» Papierosy. Topic tylko dla palaczy

Marlboro Goldy, czasem dla zmiany smaku LMy Forwardy albo Marlboro Frosty. Palę raczej niedużo i nieregularnie, paczka na jakieś dwa tygodnie. Zaczęłam na studiach, dosyć odrestaurowujące i dobre do piwa. Ani nie jestem uzależniona ani nieszczególnie mi smutno, jak w któryś dzień nie zapalę.
Zioło palę, na imprezach najczęściej, z pewnego źródła i dobre, więc nigdy się na żadnym nie przejechałam. Majerankowe dzieciaki zawsze są śmieszne.

---

Obecnie palę zazwyczaj tytoń chesterfielda. Sam skręcam maszynką. Ale chyba będę musiał kiedyś rzucić, bo zaczynam się dusić nocami. A ostatnio i dniami.. Na razie dość nieskutecznie staram się ograniczyć.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

ja to nieraz **ewska zgage mam;/

Czy jak palicie szlugi połykacie dym papierosowy świadomie bądź nieświadomie to czynicie ??! To takie zapytanie a teraz coś ode mnie żeby nie było, że spam Palę zazwyczaj jak mam to raz. a dwa papieros jednak musi smakować jak papieros i co za tym idzie mam dość smakowych oraz mentolowych szitów. Oczywiście sam kręcę/kręciłem szlugasy.

Godan napisał(a):

Czy jak palicie szlugi połykacie dym papierosowy świadomie bądź nieświadomie to czynicie ??!

Połykać to może dziwka spermę. Papierosem się zaciągasz. Inaczej wypuszczanie dymu by się nazywało rzyganiem.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Dzisiaj Dzień bez Papierosa i się zastanawiam, czy jakikolwiek uzależniony go "obchodzi"? W sensie nie pali.

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

Franqey istnieje taki odruch, że przełykasz ze sliną dym XD

A ja akurat paliłem, choć zwykle tego nie robię xD

---

Widzę, że Mateusz staje się mężczyzną, gratuluję. Mnie od kilku miesięcy męczy kaszel.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

lol

---

Dla mnie to głupawa idea, dostawienie używki na jeden dzień, bez chęci jej rzucenia raczej nie przyniesie dobrych skutków.Choć w ramach "święta" zawsze można się upić zamiast upalić

franqey napisał(a):

Na razie dość nieskutecznie staram się ograniczyć.

Tzn. żeś miętka fajka.

Szlugi są dla meneli i lamusów.

---

"...nie pasuję do tej pedalskiej sztafety... “

Cyceron napisał(a):

franqey napisał(a):
Na razie dość nieskutecznie staram się ograniczyć.
Tzn. żeś miętka fajka.

Szlugi są dla meneli

Abo że palenie jest zapisane w mojej naturze. Menela. Albo że niedostatecznie się staram, bo niedostatecznie mi na tym zależy.

Poza tym jak dla kogoś Philip Marlowe, John McClain, Holly Golightly to melele i lamusy, to widać że warto być jednym z nich.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

franqey napisał(a):

Abo że palenie jest zapisane w mojej naturze. Menela. Albo że niedostatecznie się staram, bo niedostatecznie mi na tym zależy.

To takie szukanie tłumaczenia na siłę. Albo lamusa. Ale bo, że, właśnie, miętka fajka, bo w te, albo we wte.

---

"...nie pasuję do tej pedalskiej sztafety... “

Jeżeli Donald Tusk jest wrogiem palenia, to ja gorąco zachęcam do tego, by się truć.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Cyceron napisał(a):

To takie szukanie tłumaczenia na siłę. Albo lamusa. Ale bo, że, właśnie, miętka fajka, bo w te, albo we wte.

Wiedziałem że coś takiego mniej więcej napiszesz. Tzn. zasypiesz tezami bez podawania kontrargumentów. Swoją drogą Marks musiał być wielkim liberałem, skoro twierdził że filozofia nie jest apolityczna, gdyż akademickie dyskusje prowadzą do stagnacji i uwstecznienia, zamiast do działania.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"