Hej ludzie , czy troszkę nie zagalopowaliście? Drogi Maku , cenię twoją charyzmę i chęć działanie, lecz jak myślisz zrobić anime? Wiesz ile do tego trzeba odcinków ? Choćbyś miał 100 ludzi rysowanie jednego odcinka zajmie Ci z 3 miesiące. Masz sprzęt do kręcenia anime? Chłopaki nie chciałbym wam nic mówić ale zdaje mi się że ten DB nigdy nie powstanie:/, choć życze wam jak najlepiej w pisaniu i tworzeniu Mangi
Pozdrawiam
Co do tych brakujacych odcinkow ... wie ktos skad moze je zessac ? bo zatrzymalem sie na 152 odcinku i chcialbym jaknajszybciej ruszyc z miejsca Very Happy
Wiecie, ja sam kiedyś pragnąłem stworzyć anime. Miałem już wymyślone pstacie, świat i fabułe . . . miałem nawet grafik zajęć. Wpierw szkice odcinka, potem poprawianie szkiców w Photoshopie i kolorowanie w tymże programie. najtrudniejsze jest jednak moim zdaniem skalibrowanie klatek ze sobą, tak by po każdej następnej klatce nie otrzymać takiego efektu, by raz głowa była bardziej na prawo, a raz na lewo. Wiem że w dzisiejszych profesjonalnych studiach nie ma z tym najmniejszego problemu, ale dla mnie amatora w domowym zaciszu byłby to spory problem. Ponadto kolejny problem stanowiły dialogi. Ciężko wczuć się w rysowanie dialogów, otwartych ust postaci podczas rozmowy. Mój plan dowodzi, że KAŻDY posiadający komputer, chęci, ambicje i odrobinę talenku może stworzyć anime. Bo przecież zamiast Photoshopa można na SIŁĘ użyć Paint'a, zaś Windows Movie Maker jest darmowy . . . dźwięki samemu można nagrać w rejestratorze dźwięku . . .
To tyle. Przepraszam za offtop
Wracając do tematu, życze jak najlepiej i czekam na pierwsze rysunki. Pozdrawiam!
Maku co z tymi rysunkami ? Chetnie bym zabaczyl nowe przemiany lub cos podobnego
Maku,moze lepiej dajcie spokoj z anime,bo tego bedzie od cholery roboty i kupe czasu Wam to zajmie...Na Waszym miejscu skupilbym sie na mandze,bo szybciej sie zrobi i bardziej prawdopodobne,ze cos z tego bedzie.Przy anime czeka Was bardzo zmudna i wyczerpujaca praca i moze kiedys stac sie tak,ze znudzi Wam sie to i caly projekt legnie w gruzach... Przemyslcie sprawe.