jest upadłym duchem, ale wysłańcem Boga i przeciwnikiem Boga i Biblii z jego woli.
A jaki to w końcu ten "prawdziwy" satanizm? Nie ma czegoś takiego, są 2, które wymieniłeś, jako pierwsze.
"Pod pojęciem lucyferyzmu kryje się wiara w Lucyfera jako prawdziwego boga, który ma posiadać zdolność pokonania Boga chrześcijan."
Picie krwi? Wampiryzm
ale wysłańcem Boga i przeciwnikiem Boga
Bez sensu by było, żeby Bóg sam sobie wroga "tworzył", który miałby go pokonać.
Lucyfer, jest mimo wszystko dzieckiem Boga, cząstkom Boga i jego jest częścią boskiego planu
który nie może go tknąć
Bez sensu by było, żeby Bóg sam sobie wroga "tworzył", który miałby go pokonać.
W sumie to tak jak chrześcijanie, tylko że on wyznaje tego "złego" i tyle
Bez sensu by było, żeby Bóg sam sobie wroga "tworzył", który miałby go pokonać.
Bóg jest niepokonany, żaden Lucek mu nie podskoczy
Widocznie źle je odczytałeś.
I nie napisałeś tego, co wyznają lucyferianie, tylko chrześcijanie...
Bóg jest niepokonany, żaden Lucek mu nie podskoczy
Mart napisał(a):A może wiesz, co "fajnego" w nim widzi?W sumie to tak jak chrześcijanie, tylko że on wyznaje tego "złego" i tyle
Chyba że o to chodzi, że człowiek został odtrącony przez Boga, jak Szatan, i dlatego może się z nim utożsamiać.
To był żart, no nie mów że nie skapowałeś.
co było odpowiedzią na twoje pytanie, odnośnie, dlaczego stworzył posłannika i wroga
Ogólnie to jeśli by tak sobie z nim pogadać o jego poglądach i życiu, to wszystko sie takie piękne i kolorowe wydaje, heh
Ale ja o nic nie pytałem.
Nie jestem znawcą satanizmu, ale z tego co czytam - w lucyferianiźmie, Lucyfer jest bogiem/posłańcem boga, ale nie tego chrześcijańskiego, tylko został powołany by go pokonać.
Sataniści nie wierzą w niebo i piekło