» Socjalizm (z definicji) a natura człowieka

W tym temacie chciałbym poruszyć socjalizmu (nie takiego jak za komuny), ale z definicji. Socjalizm według mnie jest podświadomym mechanizmem poglądowym każdego człowieka (nawet zagorzałego prawicowca). Wiadomo o co chodzi. Chodzi o pieniądze. Więc zacznę tak. Robin Hood też nim był, no bo zabierał bogatym by dawać biednym. Ale to taki żart. By żyć trzeba zarobić. Ok. Wszyscy na to pewnie przystają. Ale co ?. Nie dla wszystkich jest praca. Czemu. Za komunę to ponoć wszyscy ją mieli. Jednak towarów nie było. Choć wszyscy pracowali. Dziwne. A teraz jest na odwrót, nie mają pieniędzy by sobie kupić ?!.Te dobra. Więc powstaje problem. Dlaczego tak jest. Dlaczego, ano jest postęp technologiczny, który wyzwala człowieka od powtarzalnych prac. Np. produkcje (a to dopiero początek). No i ci ludzi nie mają za co żyć. Więc wołają państwo o pomoc. Państwo im jakoś pomaga. Ale jest też część ludzi który problem się nie tyczy. I oni zarabiają. Płacą do państwa grube pieniądze, by ci co nie mają mogli jakoś żyć. I powstaje problem. Cała ta sytuacja nie jest sprawiedliwa, dla nikogo. Więc nie dziwię się, że socjalizm jest wybierany (nawet po inną nazwą). Sytuacja wymusza takie działania. Podsumowując. Nie każdy ma równe szanse wybicia się. Wiadomo zawsze będą lepiej radzący i miej albo w ogóle. Lecz jak napisałem sam rozwój sytuacji wymusza do takich działań. By być socjalistą. I przyjdzie taki okres, że człowieka który krytykuje ten socjalizm. Życie tak okrutnie przydusi i ten człowiek nie będzie mógł wyjść. To ciekawe czy zwróci się o jakąkolwiek pomoc (socjal) ?. Jak postąpi, gdy już będzie bezradnym, wypartym i beznadziejnym stanie.
P.s. W historii nigdzie nie doszukałem się prawdziwego socjalizmu z wyjątkiem wioski Smerfów. Choć ciekawe czy papa smerf jako przywódca smerfów miał jakieś specjalne przywileje lub udogodnienia. Bo tak to lipa w naszym świecie, klasa rządząca ma lepiej niż niejeden człowiek.

Wszystko ślicznie pięknie, ale gdzie meritum?
Tzn. o czym mamy dyskutować? Zadaj konkretne pytanie.

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

Kaio napisał(a):

Wszystko ślicznie pięknie, ale gdzie meritum?
Tzn. o czym mamy dyskutować? Zadaj konkretne pytanie.

No tak. To może, czy człowiek jest z natury socjalistą ?

Uważam całą dyskusję za bezcelową. Wynika to z ograniczeń i szablonowości zawartych już w temacie.
A to dlatego, że ograniczasz się do definicji socjalizmu.
Tak naprawdę każda jedna ideologia jest ze mną w jakiś sposób tożsama.
I tak:
-socjalizm, socjaldemokracja-równość i sprawiedliwość społeczna
-komunizm-znowu równość
-konserwatyzm-tradycjonalizm
-nacjonalizm-solidaryzm państwowy
-liberalizm-wolność słowa
-chadecja-godność człowieka, solidaryzm
-faszyzm-silna władza wykonawcza

Bo kiedy czytasz suchą definicję, to wszystko brzmi pięknie i wspaniale. Problem leży w naturze człowieka i narodzie. Jesteśmy zbiorowiskiem różnych poglądów, mamy w nierównym stopniu rozwiniętą tożsamość narodową. Nie da się więc całego społeczeństwa wtłoczyć w jedną doktrynę polityczną.
A najlepsze przykłady płyną z historii. Nie uczono Cię jakie były konsekwencje komunizmu w Polsce, a jakie z faszyzmu, który ewoluował w ideologię nazistowską u naszych zachodnich sąsiadów?

Tak naprawdę znacznie ciekawsze byłoby rozpatrywanie socjalizmu nie jako definicji, ale jako efektów ideologii reprezentowanej przez państwa, bądź partie polityczne.

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

Chodzi mu pewnie choćby o to, czy zgadzasz się z ideologiami socjalistycznymi czy komunistycznymi, czyli idąc dalej np. czy ideę "zabierz bogatym, daj biednym" i likwidację wolnego rynku i w ogóle wolności uznajesz za te wspomniane "równość i sprawiedliwość społeczną". Generalnie takie są założenia, ale można mieć wątpliwości, czy to brzmi "pięknie i wspaniale".

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

No masz rację. Dlatego słowo definicja było w nawiasie napisane. Nie interesują mnie pochodne socjalizmu np. Komunizm bo to skrajność, a motto jego to "od każdego według jego zdolności, każdemu według potrzeb". Więc są różne pochodne. Socjaldemokracja też i jest nawet socjalizm chrześcijański. Faszyści to nic innego jak prawica a co za tym idzie konserwatyści. Domyślam się, że w Polsce panuje taka myśl. Że my mamy faszyzm. W określonych przypadkach. Np. Indoktrynacja po przez katolicyzm. Socjalizm z łacinskiego znaczy wspólnota. My jako naród tworzymy wspólnotę także inni. Co więcej ludzie sami tworzą wspólnotę samą w sobie (natura). Chodzi o definicje a nie pochodne. Bo wiadomo że każdy myśli różnie. Więc socjalizm jest w naturze człowieka ot o co chodzi .

Gonardino napisał(a):

W tym temacie chciałbym poruszyć socjalizmu (nie takiego jak za komuny), ale z definicji

a potem

Gonardino napisał(a):

czy człowiek jest z natury socjalistą ?

Więc odpowiedziałam, że zgadzam się z niektórymi założeniami, bo w definicji brzmią pięknie, dokładnie tak samo, jak w innych ideach. Człowiek jest z natury mieszanką wszystkiego.

---

Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.

Da się trochę na ten temat podyskutować. Krótko mówiąc ludzie są różni i nie każdemu się podoba bycie jednostką w szarym szeregu. Tak jak też są silniejsi i słabsi. Wyrównywanie różnic to fajna sprawa dla tych co mają gorzej (chociaż niekoniecznie), ale niestety trudna do realizacji i mało możliwa. Wiąże się też z uczciwością, a człowiek z natury raczej uczciwy nie jest. Społeczną istotą człowiek jest, ale niekoniecznie socjalistyczną.

Chyba pi razy oko o taki przebieg rozumowania chodziło.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Socjalizm odrzuca, kapitał. To trzeba dodać. Kapitał prywatny bazuje na wyzysku i chciwości. I teraz powinienem zarzucić tematem o prywatyzacji. Czy jest konieczna. Tłumaczy się prywatyzowanie spółek. Ich niską wydajnością i efektywnością na rynku, a przy okazji zabiera zatrudnienie ludziom. Bo za nich wchodzi technologia (automatyzacja). A skąd ludzie mają brać pieniądze na te dobra ?!. I jeszcze jedno. Nie mieści mi się w głowie. Że za komuny, sklepy świeciły pustkami choć wszyscy pracowali. Chyba że pracowali zbyt wolniej niż maszyna. By zaspokoić popyt rynku.

Gonar, bierzesz oddech kiedy stawiasz kropki? Poza tym *pitolisz* jak potłuczony.

Z Kaio nie będę dyskutował odnośnie tego, co tam uważa za słuszne i co zawiera po części jej światopogląd, ale

Kaio napisał(a):

Nie uczono Cię jakie były konsekwencje komunizmu w Polsce, a jakie z faszyzmu, który ewoluował w ideologię nazistowską u naszych zachodnich sąsiadów?

Nie. Faszyzm a narodowy socjalizm to coś innego. W procesie historycznym XX wieku jest między nimi pokrewieństwo, ale nie na zasadzie wstępny-zstępny.
Po pierwsze to pamiętaj, że NSDAP wyłoniła się z poprzedniej robotniczej DAP pod wpływem działalności Hitlera i Rosenberga. W tym samym czasie we Włoszech Mussollini został *usunięty* z Włoskiej Partii Socjalistycznej, po czym utworzył swoją własną. W sferze gospodarczej wcale nie ma takich podobieństw między faszyzem a socjalizmem (obojętnie czy narodowym, czy nie), choć nadal jest to gospodarka ukierunkowana na państwo, które jest odbiorcą miłości swoich obywateli. Ten kult państwa łączy ze sobą Rajch, Włochy i ZSRR. Poza tym narodowy socjalizm jest w ogóle starszy od faszyzmu, bo takie koncepcje pojawiają się już w XIX wieku.
Po drugie: asumptem dla Hitlera, żeby być jeszcze bardziej aktywnym itd. nie były faszystowskie Włochy tylko Republika Weimarska. Z uwagi na to, jak okropnym państwem była III Rzesza, RW zawsze będzie tymi dobrymi Niemcami, choć należy pamiętać, że to było państwo także wcielające w życie lewicowe idee (choć w formie demokratycznej), a także ekspansywne i zamierzające swoją siłę, podważoną przez Wersal odbudować (okresy władzy DVP, pamiętajmy też, że to właśnie RW podpisała Rapallo, a nie IIIRz). Hitler widział to demokratyczno-liberalne państwo jako zagrożenie dla interesów Niemiec, a wpływy Żydów dodatkowo go w tym przekonaniu utwierdziały. Wspomnę też o tym, że darzył osobistą sympatią (może raczej zrozumieniem) urzędników i notabli RW, gdyż ci pogrzebali ostatecznie arystokratyczne państwo Hohenzollernów. Mamy więc kolejny argument przeciw prawicowości Rzeszy, którą lewica próbuje wmówić tu i tam.
I po trzecie: Jest cel, dla którego rządy europejskie, w tym polski, sterujące państwową edukacją, wpajają dzieciom, że faszyzm -> nazizm. Otóż po to tak się dzieje, żeby nie wyszła na jaw prawda, że socjalizm -> narodowy socjalizm. Lewicy Hitler jest wyjątkowo niewygodny, bo ta korzysta z szerokiego wsparcia lobby środowisk żydowskich, działaczy gejowskich, feministek itd. Agresywny Hitler nie pasuje po prostu do ich kolorowego, poprawnego politycznie i pokojowo nastawionego schematu. Trzeba to co złe odrzucić jak najdalej od siebie. Może i Stalin stanie się kiedyś prawicowcem.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Al Ed Upek. Twoja wiedza mnie zaszokowała. Hm. Ale nie jestem pewien czy masz rację pisząc że faszyzm to narodowy socjalizm. Tyle że korzysta z lobby tzw. m kolorowych. Z definicji wynika że Faszyzm to narodowy nacjonalizm. Chyba że tak jak twierdzisz jest między nimi pokrewieństwo. To by brzmiało coś jak neokomuna. I tak by było, że Polska lewa strona polityki to neokomunistamii. SLD RP i możliwe, że PO.

p,s, Wszystko piszę na jednym wdechu z zapartym tchem.

Ty jednak jesteś po prostu głupi.
1. Nie pisałem, że faszyzm to narodowy socjalizm.
2. To nie faszyzm, nie nazizm, tylko współczesna lewica korzysta ze wsparcia lobbies.
3. Nie mam pojęcia co ma neonazizm do pokrewieństwa między narodowym socjalizmem a faszyzem. Wyjaśnij to.
4. Oczywiście, że lewa strona polskiej polityki to partie lewicowe. A lewicowe są te, które uznają "byt określa świadomość".

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Poprawiłem na neokomunizm. Neonazizm to całkowite przeciwieństwo socjalizmu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leninizm

To kim ty w końcu jesteś? Nameczaninem?

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Al Ed Upek napisał(a):

To kim ty w końcu jesteś? Nameczaninem?

. A ty jakimś no nie wiem. Changelings...