» Ulubiony instrument

Wasz ulubiony instrument. Klasyfikacja jaka chcecie - którego najbardziej lubicie słuchać, czy na którym najbardziej lubicie grać.
Wybór jest ogromny, chociaż obecnie w muzyce liczy się praktycznie tylko kilka, pozostałe traktuje się jako dodatki urozmaicające.

Moim, przypuszczam, ulubionym, o dziwo, nie jest gitara, a pianino i ogólnie pojęte instrumenty klawiszowe. W zasadzie nieświadomie zawsze ciągnęło mnie do zespołów, w których klawisze są zauważalne, dopiero później to spostrzegłem.

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

Jak wyżej. Pianina, jak i muzyki elektronicznej, w której dużą rolę odgrywają klawisze, jestem w stanie słuchać niemalże cały czas. Sam nawet przez chwilę stukałem palcami po pianinie, aczkolwiek był to okres zdecydowanie za krótki, by można było się czymkolwiek chwalić. Niemniej jednak nie ukrywam, że bym do tego wrócił, gdyby nie brak możliwości tudzież jakichś ogromnych chęci.
Mam też dużą słabość do skrzypiec, jednakże nie takich typowo klasycznych. Lubię połączenie ich dźwięku z elektroniką.

---

PALATIAL REGALIA

Lubię słuchać muzyki klasycznej, grać umiem na flecie prostym/sopranowym, jednak doświadczenie z nim obejmuje w zasadzie tylko podstawówkę i I gim.
Podobają mi się bardzo utwory, w których słyszę skrzypce. Urzekła mnie (może ktoś słyszał) muzyka wykorzystana w intro DBZ MUGEN Edition 2k8, właśnie ze skrzypcami. A tak to mogę słuchać praktycznie każdej piosenki/muzyki jeśli mi się spodoba.

Waham się między klawiszami a gitarą elektryczną. Jednak wybiorę klawisze, z racji tego, że nie wyobrażam sobie zespołu rockowego/metalowego bez porządnego młotkowca. A gitara jest nawet w Jonas Brothers

Nie mam. Gitary, basa i perki nie będę komentował, bo to podstawa. Poza tym bardzo lubię jak w utworze jest pianino, smyczki, dęciaki lub akordeon. Wszystkie te instrumenty odpowiednio wykorzystane potrafią nadać utworowi duszę.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Gitara akustyczna. Lubię dźwięki tej gitary w classic rocku. Podoba mi się też wykorzystanie jej przez Kyle'a Gassa. Lubię słuchać ballad rockowych, możliwe, że właśnie stąd w większości bierze się moje zamiłowanie do tego instrumentu. Jestem raczej zwolennikiem tradycyjnych instrumentów, chociaż nie wyobrażam sobie większości zespołów bez porządnych klawiszy czy gitary elektrycznej.

---

Oczywiste, że wrażenia wypływające z gry na instrumencie zależą od charakteru utworu, gatunku muzyki czy rąk, pod którym określone dźwięki się wydobywają.
Z reguły na pierwszym miejscu znajduje się gitara elektryczna, tuż za nią klawisze, z bardziej klasycznych to przede wszystkim skrzypce i saksofon.

---

Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?

Ciężko wskazać. Kocham gitarę elektryczną, to co z jej pomocą można zagrać to masakra. Z drugiej strony bas jest niezbędny, aby kawałek dobrze brzmiał. Jest on jednak mniej słyszalny w piosence, więc tutaj 1:0 dla elektryka. Perkusja też jest bardzo fajna, kiedyś chciałbym zagrać na niej. Lubię także klawisze, które nadają pewnego charakteru w wielu wypadkach. Z tych klasycznych to pomijam, bo mi nie przypadają do gustu. Tak więc, nie mam ulubionego instrumentu, bowiem wszystkie używane przez zespoły rockowe cenię równie mocno.

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

Saksofon. Kiedys nawet chcialem sie nauczyc na nim grac no ale.
Harmonijka, osobiscie zawsze bylem wielkim fanem muzyki wieziennej.
Gitara, gralem 7 lat. Wspanialy dzwiek.

ja osobiście gram na kilku instrumentach, trąbka, pianino, gitara, ale chciałem się jeszcze nauczyc na perkusji(zaje.biscie mi sie podoba), mam nadzieje ze uda mi sie to jeszcze zrealizować.

Moim ulubionym instrumentem są skrzypce i wiolonczela. To co Apocalyptica robi na wiolonczelach jest mistrzowskie, tak samo w przypadku Vanessy Mae i skrzypiec.

---

Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay

Moim ulubionym instrumentem, na którym czasem gram jest gitara elektryczna. Lubię ten jej dźwięk. Drugi instrumentem na którym też gram od czasu do czasu to perkusja, gdy na niej gram czuję się jak na koncercie

---

True Saiyans fight alone

Od małego fascynowała mnie gitara. Właściwie każdy rodzaj, od klasyka po elektyrka, a także bas. Jeśli w utworze jest dobra gitara lub bas, to prawdopodobieństwo, że mi się spodoba, jest duże.

Drugim instrumentem, który bardzo lubię, jest fortepian tudzież pianino. Ale raczej w aranżacji rockowych ballad. I tutaj składam pokłony przed Yoshikim Hayashi z X-JAPAN.

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

Ja będę oryginałem jak miliony oryginałów na świecie, za ulubiony instrument uznam przesterowaną gitarę. I nie da się ukryć, że sympatia ta znajduje odzwierciedlenie w muzyce, którą słucham... Od solówek wyżej cenię sobie partie rytmiczne, które to wg mnie przesądzają o atrakcyjności utworu. Można zresztą zauważyć, że większość piosenek uznawanych za hity jest rozpoznawalna po charakterystycznych riffach partii rytmicznych. 'Whole Lotta Rosie' AC/DC na przykład. 'Ticket to Ride' Beatlesów zagrany z efektem chorus. 'Paranoid' Black Sabbath. 'Whole Lotta Love' Zeppelinów. 'Number of the Beast' Maidenów. I wiele innych. Nawet słuchając Satcha, więcej uwagi poświęcam temu co w tle gra.

Kolejny instrument, choć nie wiem czy nawet nie na równi to skrzypce i w ogólności instrumenty smyczkowe. Podobnie jak Got ma ze swoim pianinem, tak ja czasem nie potrafię rozpoznać dlaczego coś mi się podoba. Po jakimś czasie okazuje się, że to gdzieś tam partia skrzypiec, choćby nie wiem jak była zachomikowana czy nawet zagrana za pomocą syntezatora. W jakiś dziwny sposób mnie przyciąga i już. Tę część gustu odzwierciedla muzyka gotycka, rock symfoniczny, muzyka klasyczna. Na marginesie mogę jeszcze wspomnieć o przesterowanych skrzypcach elektrycznych, które są... no cóż, to trzeba samemu posłuchać i stwierdzić, bo jakoś nie mogę wyrazić jakie to jest... fajne. Oryginalne, ciekawe? Doprawdy nie wiem.
A jeżeli już jestem przy czymś, co trudno opisać, a co uwagę przyciąga wypada napisać o fletni pana. Cholernie podoba mi się jej dźwięk, mimo, że w większości używana jest jako dodatek, praktycznie ledwo słyszalny. Przywodzi na myśl coś nieosiągalnego delikatnego, jakieś zapomniane mistyczne krainy... Bardzo różne skojarzenia i wizje pojawiają mi się wtedy w głowie. Warto także jej posłuchać, kiedy zaistnieje potrzeba wewnętrznego wyciszenia się.

Ostatnią rzecz trudno uznać za instrument, ale zawsze będę przykładać do tego sporą wagę to oddech utworu czyli sekcja rytmiczna w skład której wchodzą bas i perkusja. Lubię kiedy bas nie podąża za ścieżką melodyczną czy gitarą rytmiczną i tworzy swoje własne melodie, sprytnie wybijając się na pierwszy plan w niektórych partiach danego utworu jak i umiejętnie podkreślając zagrane dźwięki. Technika grania klangiem ma tu wiele do rzeczy do powyższego. Szczególnie zaś cenie sobie kiedy bas ma odwagę całkowicie się oderwać od swojej roli wspomagacza i uzyskuje status niemal gitary rytmicznej czy prowadzącej w utworze, na równi przeplatając się z partiami innych instrumentów. Piosenki Toola są tego dobrym przykładem, natomiast bliżej ziemi to może się komuś rzucił o uszy świetny riff basowy do 'Down On the Farm' Guns N' Roses.
Perkusja? Za wiele nie wymagam, ale z pewnością jest lepiej jeżeli stopa nie idzie na 1 i 3, a werbel na 2 i 4.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...