Wiek: 37 Dni na forum: 5.530 Posty: 191 Skąd: z Vegety :D
Jak dla mnie spoko wyglądała a jeśli chodziło o walkę to była bardzo mocno odporna na ciosy (walka Songa jako Golden Ozaru z Bebim ) gdyż ataki na nią praktycznie nie działały co najwyżej wywrócić mogli taką małpkę i troszkę ją podrapać co najwyżej .A przecież bez Golden Ozaru nie można by było osiągnąć poziom SSJ4 więc małpa tak czy siak jest i była fajna jak dla mnie " ... Jest tylko jedna rzecz,w życiu ludzi,narodów i państw,która jest bezcenna:tą rzeczą jest Honor ... " - A dla Vegety Honor jest bezcenny
Ja tam muszę przyznać, że golden oozaru wywarło na mnie spore wrażenie. Skoro moc Saiyana podczas normal Oozaru jest 10x większa, to też byłem zaskoczony, że to tak potężne i nie spodziewałem się wyższego stadium. Po prostu w tej formie Oozaru musi się znaleźć prawdziwy kozak, żeby w ogóle ją drasnąć, niesamowita odporność i fale uderzeniowe.