Forum Dragon Ball Nao

» [Problem] Goku vs Freezer

Kuba J. alias Gohan
Wojownik
Wojownik

Wiek: 40
Dni na forum: 6.084
Posty: 43
Skąd: Gogolin
Chodzi mi o walkę Goku z Freezerem kiedy jeszcze nie osiągnął SSJ. Przez dość długi czas (w anime) bił się z Freezerem jak równy z równym. Jak to możliwe skoro jego siła jeśli wierzyć danym liczbowym była sporo niższa (300.000 vs 4.000.000). Można to wytłumaczyć tym, że walczył cały czas na 10-krotnym Kaiokenie, ale i tak wtedy miałby 3.000.000, czyli sporo mniej. Poza tym używając Kaiokena musiałby mieć czerwoną poświatę, a coś takiego było widoczne dopiero wtedy gdy tyran podwyższył swoją moc do 50%...

"I love Bulma's feet" - Vegeta
Marimo Mężczyzna
"L'uś
<b>L</b>'uś
[ Klan Kaeshi ]
Marimo
Wiek: 30
Dni na forum: 5.825
Plusy: 18
Posty: 1.999
Skąd: Łosice
Freezer się po prostu bawił. Sam mówił, że dawno nie miał tak dobrego treningu. Robił z Goku co chciał i przy użyciu takiej mocy jaka pasowałaby, aby trochę się poruszać. Jak Son ją podwyższał, to samo robił jego przeciwnik. Być może także z szacunku do rywala, nie chciał go zabijać od razu.

Co do poświaty przy walce z 10-krotnym Kaiokenem. Myślę, że Goku był na takim poziomie, że ten stan był dla niego czymś naturalnym i wcale nie musiał używać do tego poświaty. Zresztą aura przy Super Saiyanie też czasami było niewidoczna, walczono zaledwie z jasnymi włosami.

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Yasiek Mężczyzna
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
Yasiek
Wiek: 34
Dni na forum: 5.407
Plusy: 7
Posty: 816
Skąd: Miastostumostów
Jeśli chodzi o Kaiokena, to Goku miał go na tyle opanowanego, że potrafił go 'aktywować' na ułamki sekundy. Było to nawet wyjaśniane przez Kaio-same. Dlatego nie miał cały czas poświaty. Jedynie kiedy użył Kaioken x20 to było widać Co do Freezera, to tak jak napisał Marimo, bawił się z Goku i dawał mu fory. Nie powiedziałbym, że była to wyrównana walka, Goku dostawał baty w mniejszym lub większym stopniu.

Grupa Mirai
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 44
Dni na forum: 5.822
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
Dla mnie problemem jest ta cała ich walka... O ile naprawdę bardzo lubię DBZ, o tyle ich starcie jest potwornie nudne -_-'

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Zaworek-San Mężczyzna
Nameczanin
Nameczanin

Wiek: 27
Dni na forum: 4.079
Posty: 82
Skąd: Jarocin
A skąd przepraszam stwierdzenie, że siła Goku wynosiła 300.000 ? Nie przypominam sobie by gdzieś była o tym wzmianka. Wiemy, że walcząc z Ginyu Tokusentai siła ciosu Goku wynosiła 180.000, po rekonwalescencji wzrosła "kilkukrotnie"( bynajmniej tak mówił Vegeta na temat Saiyan), o ile i ile wynosiła dokładnie nie wiemy, Scoutery wówczas okazały się już nieprzydatne. Co do Kaio-kena to sam Kaito mówił, iż Goku cały czas walczy na 10x Kaio-kenie i tak, brak poświaty był jedynie potwierdzeniem doskonałego opanowania tej techniki przez Pogromcę Freezera. Sam Tyran tak jak wspomniał ktoś wcześniej bawił się z Goku, a różnica owszem była widoczna pod koniec, gdy Freezer chciał zakończyć już tą walkę, Nasz Bohater stosuje 20x Kaio-ken i Falę uderzeniową, która Freezera jedynie "zabolała", nic ponadto. Do tego szacunek do przeciwnika, Freezer był przekonany o swojej potędze, a Goku był najsilniejszym przeciwnikiem jakiego spotkał na swojej drodze, chciał to wykorzystać jako właśnie trening, z resztą sam nie raz wspominał o tym, że szanuje Kakarotta jako jedyną osobę oprócz swego ojca.
Czy walka była nudna ? Jak dla kogo, ja oglądam za każdym razem z pewną fascynacją, pierwszy raz ukazuje się nam potęga Super Saiyan-jina. Fakt, 5 minut trwało tutaj kilka godzin, co się dłużyło strasznie, aczkolwiek nadal uważam tę walkę za czołówkę wśród najbardziej widowiskowych w całym DB.
eleneli Kobieta
Cargo
Cargo
eleneli
Wiek: 31
Dni na forum: 3.628
Posty: 29
Skąd: Przasnysz
clio napisał(a):
Dla mnie problemem jest ta cała ich walka... O ile naprawdę bardzo lubię DBZ, o tyle ich starcie jest potwornie nudne -_-'
Ha, i tu się w dużym stopniu zgadzam . Chociaż przyznam, że chyba dużo bardziej wnerwiała mnie podróż Goku po Drodze Węża w Zaświatach... No nie mogłam zdzierżyć wiecznych scen z zadyszką i gadania "ale to daleko, nie widać końca, nigdy tam nie dotrę, a spadnę sobie do piekła i wrócę na początek" - po tym ostatnim miałam po prostu załamanie nerwowe . Jednak oglądanie walki Goku z Freezerem zawsze wzbudza we mnie skrajne emocje. Gdy oglądałam ją po raz pierwszy sama, praktycznie większość scen "przespałam", ale ostatnio powtarzam serię ze swoim chłopakiem i teraz, mając wzgląd na całokształt Zetki, odbieram ją zupełnie inaczej i zwracam uwagę na to, jak wielką przemianę przeszedł Goku na Namek (no i wreszcie epickie, zupełnie niespodziewane wysadzenie Kuririna przez Freezera i uwolnienie Super Saiyanina w Goku). Z resztą ja zawsze DB oceniam z perspektywy przemian bohaterów, emocji, a niekoniecznie pod względem technicznym ich ataków .
W każdym razie wracając do tematu to walkę ogólnie uważam za mocno przeciągniętą, słynne 5 minut do wybuchu Namek nie powinno nigdy zostać wypowiedziane i wszystko byłoby w porządku. Freezer mógł po prostu rozwalić jądro planety i stwierdzić "tej planecie nie zostało już dużo czasu", wtedy nikt by się nie czepiał. Poza tym skąd on mógł wyliczyć dokładnie te 5 minut? Jeśli ustawiłby bombę na taki czas to ja rozumiem, ale rozkład planety to chyba dane szacunkowe, a nie dokładne. Nawet jeżeli byłaby to godzina czy też więcej, bo oglądając mamy wrażenie, że tyle mniej więcej trwała ich walka od zniszczenia jądra do wybuchu, to byłoby to zgodne z pojęciem "mało czasu" (bowiem czym jest kilkadziesiąt minut dla tysiącleci, albo i więcej, istnienia planety). 5 minut jednak to z pewnością nie było .
A jak interpretować nierówność sił Goku i Freezera? Ja bym powiedziała, że przede wszystkim nie ma co patrzeć na cyferki skautera, o czym chyba niejednokrotnie mogliśmy się przekonać. Swoją drogą jak już wcześniej wspomniał Zaworek-San, odczyty Goku chyba kończą się na 180 tys. podczas walki z Ginyu, a jak on się dalej rozwijał można szacować tylko mniej więcej na podstawie dialogów. Poza tym w sagach Cella i Buu siły ciosu idą już, jak sądzę, w grubych milionach i wtedy nikt się tym nie martwi - zwraca się uwagę na techniki, zwinność, sprawność i logiczne myślenie, a nie tylko na to, jak mocno ktoś przywali .
Wyświetl posty z ostatnich:

Forum DB Nao » » » [Problem] Goku vs Freezer
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook