» Pomoc dot. ceny funtów brytyjskich

W lipcu lecę do Irlandii, i nie wiem, czy powinienem już wymieniać złotówki, bo nie mam pojęcia, jak się uchowa funt do tego czasu.
Zna się ktoś na tym, kto mógłby mi doradzić, czy warto kupować funty teraz, czy poczekać do lipca?

Z góry dzięki za pomoc.

---

W Irlandii obowiązuje Euro.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Ok, Irlandia Północna... Skoro napisałem, że funty, to każdy by się domyślił.
Pomóc też mi nie pomogłeś, nie wiem po co to napisałeś...

---

Napisałeś Irlandia, wieć to oczywiste, że pomyślałem o Republice Irlandii. BTW, wiele ludzi twierdzi, że w Irlandii płaci sięfuntami, to chyba ten magiczny wpływ Wielkiej Brytanii.
___
Funt od mojego powrotu do kraju raczej się nie zmienia, więc chyba jego wścik dupy się zatrzymał. Co prawda, Europa jest chora, więc wszystko może się zmienić. W ciągu ostatnich 24h kurs NBP spadł, jeśli ten trend utrzyma się to korzystaj z okacji.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Piszesz, że lecisz w lipcu. Czyli masz jeszcze trochę czasu do wyjazdu. Niecały miesiąc.

Z walutami ciężko trafić. Właściwie kupno lub też sprzedaż walut obcych to taka... gra w sapera. Najlepszym sposobem było by obserwowanie kursu przez jakiś czas. Dobrze by było, gdybyś zaczął to robić już dawno.

Jeżeli przez najbliższy czas będziesz obserwował spadek, to można się nieco wstrzymać i poczekać, jednak moim zadaniem lepiej nie ryzykować.

Obecny kurs, z tego co widzę wahał się ostatnio w granicach 10 groszy i moim zdaniem w najbliższym czasie większych różnic nie będzie. Jednak to tylko moje przewidywania. Osobiście bardziej interesuje mnie euro, które śledzę od ponad miesiąca i wielkich zmian nie widzę, raptem 5 groszy w górę i w dół. Tak samo z resztą walut. Różnice niecałego procenta, tak więc mamy teraz względny spokój.

Pozdrawiam.

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

Łokej, tak też myślałem. Obserwowałem funta i, tak jak słusznie zauważyła Laru, waha się on w granicach 10-15 gr. Dużych zysków i strat, tak czy inaczej mieć nie będę.

Dzięki za pomoc

---