Hmm, to dobre pytanie. Na 100% zatrzymałbym go. Mimo 'złej' mocy, samo posiadanie nie jest złem. Wywalenie, czy inne sposoby pozbycia się notesu nie wchodzą w grę. W końcu mogłoby dojść do tragedii, gdybym przysłużył się do odnalezienia Death Nota, przez kogoś niepożądanego, głupiego albo ze zbyt wygórowanymi ambicjami.
Jeśli chodzi o używanie, to trudno mi powiedzieć. Nie bawiłbym się nim i nie testował na przypadkowych ludziach (na przestępcach też nie). Przed użyciem odrzuca trochę fakt, iż człowiek po wpisaniu czyjegoś imienia, skreślony zostaje z listy osób mogących zaznać "spokoju" po śmierci. Bodajże Ryuk tak twierdził (nie pamiętam czy wspomniał konkretnie o miejscu zwanym Niebem czy czymś innym, ale sens zostaje zachowany)
Schowałbym go pewnie do szuflady i czekał na "okazje", w której trza byłoby go użyć.
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor