» Wakacje

Ja już pod koniec tego tygodnia wyjeżdżam do Holandii. Czyli tak jak w poprzednim roku - zero relaksu, ciężka harówka. Ale jakby nie patrzeć wyjeżdżam za granicę, do państwa, gdzie są głównie pola i... morze Ech, jak ja dawno nie pływałam. W tamtym roku nawet stopy nigdzie nie umoczyłam, nawet w lichym jeziorku. W te wakacje, powinnam mieć czasem wolne weekendy, więc z pewnością będę odwiedzać holenderskie plaże
Po wielkich mękach nawet kostium kąpielowy kupiłam. Jak ja nie znoszę moich piersi. Gdyby nie one, już dawno miałabym dobry kostium

Prawdziwy odpoczynek chyba dopiero we wrześniu. Czekaja mnie co prawda formalności zw. ze studiami, ale na pewno znajdę trochę czasu. Chyba, że się nie dostanę, to wtedy będę miała maaaaasę czasu na rozmyślanie XD

Pozdrawiam.

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

Ja wakacje spędzam bardziej pracowicie. Łapie się do roboty i zarabiam kilka groszy, a potem w połowie sierpnia wybieram się nad polski Bałtyk. Stwierdziłem, że obozy zagraniczne zbyt wiele kosztują (co nie znaczy z totalnej rezygnacji z nich, tylko w tym roku odpuszczam), więc postanowiłem wygrzać dupsko nad naszym morzem. W planie mam, spanie, spacerowanie, spanie, leżenie, czytanie, spanie, trochę rekreacji, spanie, powrót, spanie. Jeszcze gdzieniegdzie trzeba będzie znaleźć czas na naukę, bowiem ten i przyszły rok zapowiadają się nie najlepiej. Oprócz tego spotkania ze znajomymi i całonocne oglądanie anime. Wakacje są to kilka serii się nadrobi

---

„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor

Robo robo robo tu, gdzie mieszkam, co najmniej do połowy września. Potem, jeśli się przydarzy - kampania wrześniowa. A następnie, niezależnie, czy zwycięstwo, czy porażka, przeprowadzka do żonki :D

Jadę na Cypr, potem wakacje w domu. Może spędzę tydzień w Jantarze z rodzinką, ale nie wiem jeszcze. Pewnie i tak większość czasu w domu przed kompem albo na podwórku na rowerach albo w piłkę

Ważne, że szkoły nie będzie

A jako, że mieszkam na Warmii niedaleko Mazur to się popływa tu i ówdzie.

ja na wakacje jade do włoch 2 tygodnie autem ehh jest kawał drogi... ale noo warto

Ja pojadę na trochę do Augustowa- jeżeli będzie pogoda się pokąpać. W sumie to mieszkam w Suwałkach- więc, mam blisko do Augustowa.
Planuję też zwiedzić rodzinne strony i pobyć w Bydgoszczy. Pewnie gdzieś z 2 tyg.
Mam też w planach pojechać do cioci we Włocławku, potem być w Toruniu i Poznaniu. Prawdopodobnie może też mi się udać wybrać nad Bałtyk.

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

ja ogólnie do końca lipca zostaję w Poznaniu a w sierpniu jadę na 2,5 miesiąca na praktyki do Grecji...a raczej na Kretę

---

Yagate hito wa kegarete
hito ga hito de somerarete
tomo ni kiru kono hoshi somete
kowarete iku sekai...

A ja sam nie wiem .-. Licze na cos ciekawego, jak zawsze

Ostatnio byłem w Szwecji i w Wielkiej Brytanii,więc wakacje pewnie spędzę w domu,choć niczego nie jestem pewien....

Pozdrawiam

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

Ja spędzę wakacje w hurtowni i na telefonie.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Ja jesli zdam maturę będe najpierw musiał pozałatwiać swoje sprawy z uczelnią, następnie jak co orku wypad z rodzicami nad morze, spotykanie sie z kumplami przy przy piciu i wypad na Słowację. Mam w planach jeszcze jakies inne szaleństwa więc się zobaczy.

---

Ideology evo:
Józef Stalin: "Cudów nie ma"
Donald Tusk: "Polska będzie gospodarczą potęgą"
Berlusconi: "Wygramy, bo nie jesteśmy fiutami".

coś na kształt alkoholowo-praco-wrześniowy.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Ja spędzę je czynnie, zawsze ktoś na dwór będzie chętny wyjść. Siatka, piłka nożna i może zrobimy w końcu boisko do kosza. Ogólnie jednak wakacje będą nudne w porównaniu z tymi przed czterema laty. Może podgonię trochę SMa w anime, ale większość czasu będę na polu, a on to całymi nocami będzie oglądać.
Gdyby nie ograniczenia rodzicielskie kilka dni wakacji spędziłbym z kumplami na działce, ale jest jak jest. Nie można mieć wszystkiego.

---

W końcu będę miała wolny czas. Przez jakiś czas. Pewnie dopiero w lipcu (kiedy Białorusini już pojadą) będę mogła wybrać się do cioci na wieś i tam pilnować dzieci. Potem zapewne borówki, porzeczki itp. Jakoś chyba nieciekawie się to wszystko zapowiada.

całe wakacje od poniedziałku do piątku robota w kancelarii, w weekendy treningi ASG tudzież wyjazdy na milsimy itd.

Jeśli uda mi sie wolne dostać (w co wątpię) to pod koniec lipca na 6 dni polecę do Szwecji/Finlandii.

---

- Tato, ale ja nie mam żadnego celu w życiu!
- Celuj w dziesiątkę.

Co za pech, że największa sztuka, z jaką niektórzy mieli w życiu do czynienia, to sztuka mięsa wołowego.

Wódka.
Raz przyjemność, a raz trutka.

Albo zabawię się w no-life'a (jeśli oczywiście mój komputer wytrzyma więcej niż 2 tygodnie), albo zrealizuje cholernie ambitne plany oraz wyjadę na tydzień do ciotki na Mazury, gdzie uwielbiam spędzać czas z dala od tych patologicznych Łosic.

Pozdrawiać.

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

Wakacje jak co roku, z tą różnicą, że w Finlandii przez 2 tygodnie będę.
I mam w planach pół tysiąca odcinków One Piece przeczytać.

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

prawdopodobnie ppojadę z rodzicami do Grecji.

A tak to praca...

No miliard wypadów pod namioty po drodze - zawsze jestem pierwsza do takich akcji.

...Mimo iż wczoraj jak miałam nocować ze znajomymi w lesie to skończyło się napadem dresów, kumpel ma złamany nos, a mój facet śliwę pod okiem...-_-'

---

I'm wicked like a stain - yeah, I'm the one who's insane...

Obecnie szukam jakiejś pracy by trochę dorobić, w między czasie czekają mnie prace w domu... Z tych milszych rzeczy to planuję dłuższe wyjazdy rowerowe, oczywiście jeśli będzie dobra pogoda. Mam nadzieje, że zaliczę też sporo imprez namiotowych i wiejskich dancingów. A tak poza tym to pod koniec sierpnia jadę na tydzień z rodzicami nad morze.

Mnie się udało załatwić u dwóch szwagrów prace

---