Forum Dragon Ball Nao

» [Death Note] Light Yagami

Strony: 1, 2  
Dark Mężczyzna
Kaiō
Kaiō
[ Klan Tokugawa ]

Dni na forum: 6.147
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 6
Posty: 5.406
Skąd: Poland
Co sądzicie o głównej postaci Death Note, czyli Lighcie Yagami?
Znalazł notatnik śmierci, spotkał Ryuka, Boga Śmierci, tak szczerze (pewnie zaczniecie się zaraz śmiać) rozumiem Lighta, chciał stworzyć świat idealny, bez przemocy, ja mając notatnik pewnie zrobiłbym to samo, tylko potem wymknęło mu się to spod kontroli, chęć zabijania była tak wielka, że chciał zabić nawet własnego ojca.
Jednak nie udało się to, bo zdradził go Ryuk, któremu mi się wydawało, że ufał.
Postać jak najbardziej pozytywna.
Mateusz Mężczyzna
^Recenzent
Recenzent
[ Klan Tokugawa ]
Mateusz
Wiek: 29
Dni na forum: 5.969
Plusy: 10
Posty: 2.892
Skąd: Mielec
Z początku rozumiałem jego idee. Potem zaczął mordować niewinnych ludzi, czego już nie rozumiałem. Bardzo inteligentny, ale myślę, że mniej od L.
P.S
Polecam anime Code Geass, tam też w roli głównej mamy geniusza, ale trochę udawanego.

Obraz
Chwila Kobieta
autorka posta nr 100000
autorka posta nr 100000
[ Klan Tokugawa ]
Chwila
Wiek: 31
Dni na forum: 5.622
Posty: 308
Raito to dla mnie dosyć ciekawa postać. Ryzykant - to na pewno. Spryciarz - też. Myślę, że chciał stworzyć ze świata pewnego rodzaju utopię, taki swój idealny świat. Chciał pozbyć się zła, a nie zauważył, że sam stał się złem. Złem, które zabija. Mordercą. Żal mi go. Stał się zagubionym człowiekiem, zaślepionym swoimi ideami.
Nie zachwycam się nim zbytnio, ale "Death Note" bez niego nie byłoby już takie samo.
Mart Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
Mart
Wiek: 31
Dni na forum: 5.890
Plusy: 2
Posty: 1.643
Skąd: Poznań
Widzę, że Dark w ocenie Lighta opiera się głównie na filmie. Ja postaci filmowego Lighta oceniać nie będę, bo był całkowicie wypruty ze swojego charakteru i osobowości.
Przede wszytkim - w filmie to Light był zły, nie notatnik. W anime jest odwrotnie - Light to dobry, zagubiony chłopak, który znalazł bardzo zły przedmiot i zaczął się zmieniać pod jego wpływem, niszcząc przy tym samego siebie i to co najbardziej kochał.
No, ale zacznijmy od początku.
Raito poznajemy, kiedy ma 17 lat. Jest niesamowicie inteligentny i bystry, przystojny, z dobrego domu. Uczy się pilnie, w wolnych chwilach spotyka ze znajomymi, zjada wszystkie warzywa podczas obiadu i szanuje swoich rodziców. Po prostu idealny. Jest dojrzalszy od większości swoich rówieśników. Zamiast przejmować się takimi rzeczami jak nowe ciuchy, znajomości z dziewczynami itd., Raito rozmyśla nad sensem istnienia zła i dobra na świecie. Chce w przyszłości zostać policjantem. Ma swoje ideały, plany i marzenia które chciałby zrealizować.
Aż tu pewnego dnia znajduje notatnik. Kiedy poznaje jego moc, początkowo jest przerażony. Ogarniają go wyrzuty sumienia, że zabił człowieka. Starając się usprawiedliwić, sam zaczyna wierzyć w to, że zabił go w dobrej sprawie. Z drugiej strony kusi go potęga notatnika. Warto zwrócić uwagę na to, że Raito często wspominał, że zostanie bogiem nowego świata. Tak więc chłopak nagina swoje poglądy o sprawiedliwości, żeby móc z czystym sumieniem nadal korzystać z zeszytu. To zajęcie zaczyna go pochłaniać, odizolowuje się od kolegów.
Poczucie siły i władzy z każdym wpisanym nazwiskiem podoba mu się coraz bardziej. A potem pojawia się geniusz L, który chce go złapać. Dla Raito było to jak rzucenie rękawicy. Tu już nie chodziło o wymierzanie sprawiedliwości, tylko o to, by pokazać, że jest lepszy od tego detektywa. Chęć zwycięstwa i strach przed porażką zaślepiają go tak bardzo, że zaczyna zabijać prawe i nieczemu winne osoby, byleby tylko nie przegrać i nie dać się złapać. Zdaje się, że Raito stał się zły do szpiku kości, ale...
No właśnie, ale... Ważną rolę w ocenie osobowości Lighta odgrywa Misa. Pusta dzierlatka, zakochana w nim ponad wszytko. Ba, w dodatku szantażująca go. Początkowo Raito nieznosi tej dziewczyny i chce się jej za wszelką cenę pozbyć. Potem zauważa, że Misa jest w stanie zrobić dla niego wszystko, więc może to wykorzystać. Ale z czasem... Hmm... Nie, nie chodzi mi o to, że Raito pokochał Misę, bo wątpię, żeby mógł kochać kogokolwiek, ale... Misa była jedyną osobą, wobec której pod sam koniec zachował się w porządku. Mógł ją zabić, tak samo jak Takadę, a jednak on wybrał inną możliwość. Wiele osób uważa, że postąpił tak a nie inaczej, bo bał się policji, ale moim zdaniem to był odruch zwykłej, ludzkiej wdzięczności za wszystko, co ta dziewczyna dla niego zrobiła.
Dobrze by też było porównać Lighta do Teru Mikamiego (który tak nawiasem jest moją ulubioną postacią ^^"). Niby mieli takie same poglądy - zli ludzie muszą umrzeć. Jednak była pomiędzy nimi jedna, zasadnicza różnica. Mikami chciał tylko i wyłącznie sprawiedliwości. Raito chciał sprawiedliwości i władzy. Był o wiele ambitniejszy od Teru. Tak jeszcze a'propo Mikamiego... Tutaj też ujawnia się właściwość notatnika, która niszczy życie jego właściciela. Mikami był mądrym, sensownym człowiekiem, którego życie nigdy nie rozpieszczało. Najbardziej zależało mu na sprawiedliwości na świecie i na obronie tych, którzy tego potrzebowali. Moc notatnika doprowadziła go do kompletnego obłędu, a pod koniec do samobójstwa. Jeśli chodzi o mangę, to nie wiemy jak skończył Mikami, ale można wnioskować, że trafił do zakładu psychiatrycznego.
No, ale to nie o tym miałam prawić.
Co do Ryuuka. Filmowe zakończenie, jak mniemam, miało być podobne do tego w mandze. Szkoda tylko, że zapomnieli o tak istotnym szczególe jak to, że Raito był podziurawiony kulami policyjnymi jak sito. On nie prosił nonszelancko o zabicie świadków, tylko majaczył w agonii. Biedny, poniżony Light. Jego prośba bardziej odnosiła się do tego, żeby w ostatecznym rozrachunku Near nie został zwycięzcą. A zresztą, Raito i tak by się wykrwawił, więc wpisanie nazwiska do notatnika było tylko formalnością. W anime śmierć Lighta była niesamowicie klimatyczna, zwłaszcza to widzienie L'a. Tak czy inaczej, w tym wypadku wpisanie nazwiska do notatnika było bardziej łaską i skróceniem jego męczarni.
Reasumując.
Raito wcale nie był zły. Był chorobliwie ambitny i w środku niedojrzały emocjonalnie. Nie dopuszczał do siebie jakichkolwiek wyrzutów sumienia, więc wmawiał sobie, że działa właściwie. Był jak dziecko, które raz skłamie, a potem musi kłamać cały czas, żeby uciec przed odpowiedzialnością. Moc notatnika ogarnęła go w takim stopniu, że zatracił samego siebie. I myślę, że właśnie to miało na celu przekazanie ten tytuł. "Używając złych rzeczy sami stajemy się źli".

PS.
Chwila napisał(a):
Nie zachwycam się nim zbytnio, ale "Death Note" bez niego nie byłoby już takie samo.
No, to raczej oczywiste, że nie byłoby takie same, gdyby zabrakło głównego bohatera..

Z poważaniem

edit. łoh, sporo tego wyszło ^^"" nie miałam w planach się aż tak rozpisywać ^^"" mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto odważy się to przeczytać xd

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.
Dark Mężczyzna
Kaiō
Kaiō
[ Klan Tokugawa ]

Dni na forum: 6.147
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 6
Posty: 5.406
Skąd: Poland
Mart napisał(a):
Raito pokochał Misę
To nie była miłość, tylko Raito wykorzystał to, że Misa była mu całkowicie oddana.
Manipulował Misą, a ta głupia robiła wszystko, co on jej rozkazał, bo liczyła, że i on ją kochał.
Mart napisał(a):
Widzę, że Dark w ocenie Lighta opiera się głównie na filmie.
Niby na czym innym mam się opierać, jak tylko filmy oglądałem?
Przejdźmy jednak dalej

Mart napisał(a):
Jest dojrzalszy od większości swoich rówieśników.
To mnie zainteresowało,skoro był taki bystry i dojrzały, to powiedz mi dlaczego tak łatwo dał się oszukać swojemu ojcu? Przecież wiedział, że pan Yagami chce złapać Kire, no i druga sprawa, gdyby był taki inteligentny jak piszesz nie dał by się oszukać Ryuukowi.

Mart napisał(a):
Moc notatnika doprowadziła go do kompletnego obłędu, a pod koniec do samobójstwa.
To tylko na potwierdzenie moich słów, gdyby był nadzwyczaj inteligentny, to by wiedział, że wszystko mu się wymyka spod kontroli, i już nie wygra, na jego miejscu poddał bym się, może ocalił by swoje życie.
Nie twierdzę, że Raito był głupcem, ale popełnił kilkanaście istotnych błędów.

Mart napisał(a):
mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto odważy się to przeczytać xd
Ja przeczytałem.
Mateusz Mężczyzna
^Recenzent
Recenzent
[ Klan Tokugawa ]
Mateusz
Wiek: 29
Dni na forum: 5.969
Plusy: 10
Posty: 2.892
Skąd: Mielec
Raito wcale nie był zły.
Nie był zły, to jaki był? dobry?
Dark nie bulwersuj się tak.
Dark Sky napisał(a):
To mnie zainteresowało,skoro był taki bystry i dojrzały, to powiedz mi dlaczego tak łatwo dał się oszukać swojemu ojcu? Przecież wiedział, że pan Yagami chce złapać Kire, no i druga sprawa, gdyby był taki inteligentny jak piszesz nie dał by się oszukać Ryuukowi.
Napisz jak go oszukali, ja oglądałem do 33 odcinka.

Mart napisał(a):
To zajęcie zaczyna go pochłaniać, odizolowuje się od kolegów.
Nie przypominam sobie, żeby w anime były momenty, kiedy Raito jest ze swoimi przyjaciółmi.

Obraz
Thorik Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Kaeshi ]
Thorik
Wiek: 17
Dni na forum: 5.732
Plusy: 1
Posty: 538
Zattai napisał/a :
Nie przypominam sobie, żeby w anime były momenty, kiedy Raito jest ze swoimi przyjaciółmi.
W anime może nie ale w mandze, z tego co pamiętam było kilka obrazków ukazujących Raita wracającego z kolegami do domu. Jeszcze wspominał Ryukowi, że może nie wygląda ale ma powodzenie u dziewczyn. Świadczy to o tym, że najprawdopodobniej z jakimiś musiał się spotykać.
Owszem w Death Note nie mamy tak mocno wyeksponowanego życia prywatnego Lighta ale raczej dużo się nie różnił od innych (jeżeli chodzi o sprawy prywatne). W szkole traktowany był dość koleżeńsko, a nie jak bufon samotnik z dobrymi ocenami.
Mało bo mało ale jakieś było. Zgadzam się tym samym z Mart. Death Note na pewno przyczynił się do odizolowania i wejścia na inne obroty.

Obraz
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor
Rinnegan
Demon
Demon
[ Klan Kutang ]
Rinnegan
Wiek: 35
Dni na forum: 6.546
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 7
Posty: 3.217
Skąd: Włocławek
Dark Sky napisał(a):
ale popełnił kilkanaście istotnych błędów
No tak. Kilkanaście : ISTOTNYCH błędow. Jezeli istotne byly, potrafisz zapewne wymienic, jakie. Czekam na wypowiedz. Co do joty.

Dark Sky napisał(a):
to powiedz mi dlaczego tak łatwo dał się oszukać swojemu ojcu?
Nie pamietam, by akurat ojcowi dal sie oszukac, podaj jakis motyw.

Dark Sky napisał(a):
gdyby był taki inteligentny jak piszesz nie dał by się oszukać Ryuukowi.
Jeden drugiego naprzemiennie sprawdzal i wprowadzal w blad.

Dark Sky napisał(a):
gdyby był nadzwyczaj inteligentny, to by wiedział, że wszystko mu się wymyka spod kontroli, i już nie wygra, na jego miejscu poddał bym się, może ocalił by swoje życie.

Glownie przegral przez glupote jego pomocnika, gdyby byl to ktos kto ma leb, raczej mielibysmy mangowego boga.

Dark Sky napisał(a):
Ja przeczytałem.
hmmm =="
Zettai napisał(a):
Dark nie bulwersuj się tak.
hmmm =="
Mart Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
Mart
Wiek: 31
Dni na forum: 5.890
Plusy: 2
Posty: 1.643
Skąd: Poznań
Dark Sky napisał(a):
To nie była miłość, tylko Raito wykorzystał to, że Misa była mu całkowicie oddana.
Dziubku... Mówisz, że przeczytałeś mojego posta, tak? Nie sądzę...
Mart napisał(a):
Nie, nie chodzi mi o to, że Raito pokochał Misę, bo wątpię, żeby mógł kochać kogokolwiek, ale... Misa była jedyną osobą, wobec której pod sam koniec zachował się w porządku.
Nie napisałam, że Raito pokochał Misę. Wręcz przeciwnie. Może skusisz się na obejrzenie anime, wtedy dowiesz się, co takiego Light zrobił pod koniec dla Misy. Bo bądź co bądź była jedyną osobą, o której dobro zadbał.
Dark Sky napisał(a):
To mnie zainteresowało,skoro był taki bystry i dojrzały, to powiedz mi dlaczego tak łatwo dał się oszukać swojemu ojcu? Przecież wiedział, że pan Yagami chce złapać Kire, no i druga sprawa, gdyby był taki inteligentny jak piszesz nie dał by się oszukać Ryuukowi.
Napisałam, że będę pisać o Raito z anime, a nie z filmu, bo "filmowy jest wypruty z charakteru i osobowości". Tak więc pisałam o Lightcie z anime. A w anime NIE ZOSTAŁ oszukany przez swojego ojca. Tak samo jak nie został oszukany przez Ryuuka. Cały akapit poświęciłam zakończeniu historii... Przeczytaj jeszcze raz...
To tylko na potwierdzenie moich słów, gdyby był nadzwyczaj inteligentny, to by wiedział, że wszystko mu się wymyka spod kontroli, i już nie wygra, na jego miejscu poddał bym się, może ocalił by swoje życie.
Proszę cię, przeczytaj jeszcze raz mój post... Raito był chorobliwie ambitny i nigdy nie przyznałby się do porażki. W mandze jest to świetnie zaprezentowane - w agonii krzyczał "nie chcę iść do więzienia".
Zettai napisał(a):
Nie przypominam sobie, żeby w anime były momenty, kiedy Raito jest ze swoimi przyjaciółmi.
Tak jak wspomniał Thorik w mandze były takie obrazki, a w anime był moment jak koledzy proponowali mu wspólny wypad do miasta bodajże.
Zettai napisał(a):
Napisz jak go oszukali, ja oglądałem do 33 odcinka.
Jeśli chodzi o anime, to pod koniec wpadł z powodu błędu Mikamiego, który wykorzystał Near i podmienił notatnik na fałszywy.
Ishido napisał(a):
Nie pamietam, by akurat ojcowi dal sie oszukac, podaj jakis motyw.
Dark wypowiada się na podstawie filmu, a w filmie to ojciec zdemaskował Lighta. Postaci Near'a, Mello i Mikamiego nawet nie było...
Zettai napisał(a):
Nie był zły, to jaki był? dobry?
Napisałam dokładnie, jaki był..
Mart napisał(a):
W anime jest odwrotnie - Light to dobry, zagubiony chłopak, który znalazł bardzo zły przedmiot i zaczął się zmieniać pod jego wpływem, niszcząc przy tym samego siebie i to co najbardziej kochał.
Jeśli chcecie ze mną dyskutować na temat tego, co piszę, to przeczytajcie moją wypowiedź w całości, proszę was...

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.
Mateusz Mężczyzna
^Recenzent
Recenzent
[ Klan Tokugawa ]
Mateusz
Wiek: 29
Dni na forum: 5.969
Plusy: 10
Posty: 2.892
Skąd: Mielec
Mart napisał(a):
Zettai napisał(a):
Nie był zły, to jaki był? dobry?

Napisałam dokładnie, jaki był..
Mart napisał(a):
W anime jest odwrotnie - Light to dobry, zagubiony chłopak, który znalazł bardzo zły przedmiot i zaczął się zmieniać pod jego wpływem, niszcząc przy tym samego siebie i to co najbardziej kochał.
Tak, ale po używaniu notesu wciąż był dobry? Tego nie napisałaś. Napisałeś jedynie, że notes jest zły. I jeśli uważasz, że Raito był dobry do samego końca, to jestem bardzo
zdziwiony.

Edit:
Dark nie wiedziałem, że kilkanaście to 5

Obraz

Ten post był edytowany 1 raz, ostatnio zmieniony przez Mateusz: 15.03.2009, 12:37
Mart Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
Mart
Wiek: 31
Dni na forum: 5.890
Plusy: 2
Posty: 1.643
Skąd: Poznań
Nie, oczywiście, że nie. Napisałam, że zaczął się zmieniać. Chodziło mi o to, że stał się zły. Miałam na myśli to, że gdyby nie notatnik, to Light byłby bardzo dobrym człowiekiem, bo on nie był zły sam w sobie, jak to pokazali w filmie...
Notatnik sprawił, że z dobrego chłopaka stał się obłąkanym mordercą, bojącym się porażki bardziej niż czegokolwiek innego.

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.
Thorik Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Kaeshi ]
Thorik
Wiek: 17
Dni na forum: 5.732
Plusy: 1
Posty: 538
Mart napisał/a:
Miałam na myśli to, że gdyby nie notatnik, to Light byłby bardzo dobrym człowiekiem, bo on nie był zły sam w sobie, jak to pokazali w filmie...
Bardzo dobrze prawi! Popatrzmy na to z tej strony. Light od zawsze chciał się przysłużyć dobru. Już przed odnalezieniem Death Nota chciał być policjantem/detektywem/śledczym/łowcą złodziei i osobą oczyszczającą świat ze zła. Sam cel był szlachetny.
Pecha miał, że znalazł przedmiot, który przyczynił się do wzrostu ambicji, a te z kolei doprowadziły do szaleństwa.
Poza tym sama idea nie była złem. Chciał przysłużyć się ludzkości, pomóc.

Warto zauważyć, że Raito jest jedną z niewielu (o ile nie jedyną) postacią "złą", która jest głównym bohaterem (przynajmniej ja nie spotkałem się z animą bądź mangą, w której taka postać by występowała). Termin "zła" odnoszę to charakteru Lighta, podczas zaawansowanego korzystania z Death Nota. A nie Lighta jako zła wcielonego od samego początku, szatana.

Obraz
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor
Mart Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
Mart
Wiek: 31
Dni na forum: 5.890
Plusy: 2
Posty: 1.643
Skąd: Poznań
Thorik napisał(a):
Warto zauważyć, że Raito jest jedną z niewielu (o ile nie jedyną) postacią "złą", która jest głównym bohaterem (przynajmniej ja nie spotkałem się z animą bądź mangą, w której taka postać by występowała). Termin "zła" odnoszę to charakteru Lighta, podczas zaawansowanego korzystania z Death Nota. A nie Lighta jako zła wcielonego od samego początku, szatana.
I pomimo tego, że to Light jest czarnym charakterem, to odbiorca właśnie z tworzy emocjonalną więź. Tym bardziej, że posiada on bardzo złożoną osobowość i popada w obłęd stopniowo, zmienia się na naszych oczach. Ja osobiście ostro się popłakałam oglądając końcówkę ^^" moment na schodach był po prostu magiczny.

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.
Dark Mężczyzna
Kaiō
Kaiō
[ Klan Tokugawa ]

Dni na forum: 6.147
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 6
Posty: 5.406
Skąd: Poland
Zettai napisał(a):
Dark nie bulwersuj się tak.
Ja się nie bulwersuje .

Ishido napisał(a):
potrafisz zapewne wymienic, jakie. Czekam na wypowiedz. Co do joty.
Ok, te filmy oglądałem kilkanaście dni temu, ale coś tam jeszcze pamiętam, więc to będzie tak:
a) Zaufał Ryuukowi
b) Wpadł w zasadzkę pana Yagami i L.
c) Za często używał notatnika
d) Chciał wygrać za wszelką cenę, nawet za cene własnego życia.
e) Nie miał dopracowanego dokładnie planu.
Bo jak wiemy jakiś tam miał.Lecz mógl przewidzieć i to, że jego nazwisko kiedyś zostanie wpisane do notatnika.
Thorik Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Kaeshi ]
Thorik
Wiek: 17
Dni na forum: 5.732
Plusy: 1
Posty: 538
Dzięki Ci Boże, że zaprzestałem oglądać film po 20 minutach. Zniekształcenie psychiki murowane po tego typu bredniach.

Dark Sky napisał :
Chciał wygrać za wszelką cenę, nawet za cene własnego życia.
Co ma istotny błąd do poświęcenia własnego życia? Przecie gdyby zabił siebie i wroga, a takie było jego założenie, to by wygrał. Jeśli ja ustalę sobie, że zabiję kogoś za cenę własnego życia i mi się to uda to czy nie wygrałem? Stratę życia wliczam w koszty, jest to częścią planu, poświęceniem ale przemyślanym.

Obraz
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor
Dark Mężczyzna
Kaiō
Kaiō
[ Klan Tokugawa ]

Dni na forum: 6.147
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 6
Posty: 5.406
Skąd: Poland
Thorik napisał(a):
Co ma istotny błąd do poświęcenia własnego życia?
A to ma, że chyba lepiej by na tym wyszedł, gdyby, oddał się w ręcę policji, albo wpisał szybciej nazwisko L do notatnika, żył by dalej, przynajmniej ja tak myśle.
Widzę, ze muszę obejrzeć anime, bo film to swoją drogą ;P dlatego wrócę do tego tematu, jak obejrze anime.
Thorik Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Kaeshi ]
Thorik
Wiek: 17
Dni na forum: 5.732
Plusy: 1
Posty: 538
Troszeczkę mijają się nasze wizje, Lighta z filmu i Lighta z mangi&anime.
Co jednak nie zmienia faktu, że gdyby jak napisałeś oddał się w ręce policji, przegrałby. A na to pozwolić nie mógł (no chyba, że tak jak w m&a wykombinował niezły plan, którego częścią był pobyt w więzieniu).

Obraz
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor
Mart Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
Mart
Wiek: 31
Dni na forum: 5.890
Plusy: 2
Posty: 1.643
Skąd: Poznań
Dark Sky napisał(a):
albo wpisał szybciej nazwisko L do notatnika
Nie mógł tego zrobić, bo nie znał jego nazwiska.
Dark Sky napisał(a):
A to ma, że chyba lepiej by na tym wyszedł, gdyby, oddał się w ręcę policji
Nie wyszedłby lepiej, bo tak jak napisał Thorik, uznałby wtedy wyższość policji, zostałby upokorzony i przegrałby wszystko. Raito był tak dumny i ambitny, że wolał umrzeć niż znieść takie upokorzenie na oczach swoich wrogów
Thorik napisał(a):
(no chyba, że tak jak w m&a wykombinował niezły plan, którego częścią był pobyt w więzieniu)
W filmie też był ten motyw, tylko że z tego co pamiętam, siedział tam znacznie krócej... Dwa tygodnie chyba tylko.
Dark Sky napisał(a):
Widzę, ze muszę obejrzeć anime, bo film to swoją drogą ;P dlatego wrócę do tego tematu, jak obejrze anime.
Tak, musisz. Filmowy Light jest naprawdę beznadziejny xd w anime i mandze jego portret psychologiczny jest o wiele bardziej rozbudowany, tak samo jak wątek jego rodziny i skutków używania notatnika.

Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie.
Marimo Mężczyzna
"L'uś
<b>L</b>'uś
[ Klan Kaeshi ]
Marimo
Wiek: 30
Dni na forum: 5.822
Plusy: 18
Posty: 1.999
Skąd: Łosice
Nie znalazłem w tym temacie mojego postu, więc czas na moje zdanie o głównym bohaterze Death Note.
Na początku to był pokazany można powiedzieć jako chodzący ideał. Świetny uczeń, przyjacielski, niesamowicie inteligentny. Można powiedzieć chyba postać, która najbardziej pasuje na typowego głównego bohatera, który jest okazem dobra. Death Note jest chyba jednym z nielicznych anime, w którym najważniejsza postać jest w ostatecznym rozrachunku zła. No, ale to nie na temat w sumie. Wrócę do samego Lighta. Jakby nie powiedzieć, kiedy znalazł notatnik całe jego życie uległo zmianie. Na początku wszystko co robił, czyli jego chęć zmienienia świata w swego rodzaju Utopię pozbawioną w całości przestępców, którzy tylko zaśmiecali ziemię było przeze mnie popierane. W pełni się w tym z nim zgadzałem, i chciałem, aby dalej kontynuował swoje działania. Wkurzyło mnie jednak to, że zaczął likwidować ludzi, którzy nie popełniali przestępstw. Było to jednak konieczne, aby dalej mógł kontynuować swoją misję. Musiał to zrobić, bo byłby wielkim przegranym tej mangi czy anime. Trafił na niesamowicie równego przeciwnika, którym był L. Walka stoczona między nimi jest jak dla mnie najlepszą we wszystkich znanych mi tytułach M&A. Wyszedł z niej zwycięsko i zaczął powoli zdobywać pełną władzę do panowania nad światem. Najprawdopodobniej udałoby mu się uzyskać tytuł Boga, gdyby nie dwójka następców Ryuzakiego. Jego koniec był trochę frajerski, godny prawdziwego wariata, ale chyba najbardziej odpowiedni. Po raz kolejny górę wzięło dobro nad złem, choć sam Yagami nie był do końca czarnym charakterem... Podsumowując Light Yagami to postać idealna, ale o 1% ma mniej od mojego ulubieńca - L'a.

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Nightmare_creator Kobieta
Super Saiyanin
Super Saiyanin
[ Klan Asakura ]
Nightmare_creator
Wiek: 33
Dni na forum: 5.534
Posty: 320
Skąd: Czeluść.
Raito popadł w obłęd.
Chciał zmienić świat, przed długi okres czasu wychodziło mu to znakomicie. Wszystko było takie proste... kiedy nagle masa przeszkód stanęła na jego drodze. Popadł w obłęd, mógł mieć wspaniałe plamy, mógł naprawdę wiele przewidzieć... ale nic nie było pewne. I to właśnei go zniszczyło. Notes miał wielką siłę.

I'm wicked like a stain - yeah, I'm the one who's insane...
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony: 1, 2  

Forum DB Nao » » » [Death Note] Light Yagami
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook