Najnowszy film Tarantino. Wzbudził swego czasu trochę kontrowersji dotyczących przekłamywania historii. Absurd. Ja oczywiście byłem na premierze, i jestem zachwycony. Film trzyma na prawdę mega wysoki poziom. Dialogi poziomem momentami dorównują tym z "Pulp Fiction", humor sytuacyjny jest nie do podrobienia. Postaci występujące w filmie są na prawdę niesamowicie ciekawe, a aktorzy grający je dokonali czegoś niesamowitego. Po wyjściu z kina nie wierzyłem że tak dobr7y film można w ogóle zrobić. Pozycja obowiązkowa każdego szanujacego się kinomana
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"