No cóż pora na ocenę tego wspaniałego anime.
Aż trudno mi to ubrać w słowa, ale spróbuję : co mi się podobało?
Muzyka- opening i ending pieści uszy. W sumie opening nie podobał mi się aż tak bardzo jak w D.N.Angel (wokal był śliczny) ale łatwo wpadała w ucho.
Fabuła- na myślenie. Nie było tam jak w większości anime tłuczenia się ciągłego po mordach, jak to kiedyś ja(chyba) gdzieś nazwałam.
Klimat na plus. Mroczny, ciężki, poważny... i to smutne zakończenie... , że nie dotarli do Raju, ale chodziło tu już bardziej... można to zauważyć oglądając dalsze odcinki, że chodziło im o poszukiwanie prawdy...
Bohaterowie- możecie mnie zlinczować, ale nienawidzę tej Re-l choćby nie wiem co.. Mimo iż potem przestała być taka egoistyczna to i tak mnie wkurzała. Bardziej polubiłam Pino- jest taka przesympatyczna. Dodawała nieco humoru tej mrocznej serii.I byłą tak przywiązana do Vincenta. Fajny z niej autoreiv. Wesoła, pełna energii i że umiała odczuwać radość i inne uczucia. A mnie rozśmieszyło, jak ta się umalowała kosmetykami Re-l.
Vincnt- z pozoru ciamajda, ale jednak coś w sobie to ma. Bałam się ,że on na końcu zginie, jednak niespodzianka! Przeżył.
kreska- no cóż, owszem pasowała do klimatu, jednakże mnie w niektórych momentach wkurzała.
Anime najbardziej na 6 z +.
[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"