Są przyjaciółmi i to bez wątpienia. A to dlatego, że Vegeta po przybyciu na ziemie ponownie [po walce na Namek] był sam, wszyscy go nienawidzili za pierwszy najazd na Ziemię. Natomiat Goku okazał mu serce, polubił Vegete. Widział w nim już nie wroga a sprzymierzeńca. Vegeta też stopniowo "przekonał" się do Songa, darzył go coraz większą sympatią i nie raz ratował mu życie oczywiście zawsze miał na to jakąś wymówke. Nie mógł przecież jako wielki wojownik uratować takiego "Pajaca" duma mu na to nie pozwalała. Chociaż w głębi duszy bardzo lubił Songa i podziwiał go
Freeza poziom 4 !!! Takie chłodne spojrzenie i wyglądał tak bardziej poważnie niż wcześniej [np. jak w pierwszej formie miał te "rogi" buhahahaha polewa ]
A ja bym chciała ten taki pojazd co Bulma latała nim do szkoły [pokozali go jak policjant przyprowadził Songa to Bulmy bo radar mu sie zepsuł i jej szukał] I nawet sztuka latania mi nie potrzebna bo do latania energii potrzeba a tak to tylko paliwo
Ja osobiście niezbyt przepadam za Piccolo Już od samego początku go nie lubiłam i tak już mi zostało Nawyk?? No może ale nawet gdy teraz znów oglądam sobie wszystkie Dragon Ball nie czuje do niego szczególnej sympatii