» Tim Burton

Tim Burton.
Osoby przedstawiać nie trzeba.
Co sądzicie o jego twórczości? Macie jakiś ulubiony film? Który waszym zdaniem jest najsłabszy? I tym podobne tematy...

Zapraszam do wyrażania opinii;]

Podobają mi się wyreżyserowane przez niego filmy, duet z Johnnym wyszedł genialnie
Najbardziej przypadł mi do gustu Jeździec bez głowy, obejrzałam ze 2-3 razy i spodobał mi się motyw i ciągle mdlejący Ichabod Crane.
Sok z żuka to chyba pierwszy film Burtona, który widziałam i muszę przyznać, że jest fajny, lekki i przyjemny
Za to w ogóle nie wciągnęła mnie Planeta małp. Po prostu nie lubię tego typu filmów.

eilan1989 napisał(a):

Osoby przedstawiać nie trzeba.

A ja się będę czepiać. Jakąs krótką informacje odnośnie jego życa i filmografii mogłabyś napisać bo wiem, że są osoby którym to nazwisko niewiele mówi. Nie każdy ogląda namiętnie filmy i sprawdza przy tym reżysera a napisać króciutki post aby sobie zwiększyć ilość postów to każdy może ale to taka mała uwaga, nie brać jej do siebie xD przejdźmy do konkretów.

Jako że filmy uwielbiam oglądać i praktycznie to ja w domu ściągam jakieś nowości (bo nikt inny nie ma o tym pojęcia) Burtona znam i lubię jego twórczość. Ma niezłe pomysły na swoje filmy, a klimacik w nich jest taki, jaki lubię. Jak każdy reżyser ma lepsze i gorsze dzieła. "Sok z żuka" mogę oglądać z tysiąc razy i mi się nie znudzi. Jednak z tych filmów, które oglądałam najbardziej spodobał mi się "Edward Nożycoręki". Szczególnie zakończenie mnie zaskoczyło. Kolejny plus dla niego, gdyż nie skończył tego filmu happy endem. Tworzy również świetny klimat w filmach - mroczny,ponury, postacie zazwyczaj są wielkimi indywidualnościami, różnią się od inncyh nie tylko wyglądem ale również zachowaniem a takie postacie najbardziej lubię. I oczywiście takie postacie gra zazwyczaj Depp, który swietnie sięw nich odnajduje.

I tak podsumowując Tima Burtona lubię i szanuję i z przyjemnością obejrzę każdy kolejny jego film.

---

"Chwyć Mnie Za Rękę Aniele Śmierci..."

A to się naprawię przy okazji swojej wypowiedzi

A więc. Tim Burton. Amerykański reżyser niekonwencjonalny. Nie sposób pomylić jego filmów z żadnymi innymi.
Geniusz jeśli chodzi o tworzenie surrealistycznych wizji, co nie znaczy, że ów geniusz wszystkim od razu musi się podobać. Jego przepełnione groteską, czarnym humorem, mrocznym,gotyckim klimatem obrazy, wprowadzają widza w świat jego mankamentów. Autor w niezwykły sposób wytyka ludziom ich konwenanse, wady czy stereotypowe podejście do świata. Inną cechą filmów Burtona jest splecenie sfery ziemskiej z krainą podziemia. Przy czym to świat umarłych jest tym, który żyje. Rzeczywistość wg Burtona jest sucha, płytka, ograniczona przez etykiety, których broń boże nie wolno złamać. To właśnie w tym świecie bohaterowie zmagają się ze swoją innością, brakiem akceptacji w społeczeństwie. Warto dodać, że bajki nie zawsze kończą się szczęśliwym zakończeniem..
Obsada - trzeba pamiętać, że nawet najlepszy scenariusz może nie wypalić, jeśli się nie wybierze odpowiednich aktorów. Johnny Depp - który jest aktorem wg mnie niemalże idealnym, doskonale potrafi wczuć się w graną przez siebie postać. Helena Bonham Carter - bardzo mi się podobała w Demonicznym Golibrodzie -jest panią bardzo klimatyczną, która doskonale wpisuje się w nastrojowy świat filmów Burtona. Ponadto reżyser współpracował z wieloma innymi znanymi (bądź nie) aktorami.
Nie można zapominać również o ścieżkach dźwiękowych (Danny Elfman). Może nie wszystkie są na miarę chociażby powszechnie znanego motywu z Miasteczka Halloween, jednak bez nich filmy na pewno wiele by straciły.

Wyżej podałam wszystkie powody dla których cenię sobie twórczość Burtona. Jego filmy niosą w sobie przekaz, skłaniają do przemyśleń. Potrafią wprowadzić mnie czasem w zakłopotanie, bo nie będę pisać , iż utożsamiam się tylko i wyłącznie z owymi zagubionymi duszami, które nie potrafią znaleźć swojego miejsca w świecie. Co prawda często się za taką uważam, ale dopiero podczas wskazania palcem zdaję sobie sprawę, iż to nie ja jestem pokrzywdzoną tylko tą, która wpisuje się w owe sztywne schematy. Do tego dochodzi muzyka, scenografia i obsada - to wszystko stwarza świat, który pozwala oderwać się od rzeczywistości.
Filmy które bym miała wybrać to Jeździec bez głowy i Gnijąca panna młoda.
Oczywiście jak każdy ma też i te mniej dobre okresy. Nie przekonali mnie Marsjanie - humor akurat mnie nie powalił i temat średni - oraz Batman (superbohaterom mówimy stop).

Dziękuje.

Filmografia (scenariusz, bądź reżyseria):
-1971: Wyspa Doktora Agora
-1979: Stalk of the Celery
-1982: Vincent
-1982: Luau
-1982: Hansel and Gretel
-1984: Frankenweenie
-1985: Wielka przygoda Pee Wee Hermana
-1985: Aladyn i jego cudowna lampa (odcinek Faerie le Theatre)
-1985 - 1989: Alfred Hitchcock Presents
-1988: Sok z żuka
-1989: Batman
-1990: Edward Nożycoręki
-1992: Powrót Batmana
-1993: Miasteczko Halloween
-1994: Ed Wood
-1996: Marsjanie atakują!
-1999: Jeździec bez głowy
-2001: Planeta małp
-2003: Duża ryba
-2005: Charlie i fabryka czekolady
-2005: Gnijąca panna młoda
-2007: Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street
-2009: 9