Historia mmm... robi się ciekawe . Historyczka w naszej szkole to postrach wszystkich klas, po mimo tego jest to najbardziej lubiana nauczycielka (nie ma to jak sprzeczności). Mój stosunek do historii.... hmm... Lubie słuchac co się zdarzyło te "pare" lat temu. Gorzej jeżeli chodzi o to aby się nauczyć tych wszystkich dat... Mnie raczej bardziej obchodzi historia na "własną rękę". Bo uczyć się o tych wszystkich krajach i rewolucjach to nauka z serii "ZZZ" (zakuć, zdać, zapomnieć). Lubie sobie nieraz poszukać coś w necie, nie znaczy to że od razu [ ort! ] to wstukuje do głowy Są to raczej poszukiwania typu: zbroja rycerzy, miecze itp. lubie sobie o tym poczytać, pooglądać, posprawdzać jakieś szczegóły, nie znaczy to, że jestem w stanie walnąć z własnej wiedzy referat na temat mieczy w średniowieczu (bo z tym to by było krucho ). W końcu ewkipunek też był częścią historii. Ale ogólnie przedmiot jest fajny... szkoda tylko, że sprawdzian jest jeszcze przede mną ....
p.o.z.d.r.o
"Chciałbym stworzyć coś pięknego, aby poruszyć ludzkie serca.
Zawsze kiedy byłem smutny, przygnębiony muzyka mi pomagała.
Chciałbym stworzyć muzykę, która pomagałaby ludziom."
Yoshiki
Hayashi
[img401.imageshack.us/img401/7939/ban1b.jpg]