» Matka Kakarotto

coś niepotrzebnego...
no stary... pojechałeś
Jakby to wyjaśnić... gdyby nie jakas kobieta(ja mam nadzieje, że była to Seripa) to naszego bohatera po prostu by nie było...

ta nie tylko nic nie wiadomo o matce Goku, ale nie wiadomo też nic o matce Vegety. O rodzicach Kamesenina. O matce ChiChi. i o wielu innych przodkach bohaterów DB. Ja myśle, że Akira nie chciał ich wszystkich konkretnie stwarzać tylko wiadomo, że musieli istnieć. Przecież gdyby było wiadomo kto jest matką Goku pewnie byście się zastanawiali nad dziadkami i tak dalej. To samo dotyczy innych bohaterów. A oni nie mieli wpływu na fabułe żadnego nie licząc faktu, że beznich nie byłoby tych bohaterów, ale do tego nie muszą zostać pokazani. W końcu gdyby iść tym tropem musieliśmy by poznać wszystkich przodków bohaterów od samego początku. A to by było trochę bez sensu.
Jakby mieli jakiś większy wpływ na akcje to pewnie by zostali umieszczeni w DB.

Po pierwsz na planecie sajan był dwie półcie. Po drugie wszyscy sayjanie stali po stronie zła. Po trzecie jego matka mogła wyglądać jak Radiz. No i to chyba wszystko.

Chciał bym to zobaczeć, Matka kakarotto o wygladzie Radima

---

FINAL FLASH

Co do wyglądu matki Kakarotto, to można iść innym tropem - oprzeć się o Raditza. Chyba, ze był on z innej matki lub innego ojca.

Nie wiem jak wam, ale Raditiz jest uderzająco podobny do Vegety (moim skromnym zdaniem)

A kto powiedział, że Goku i raditz mieli te sama matkę?
Ich braterstwo opiera się o wspólnego ojca.
Tak wyraźna róznica w wyglądzie między Kakarotto a Raditzem może sugerować, że nie mieli jednej matki.
A jeśli przyjąć takie założenie(choć jego przyjęcie nie jest konieczne), to może być ono punktem wyjścia dla rozważań na temat życia społeczno-rodzinnego Saiyan. Jak wygladało, czy istniała instytucja małżeństwa, czy zależne było od społecznej pozycji itd.
I aby zakończyć- romantyczna dość wizja Seripy jako matki Goku mimo wszystko wydaje się byc prawdopodobna. Szkoda tylko, że nie można jej poprzeć żadnymi mocnymi argumentami(nie mówiąc o dowodach czy faktach).
pozdrawiam

---

Takeda Shingen
Szybki jak wiatr, spokojniejszy niż las, gwałtowny jak ogień, niewzruszony niczym skała.

ja też nic nie wiem o matce kakarotto ale wiadomo że musiał mieć jakąś matke pewnie była miła i silna miała właśnie godność sayana.Nigdy nic nie wiadomo może kiedyś dadzą jakiś odcinek specjalny właś nie o matce Kakarotto i Raditza.Ale przecież też nic nie mówili o matce Vegety.

Hmmmm tez tak nad tym myślałam. Wydaje mi się , że ona była taka jak wszystkie kobiety na Vegecie. ( o jenyyy ale to napisałam ) W każdym razie....jak wiemy Goku jak był mały walnął sie w głowę. Wcześniej był strasznie nieznośny więć nie można powiedzieć , że jego mamusia była miła osóbką skoro synus miał taki ciekawy charakterek typu ROZWALIĆ WSZYSTKO NAOKOŁO ( jak mój brat =/) Nic o niej nie wiemy...ale to dla tego że cała akcja w Db kręciła się wokół facetów, akobiety Saiyanów pominięto...jakos tak wyszło. No nielicząc Bulmy Chi Chi i Videl, ale one sa Ziemiankami...

---

Ile trzeba przejść, aby zrozumieć miłość...

A kto powiedział, że Goku i raditz mieli te sama matkę?
Ich braterstwo opiera się o wspólnego ojca.
Tak wyraźna róznica w wyglądzie między Kakarotto a Raditzem może sugerować, że nie mieli jednej matki.

Niestety, musze Cię zmartwić, Dai. Otóż wczorajszego dnia, lekko znudzony, przegądałem jeden z 2 tomów DB jakie mi się ostały (reszta u kumpla). Mianowicie tom 17, w którym pojawia się Raditz. I oto doczytuje do strony 75, gdzie pada stwierdzenie z ust Raditza "Także nasz ojciec i matka".

Brat Goku przyznaje, że w chwili wybuchu Vegety umarli i ich ojciec oraz ich matka. Jednak jest pewien problem... Raditz mówi "nasz ojciec" lecz nie twierdzi, że "ich" matka... Nasuwa się więc przypuszczenie, że matka, ale może np. tylko Goku lub Radizta? Wydaje mi się jednak, że to wynika głównie ze składni zdania. Zamiast mówić "nasz ojciec i nasza matka" uznał najpewniej, że mówiąc o ich ojcu równoznacznie stwierdza, iż wspomina ich obu, a jednego z nich matke. W domyśle występowało tu po raz drugi stwierdzenie "nasza". Jeden ojciec - jedna matka, w tym przyapadku. Tak mi się zdaje.

Pozdrawiam

---

Jak juz wcześniej napisałem:

A kto powiedział, że Goku i raditz mieli te sama matkę?

Okazuje się, że powiedział to Raditz...
No cóz... przegapiłem ten moment...
Ale wypowiedx Raditza wcale nie musi okazac się rozstrzygająca...
Dlaczego?
Dlatego, ż emiędzy oboma wojownikami było 5 lat róznicy. I co z tego, zapytacie.
A to, że nie znamy systemu rodziny saiyańskiej i nie jest powiedziane, że Bardrock miał żonę- matke obojga chłopców. Mogli on być dziećmi, nazwijmy to, nieślubnymi:)
I druga rzecz- Raditz szuka argumentów dyplomatycznych, by przekonać Goku do własnej misji. Odwołanie się do rodziny nie jest głupim pomysłem. Dośc szybko zmieni taktyke, ale mimo wszystko próbuje...
No cóz...
chyba tyle:)
pozdrawiam

---

Takeda Shingen
Szybki jak wiatr, spokojniejszy niż las, gwałtowny jak ogień, niewzruszony niczym skała.

Jeśli okazało by się, że Goku i Raditz mieli tę samą matkę, to musiałaby być okropnie brzydka. Dlaczego? Raditz musiał po kimś odziedziczyć "urodę". Zastanawia mnie jeden fakt. Powszechnie przyjęto, że Saiyańskie kobiety "używane były" tylko do rozrodu i najczęściej umierały przy porodzie. A z tego co powiedział Raditz wynika że ich matka jednak przeżyła. Nie wiem czy oglądaliście "Historię Bardocka", ale tam nie było żadnej kobiety. Oprócz Seripy. To nie trzyma się kupy. Znowu różnice między mangą, anime i filmem kinowym??

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

Ja mysle że matka Kakarotto była tez wojowniczka Sayan i latała z nimi podbic rozne planety ja mysle ze jak urodziła Kakarotto to poleciała z Bardockiem i reszta podbic inna planete i tam ja zabili

Kurcze, ale bledow ortograficznych :p
SoheiMajin Gotenks

---

Dragon Ball to super Manga

Myślę, że mama Kakarotto była dosyć potężną Sayanką (ach, słodka niewiedzo...) i dlatego Freezer się jej pozbył i nie ma jej w żadnej kinówce ani w anime.
--------------------------------------------
Może być też tak, jak mówiło już kilka osób: Sayanie nie przywiązywali wagi do związków i maluszki rodziły się seryjnie i tylko po to, by walczyć i "zarabiać na chleb " podbijając inne planety.

Kiedy widzimy Kakarotto jako noworotka jest z nim tylko lekasz ale niedługo potem widzi go Ojciec przypuszczalnie przed nim widział go jeszcze brat i matka. Randiz nie wspominał zabardzo o matce co oznacza że i ona niezabardzo sie nimi zajmowała albo zmarał zaraz po porodzie. Właściwie to w tej rodzince panowała taka sobie atmosfera, tylko Bardock przed śmiercia użał że Goku pokona Frizera i rozmawiał z jego dorosa wersją po czym był z niego bardzo dumny. Myśle że matak jak na Saiyanina przystało była zdenerwowana że syn jest niskiej klasy dlatego sie nim nie interesowała a sam Bardock był jej jednorazowym partnerem. Moge tylko przypuszczać że tak było ale tak to się kleśli w kinówce. Moze to i lepiej dla Goku że nie znał swojej rodziny za dobrze.

Nie dowiemy się kto jest jego matką, bo bardzo popularną hipotezę, zakładającą, że to Seripa jest jego matką musimy obalić. Widzimy w filmie specjalnym poranek na Kanassie. Tam Seripa sugeruje by Bardock odwiedził SWOJEGO(nie ICH)syna. I jeszcze jedno: sayianie byli na tej planecie dzień wcześniej(czyli w dzień narodzin chłopca). Możemy jedynie założyć, że Raditz i Goku mieli jedynie wspólnego że względu na małe podobieństwo między nimi. Na forum wspominano także o sayiańskach obyczajach. Bardzo prawdopodobne, że kobiety tej rasy służyły tylko(chodź widzimy tam kilka wojowniczek) do tego aby rasa trwała. Jakby nie patrzeć sayianie byli przecież ludźmi wojny, a każdy człowiek wojny płodzi potomstwo(najlepiej syna) i wyrusza na wojnę. Na pewno nie zależało im na stałym związku, prawdopodobe więc, że braci sayian(jak np. Raditz i Goku) łączy jedynie ojciec, oraz że Goku może mieć jeszcze kilku braci i sióstr(np. Tares, nie wiem jak onsię dokładnie nazywa i czy na pewno jest jego bratem).

---

[oi49.tinypic.com/smpwyh.jpg]
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka - Roman Dmowski
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Gdzie jest ta Irlandia, no gdzie? Ja wam powiem gdzie. Za Wielką Brytanią.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

nie zgadzam się co do tego że matką goku był ktoś typu freezer dlaczego
oto powód

goku nie mógłby się scalić fuzsion densem z Vegetą no chyba że książę też miał matkę w stylu Freezer ale wątpię że król chciał mieć taką ''żonę''

to tylko moje zdanie


pozdrawiam

Może była to Sajanka czystej krwi. I może była miła. Ale to co musiała mnieć to swoją Sajańską godność i ładną budowę ciała hehe
uważam że zgineła razem ze swoją ukochaną planetą. Tak myśle ale naprawde nikt z nas nie wie co się z nią stało ak wyglądała czy jaki miała charakter.

Ja mysle ze jak u sayanow rodzi sie dziecko to nie ma kakretnej matki, tylko nalezy do calego clanu.

tak patrze co tu piszecie....Przecież mama Goku nie mogla być z innej rasy skoro Goku jest Sayaninem czystej krwi!! Swoja drogą chciałabym zobaczyć matkę Goku, ale myślę że Akira specjalnie jej nie pokazał, żeby dać nam pole do popisu

hehe bo matce son-goku odziedziczył pewnie charakter .
czyli musiała być miła ,sympatyczna, zabawna, .
musaa być też piękna i na 100 % z jakiejś szlachetnej rodziny sajian

pozdrawiam

---

walcz by zyskać Honor.
walcz by Awansować.
walcz by zostać wodziem.

@@@@@@@@@@
Dragon Ball
@@@@@@@@@@

no wygląd to jest se nie tak trudno wyobrazic
hmmmmmmmmm... może była chuda a może gruba...
a według mnie zmarła na jakąś chorobę

---

@@@@@@@@DRAGON BALL@@@@@@@@