W sumie to ma racje, szanująca się kobieta nie poleci na kogoś z rowerem, kto mieszka u rodziców, no może specjalistka od żarcików ; p
W mojej rodzinie zawsze był głęboko zakorzeniony romantyzm i idea, że kobieta poleci na tego, w kim się zakocha.
szanująca się kobieta nie poleci na kogoś z rowerem, kto mieszka u rodziców,
KAŻDA tak mówi a wystarczy pomachac kilkunastoma tysiącami przed nosem i będzie niewolnicą..
KAŻDA tak mówi a wystarczy pomachac kilkunastoma tysiącami przed nosem i będzie niewolnicą..
Kobieta leci tylko na kase.. na nic wiecej.
Kobiety sa łakome na kase.. watpie by ledciały na cos innego
A istnieje jeszcze szanujaca sie kobieta? Cos takiego podobn owyginelo wlatach 30 XX w... Rower jest spoko, mieszkanie u rodziców też.
I każdy facet.KAŻDA tak mówi a wystarczy pomachac kilkunastoma tysiącami przed nosem i będzie niewolnicą..
Idąc tym tropem KAŻDA kobieta jest biedaczką, która tylko czeka aż ktoś jej da pieniądze. A całkiem sporo jest na świecie kobiet, które cudzych pieniędzy nie potrzebują.KAŻDA tak mówi a wystarczy pomachac kilkunastoma tysiącami przed nosem i będzie niewolnicą..
Son Wojtek napisał(a):Kobieta leci tylko na kase.. na nic wiecej.Son Wojtek napisał(a):Jakkolwiek to zabrzmi, ale zadam pytanie: co sądzisz o swojej matce?Kobiety sa łakome na kase.. watpie by ledciały na cos innego
Mojej matce nikt nie składał takich propozycji aczkolwiek...
Ktos kto zarabia np 10 000 nie da sie za 1000 zł ale ktos kto zarabia 10 000 da sie za 1000 000 zł
JHak zarabia 800 zł to nie pogardzi nawet 25% z tegi
Czego sie brzydzić?
Ponadto, czy nie będziesz się brzydził choćby całować tej, której zapłacisz? Przecież chwilę wcześniej mogła obciągać innemu, pieprzyć się z nim, też, za kasę, bo jak mówisz, 200zł piechotą nie chodzi.
3000-5000 spokojnie wystarcza by dobrze życ w tym kraj, 10 000 jest ok. Osoba zarabiajavce 10 000 nie pusci sie za 2500.
Cóż.. jestem kapitalistą wiec rozumiem pazernosc ale nie rozumiem dawania za kilkaset zł gdy ise ma kilka tysecy
aa.. Faktycznie brzydziłbym sie troche.. aczkolwiek dlatego nie przeleciałbym używanej dziewczyny.
Son Wojtek napisał(a):I co, jakaś oddałaby tobie dziewictwo za 200zł . Ale załóżmy, że tak, przez parę lat będziesz szukać następnej, bo pierwszą nauczyłeś fachu i nie będziesz wiedzieć, czy zanim do niej wróciłeś, nie uskuteczniała się w zawodzie.aa.. Faktycznie brzydziłbym sie troche.. aczkolwiek dlatego nie przeleciałbym używanej dziewczyny.