Revania napisał(a):Z resztą nie wierzę, żebyście takiej nie chcieli. Łatwa, daje wiadomo czego i możecie się wyżyć. Po co się męczyć, skoro takie są na wyciągnięcie ręki?
Jakby dawała to czemu nie. Tym bardziej, że za friko.
Cyceron napisał(a):*, zajechać pejczem po dupie i niech spieprza do siebie.
Nie chcę być przez nikogo źle zrozumianym, ale tymi przysłowiowymi * z dyskotek zawsze są dziewczyny, faceci tylko korzystają z okazji. A co potem? Potem płacz, on mnie zgwałcił, dzieciaka zrobił i się wypiera! Śmiech na sali. A potem idą się wyskrobać i znowu to samo. Moi drodzy coś takiego jak gwałt to w 90% fikcja.
Nie raz, nie dwa widziałem takie panienki i prezentują się one zdecydowanie gorzej od wszelkiej maści stereotypowych dresiarzy, blokersów, ultrasów etc. U faceta bluzgi co drugie słowo, czy też myślenie dołem nie jest aż tak szokujące jak u lasek.
Jak wyzej.
SoheiMajin Gotenks
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD