» Euro 2008: Grupa B

Karny smutny, ale bywa.
Mogli wbić gola na 2:0, a nie się opierdzielać.
Mieli sporo okazji na drugą bramkę, nawet bardzo, ale jakoś nie potrafili.
A ich sztuka biegania pozostawia wiele do życzenia. Las na boisku.

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT

Piepszony szmaciarz zepsuł nam tak piekny wieczór. Roger grał świetnie a Boruc grał fantastycznie a ten jedną interwencją chodzi mi o sędziego pozbawił nas awansu...

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

Na I połowę wyszliśmy trochę stremowani, do 20 minuty Austryjacy dali nam nieźle popalić, ale w słupkach stał król Artur . Potem przepiękną bramkę strzelił Roger, wydawało się, że Polacy wygrają, ale skorumpowana pipa Webb podyktowała rzut karny. Po prostu jestem załamany... Żal patrzeć na tego łysola pokrzywdzonego przez los. Chciałbym zobaczyć co będzie jeśli pojawi się w Chorzowie.

Cóż... Moje przewidywania się sprawdziły, wynik 1:1, acz niekoniecznie tak jak miały się sprawdzić. Karny były wysoce niesprawiedliwy. Takie to uroki grania z gospodarzami, jak nie kijem go to pałką. Proste.
Co do samej gry... Odczucia mieszane. Nasi w pierwszej połowie grali jakby chcieli a nie mogli, a gol wpadł im bodajże fuksem. Na swoje szczęście po tymże golu dostali skrzydeł i w drugiej połowie grali przyzwoicie, mam ochotę rzec, że bardzo dobrze, ale nie rzeknę. Powód? Żadnej bramki. W efekcie i tak wychodzi, że mamy patałachów w druzynie. Może za wyjątkiem Boruca...
Nie łudźcie się panowie i panie, nie mamy szans a dalszą grę.

P. S.
Na tutejsze komentarze dotyczące sędziego to aż miło popatrzeć : ) Choć z drugiej strony patrząc jakie emocje ludźmi targają to ... LOL a w zasadzie CRY...

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Większość polskich zawodników jest zupełnie bez formy, bo w klubach w większości grzali ławę. Czas przeznaczony na przygotowanie na Euro dla kadrowiczów Benhackera służył głównie odbudowie formy, a nie jej doszlifowaniu, które miałoby miejsce gdyby zawodnicy grali regularnie. Roger grał regularnie w Legii i jest w dobrej formie, podobnie jest z Borucem. A Krzynówek, Smolarek, którzy końcówkę sezonu mieli nieudaną i na Euro dają ciała. Sam Benhacker na zgrupowaniu mówił, że jego zawodnicy są na różnych etapach rozwoju formy i to było widać w meczach Polaków.
Krótko mówiąc : przygotowanie fizyczne, mentalność, technika stały na przeciętnym jeśli nie słabym poziomie.
Poza tym siłę danej drużyny nie poznaje się po eliminacjach, a na turnieju głównym, na którym kolejny raz jesteśmy outsiderami. Wyjście z grupy są iluzoryczne, chociaż patrząc na grę Austriaków, można mieć cichą nadzieję, że jakimś cudem mogą pokonać Niemców, a Chorwaci pewni awansu wystawią zapewne częściowo drużynę rezerwową, aby uniknąć ew. kartek lub kontuzji, więc powinno być Polakom łatwiej o dobry rezultat, który musi się zakończyć co najmniej zwycięstwem różnicą 2 bramek.

---

Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?

Mamy parę kontuzji, a ci którzy grają formę mają taką sobie , to prawda. Ale żeby zremisować z Austriakami... wiem , ze grają u siebie , ale są oni na 9[1-9, nie pamiętam dokładnie]którymś miejscu w rankingu FIFA , a Polska na 25 i te liczby nie są wcale przypadkowe, ogólnie - jestem zawiedziony Polakami.

---

"...jestem śmieszny czort, więc śmieję się..."
" Die With a Beer in Your Hand " - Tankard

THRASH ' EM ALL !!!

Gdy oglądałem mecz Portugalii z Czechami, zastanawiałem się, jak to możliwe, że Portugalczycy trzema zawodnikami w ataku potrafią przewalcować przeciwnika. Odpowiedzi wciąż nie znam, ale wiem, że można trzema. Właśnie trójka Polaków do czegokolwiek się nadawała. Gdyby Boruc grał w polu, może mielibyśmy atak jak Portugalia. Niestety, Roger i Saganowski we dwóch meczu nie wygrają. Tak, Polacy zagrali słabo. Poza wspomnianą trójką tylko Bąk i Żewłakow coś sobą reprezentowali, reszta powinna polecieć. Leo miał być bezkompromisowy, a jednak dalej liczą się zasługi. Krzynówek w obydwu meczach grał jak trampkarz, Smolarek nie ma w pomocy zawodnika "pod siebie" - dlatego jest bezużyteczny. Kontuzja Żurawskiego i gra Rogera od pierwszej minuty były najlepszym, co spotkało nas do tej pory na Euro... Fakt, karny był z kapelusza, ale to nie nasza broszka. UEFA dobierze się sędziemu do dupy - my powinniśmy strzelać gole. Nie strzeliliśmy drugiego? Remis zawdzięczamy przede wszystkim sobie. Z Chorwacją Beenhaker powinien wystawić skład rezerwowy, jak on to mówi - for fun. Bo to będzie meczyk o pietruszeczkę.

Ja chcę Jelenia

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

I Polacy przegrali, czego się można było spodziewać.
Mimo iż Chorwacja grała drugim składem, wygrała. Grała kiepsko, zmarnowała parę okazji na gola, ale jednak zdołali wbić.
Krzynówek kopał 2 razy za mocno, a przez ostatnie pół godziny nie kopał w ogóle.
Roger miał parę okazji, ale parę razy zdarzyło mu się podać piłkę niebieskim.
A jeden, nie pamiętam który, wyuczył się fajnych dośrodkowań z autu

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ anime & manga quotes | MAL | Twitter · YT