Chcę zebrać tu możliwie dużo informacji na temat usuwania/wybledzania opalenizny, oraz jej zapobieganiu. Spędzam przed kompem tyle czasu, że opaliłem sobie od monitora twarz, szyję i klatę. Choć z natury jestem blady, to jednak po paru dniach ostrego słońca skóra zmieni mi nieco kolor, co mi się nie podoba. Po pierwsze, nie lubię opalenizny jako takiej, bo jest sprzeczna z moimi kanonami piękna. Po drugie, nie każda koszulka ma równe rękawki, a lubię takie bez, bądź bez koszulki. Wyglądam jakbym miał dosztukowane ręce i nogi. A i twarz jest ciemniejsza, że o karku nie wspomnę. Chcę wyglądać jednolicie. Znacie jakieś naturalne metody, w stylu soku z cytryny (choć to raczej do przebarwień, ale słyszałem też, że do opalenizny)? Jeśli znacie, to podajcie mi je, proszę. No i inne specyfiki też wchodzą w grę, jak kremy z filtrami. ajnie by było, jakby ktoś rozeznany podał jakąś markę godną polecenia. Z góry dziękuję za pomoc.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD