W mrozie wróbelek wybrał się pofruwać. Po kilku minutach zesztywniały mu skrzydełka i wpadł w zaspę obok obory. Powoli zaczął zamarzać. Z obory wyjrzała krowa. Zobaczyła wróbla i myśli sobie:
"A obesram go sobie".
Podniosła ogon i puściła na wróbla "krowi placek". Wróbelkowi zrobiło się
ciepło, odtajał, wystawił dziobek i zaczął ćwierkać. W tym samym czasie do
kurnika próbował się zakraść lis. Zobaczył wróbla i pomyślał sobie:
"Wróbel to nie kura, ale zawsze coś na ząb".
Wyciągnął wróbla, otrzepał i zjadł.
Jakie trzy morały wypływają z bajki o wróbelku?
Jakie morały z tego można wyciągnąć ?! To temat do dyskusji, zapraszam do rozwiązywania i zadawania kolejnyvh historyjek
[ Dodano: 08.12.2012, 17:41 (po 8 minutach) ]
Nie każdy wróg kto się "obsra"
Nie każdy kto cię, z gówna wyciągnie jest dobry
Jeśli wpadniesz w gówno to nie ćwierka XD