W zasadzie nie wiem, gdzie jest najlepszy temat, by to umieścić. Założę nowy, o nazwie 'Wikipedia', gdzie pochwalę się swoimi spostrzeżeniami nt tejże internetowej encyklopedii.
Chcę napisać o niesprawiedliwym traktowaniu niemieckiego neonazistowskiego skinheada na polskiej wikipedii. Może nie tyle o traktowaniu jego samego, co o stylu, w jakim jest przedstawiony, który absolutnie nie jest zgodny z zasadami bezstronnościa, jakich stosowanie przypisują sobie administratorzy. Ja wiem, że wikipedia nie jest projektem państwowym, więc nie można mówić, że admini stosują cenzurę na polecenie władz, czy ze względu na prawo nakazujące czynić tak, a nie inaczej. Choć wiadomo, że interpretacja przepisów też oże być różna. Jest międzynarodowym projektem, który ma rzekomo służyć przestawieniu, w jak najbardziej obiektywny sposób, bez zniekształceń, zakłamań itp. danych zagadnień. Ale rzeczywistość jest inna i hipokryci, będący adminami wiki, cenzurują swoje artykuły, sugerując w nich co jest dobrem, a co złem.
Przywykliśmy do tego, że w telewizji przedstawia się przestępców, bądź podejrzanych z zasłoniętymi oczami w formie podłużnego prostokącika. Pamiętam, jak ostatni raz spojrzałem na artykuł 'Skinhead', znajdowało się tam zdjęcie niemieckiego skinheada. Dzisiaj nadal to zdjęcie tam jest, ale tym razem gość ma zasłonięte oczy w sposób, o jakim wcześniej mówiłem. nie wiadomo [ ort! ] czy ten facet jest pr5zestępcą, czy dostał jakiś wyrok, czy nawet był podejrzany. Może jest leszczem i nigdy nawet nie był na żadnej akcji? Jak można traktować ludzi jak przestępców i sugerować ludziom, że to jest właśnie przestępca, jeśli nic się o nim nie wie, a w dodatku przypisując sobie obiektywność w ocenie. A nawet gdyby był tym przestępcą, np. zdemolowałby z kolegami turecki sklep, to umieszczenie takiego zdjęcia nadal świadczy o negatywnym stosunku autora do skinheadów. Tym bardziej, że pewnie ochoczo zabierałby się do cofania niewygodnych dla siebie, i postępowym kół którym sprzyja, nt lubianych przez siebie grupek. Oczywiście nadal będą strażnikiem NPOV na wikipedii. Dla odmiany spojrzałem na artykuł 'Antifa' i tam żadna twarz nie jest zasłonięta, choć znajduje się tam zdjęcie dużej grupki osób, które, co tu dużo mówić, wyglądały bardziej agresywnie niż zdjęcie tego Niemca, które wygląda raczej jako fota do galerii na stronkę lokalnej grupki skinów. Oczywiście charakter zdjęcia nie świadczy o tym, czy można komuś tam zasłonić oczy, czy też nie. Może w tym przypadku zadecydowała flaga, może ubiór, fryzura, a może białe sznurówki, za które można oberwać w mordę od Anttify, a czasem za byle co, byle tylko mogli pokazać, że są przeciwko faszyzmowi, który coraz częściej widzi się w tym, czego nie prezentują salony, a nie w tym, czym naprawdę jest. Nie zamierzam ukrywać swojej umiarkowanej sympatii i poparcia dla działań skinheadów, ani niechęci do Antify, ale nie o to mi chodzi, by się wyżyć na tych, co traktują skinhead jako zło i zalecają innym tak ich traktować, właśnie poprzez takie akcje jak ten paseczek. To działą jak sygnał podprogowy, no nie? Ktoś uznaje to za zło i cenzuruje, mimo że nawet nie wie, czy coś złego się przez tego gościa stało. Rozumiem, że twarz Hitlera czy Goebbelsa jest pokazana tam w całej okazałości, bo to już historyczni przestępcy, a teraz trzeba pokazać tych aktualnych.
Wikipedia będzie się rządzić takimi prawami, jakie za słuszne uznają jej administratorzy, ale chciałbym bardzo mocno przestrzec was, przed uleganiem takim tanim manipulacjom.
To jest zdjęcie, o którym napisałem.
A to jest zdjęcie, które kiedyś znajdowało się w tym artykulle. Nie chcę się wygłupić, więc nie powiem, że zostało usunięte na trwałe z wikipedii. Ale po szybkim przeszukaniu wikimedii nie znalazłem nieocenzurowanego zdjęcia. Mogę się mylić. Jeśli się nie mylę, no to bardzo dobrze świadczy to o rozumieniu przez wikipedię zasad neutralności, którą sobie zagarnęła.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD