Rok 1989 :: Start serii "Dragon Ball Z" (35 lat temu)
» Szukaj » Znaleziono 30 wyników

[Fantasy] Wędrowycz

Seir

Odp.: 17
Wyś.: 11.862
Temat odpowiedni tak sądzę.
Dorwałam w końcu 'Homo bimbrownikusa'... Czuje się zawiedziona. 'opowiadanie 'Cyrograf' i 'Ochwat' znałam już wcześniej, mimom to z chęcią je przeczytałam, takie tam sympatyczne. 'Ostatnia misja Jakuba' tez uszła w tłumie, ale mniej więcej czegoś takiego się spodziewałam, więc żadne zaskoczenie.
Brnę jednak przez tytułowe opowiadanie... I z szokiem odkrywam, że już mnie nie bawi jak dawniej. Nie jestem do końca pewna czy to dlatego, iż zmienił mi się gust czy Pilipiuk zszedł z poziomem. (Tak tak to zapewne moja wina i za dużo Lovecrafta -,-') Prawdę powiedziawszy wolałabym chyba nie zacząć tego nawet czytać i pozostać z pozytywnymi wspomnieniami, a propos wcześniejszych tomów. Nigdy jeszcze, aż tak męczące nie było dla mnie czytanie tworów Pilipiuka.
Wypadało jednak uzupełnić kolekcję i mieć już wszystkich 'Wędrowyczów' za sobą x]

Tatuaże, piercing, skaryfikacje i inne

Seir

Odp.: 131
Wyś.: 82.386
Laru... ale w życiu dzieją się mniej lub bardziej ważne rzeczy. Jeśli każdy tatuaż mu o czymś przypomina, to niech przypomina i dobrze. Co jest dla kogo warte upamiętnienia, jest sprawą osobistą, tak sądzę.

Mistrzu... O.o
Przepraszam ale nie stać mnie w tej chwili na konstruktywny komentarz xD

Płeć przeciwna

Seir

Odp.: 178
Wyś.: 182.163

Tatuaże, piercing, skaryfikacje i inne

Seir

Odp.: 131
Wyś.: 82.386
raczej jaki kolczyk dla kogo xD

błyszcząca cyrkonia dla faceta - wielkie nie.
wielkie, grube kółko dla chucherka - dziękujemy.
proste, zwykłe ,,coś'' jak najbardziej. ale nie za dużo i nie po jednym w płatku.
No tak, właśnie o to mi chodziło ;]

zazwyczaj właściciel danego tatuażu bierze go z neta, nie sprawdzając znaczenia. zresztą jesli coś znaczy ,,miłość'' albo ,,odwaga'' to dla mnie jest płytkie na maksa xP
Zazwyczaj, ale nie zawsze ;]

Jaja se robicie, czy telewizja wam mózgi wyżarła? Nie moja brocha czy ktoś se jakiś tatuaż zrobi, ale nadawanie temu jakiejś "głębi" śmierdzi kaszaną jak sam * [ nie przeklinaj! ]. Albo ktoś jest głęboki i bez tego, albo pozostanie płytki choćby se całego Arystotelesa na dupie wykuł
Hm, chodziło bardziej o to, że to może być dla kogoś ważne, niesie jakiś przekaz, czy coś w tym stylu. Nie raz przecież naprawdę taki tatuaż, nawet drobny, może dodawać odwagi itd.
Czyli co nie można być już głębokim z tatuażem -,-'? Każdy kto sobie walnął nawet jakąś konkretną 'dziarę', musi być debilem?

Albo ktoś się chce dowartościować, bo ma coś "głębokiego" na ramieniu. Nie każdy tatuaż ma znaczenie. Niektórzy robią sobie tatuaż, bo chcą zwrócić na siebie uwagę. To głupie.
nie piszę, że każdy. Ale są takie co mają. Zwykłe wytatuowanie sobie wzorku na łapie, bo jest 'cool' i 'trendy' tez mnie nie bawi.

Hayato napisał(a):
Niekoniecznie. Nawet dopracowany wzór też może się znudzić,i człowiek zaczyna żałować.
Yep. dokładnie. Dlatego moim zdaniem wytatuowanie sobie na przykład całych pleców, nawet jeśli wygląda no naprawdę fajnie, powinno być przemyślana decyzją. Z resztą, tatuaż rzucający się w oczy może wiązać się z rożnymi konsekwencjami w przyszłym życiu.

Jej, jaki oblegany temat się zrobił ^^

Tatuaże, piercing, skaryfikacje i inne

Seir

Odp.: 131
Wyś.: 82.386
Piechu napisał(a):
Żadnych kolczyków nie mam i nie mam zamiaru mieć, bo to * [ nie przeklinaj! ] pedalskie, jeżeli chodzi o facetów.
No tu to bym się troszkę kłóciła. To zależny jaki facet, nie? O.o

Nightmare_creator napisał(a):
Tak samo jak pojedyncze chińskie znaczki -_-
Czemuż? Jak jakiś znak jest ładnie umiejscowiony, (kurczę na karku np. mi się podobają) to jak na mój gust jest git. Każdy ma jakieś znaczenie i niesie ze sobą jakiś przekaz... no chyba, że robimy jak w tej reklamie... Kojarzycie, o której mówię?

Wygląd forumowiczów

Seir

Odp.: 3.860
Wyś.: 1.310.894
Jej, Szarak! Masz bardzo ładną tapetę
Chociaż sam motyw Venom a nigdy mi się nie podobał, ot co. Właściwie chyba najbardziej mnie przerażał -,-'.

O figurkach się nie wypowiem, bo się nie znam, aczkolwiek ten zielony wygląda sympatycznie.
Pff... O tobie tez się nie wypowiem bo cię tak mało widać xP

[Death Note] Light Yagami

Seir

Odp.: 26
Wyś.: 11.627
patka_89 napisał(a):
I nie wyobrażam sobie, że Light mógłby przestać zabijać,
Ja też nie, ale jednak istnieje możliwość, że mógłby. W takim razie 'musiał' byłoby złym określeniem. Powiedziałbym wręcz, że 'chciał'? W końcu włazili mu w paradę.
Zresztą dalej sądzę, że jego poglądy są jak najbardziej prawidłowe i większość wykonania doskonała ;]

Wspominałam, że kocham tego kolesia <3

Antique Café

Seir

Odp.: 27
Wyś.: 18.741
Hayato napisał(a):
Mam też pytanie.Czy basista An Cafe Kanon,i były basista Duel Jewel,de facto również noszący ksywkę Kanon,to ta sama osoba? Tak jakoś mi się skojarzyło i chciałbym wiedzieć,czy przypadkiem nie tkwie w błędzie.
Wydaje mi się, że są to dwie rożne osoby. Przejrzałam kilka stron zarówno polskich jak i tych zagranicznych, jednak nie znalazłam żadnych informacji. Zresztą sam Kanon z uśmiechem twierdzi, że przed An Cafe rozwoził gazety xD
Nie sądzę, żeby to była ta sama osoba ;]

[Death Note] Light Yagami

Seir

Odp.: 26
Wyś.: 11.627
patka_89 napisał(a):
Może i jego idea była słuszna, chciał dobrze dla świata, ale z czasem zaczął zabijać ludzi, którzy byli dobrzy, ale musiał ich usunąć , bo chcieli mu przeszkodzić.
Cóż właściwie trudno mi rozpracować to zdanie, skoro sama napisałaś, że 'musiał' ich usunąć. Wychodzi na to, że nie miał wyjścia i to, że ich zamordował to 'nie do końca' jego wina. A miał. Wcale nie 'musiał', mógł przestać (to też jest jakieś rozwiązanie), ale ja cieszę się, że nie przestał. Generalnie usuwa się przeszkody, ne?
Po trupach do celu.

[Death Note] L

Seir

Odp.: 10
Wyś.: 4.645
patka_89 napisał(a):
i zawsze był o krok do przodu od Kiry,
Nie no z tym 'zawsze' to bym się nie zgodziła.

Lubiłam L'a ale ostatecznie nie możemy mówić, że był dużo bardziej inteligentny i bardziej bystry, ostatecznie został zamordowany, ne?
Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo sympatyczna postać ;]

(ale i tak liczyłam na Lighta -,-')

Antique Café

Seir

Odp.: 27
Wyś.: 18.741
O.o
Kurka, a ja ich lubiłam. Fakt nie jakoś fanatycznie ale niektóre piosenki maja sympatyczne... Czy to świadczy o moim beznadziejnym guście?
Cóż...
W każdym razie troszku szkoda. Fajnie było na nich popatrzeć xD

Poszukiwana piosenka, film itp.

Seir

Odp.: 731
Wyś.: 633.812
Un, właściwie zastanawiam się czy nie ma ktoś może polskich napisów do filmu 'Swing Kids'. Szukałam ich wszędzie i żadnych rezultatów. Byłabym bardzo wdzięczna...
A jeśli nie... Cóż ostatecznie będę musiała zostać przy angielskim xD

Tatuaże, piercing, skaryfikacje i inne

Seir

Odp.: 131
Wyś.: 82.386
A tak mi się przypomniało a propos tatuażu. Ktoś wspomniał o tribali i tak już poszło.
Osobiście nie przepadam za tatuażami, które nic nie symbolizują. Nie bawi mnie fakt wytatuowania sobie czegoś na ręce (nodze, plecach...) tylko dlatego, że to fajnie wygląda. Wydaje mi się, że to... Że to małe arcydzieło wręcz powinno coś ze sobą nieść, jakieś przesłanie czy coś w tym guście xD

A propos źle wykonanych tatuaży:
http://www.joemonster.org/art/11019/Strelok_ ... u_z_Kurska

Być może widzieliście, ale mnie to po prostu zabiło o.o

emate: Dobre te zdjęcia, szczególnie pierwsza zagadka .

Tatuaże, piercing, skaryfikacje i inne

Seir

Odp.: 131
Wyś.: 82.386
Chyba popieram większość. Sama kułam ucho ale jedynie cztery razy i mam w planach dyskretny tatuaż. Przyznam jednak, że gdy nie mogę dojrzeć czyjeś twarzy po jest pokryta wbitym na chybił trafił żelastwem to trochę mnie to odstrasza.
Skaryfikacja.. ujmę to tak, nie podoba mi się. Wręcz robi mi się odrobinkę niedobrze.Jest taki... Cóż dziwne nie jest tu odpowiednim słowem.

Mimo wszystko dalej jednak utrzymuję, że jest to swoiste okaleczanie ciała O.o

Tatuaże mi nie przeszkadzają, a jeśli chodzi o fryzury..
Cóż najbardziej odstraszają mnie wygolone głowy u dziewczyn... Ale to zapewne tylko dlatego, że jestem zwolenniczką dłuższych włosów. Po prostu inny gust. Kolory... Właściwie nawet całą gama barw na łepetynie by mi nie przeszkadzała.

[Fantasy] Wędrowycz

Seir

Odp.: 17
Wyś.: 11.862
Un.. ! Liczę, że podzielicie się wrażeniami.
A propos tali... Czy w danej książce jest konkretna karta czy na chybił trafił? Zastanawiam się po prostu czy żeby uzbierać całą talię trzeba kupować, dokładnie po ksiązce w której jest dana karta?
Eto.. Mam nadzieje, że załapaliście o co mi chodziło xD

[Fantasy] Siewca Wiatru

Seir

Odp.: 10
Wyś.: 7.565
Nie rozumiem dlaczego tak ci to przeszkadza. Faktem jest, że zarówno Anioły, jak i Głębianie, są 'szarością'. Właściwie chodziło tylko o to, by pokazać, że takie nadnaturalne istoty, też mogą zachowywać się jak ludzie, a nie tak, jak zwykliśmy to sobie wyobrażać.
Zło Absolutne było w tej książce potrzebne, głównie dlatego, żeby połączyć dwie 'walczące' ze sobą strony i wspólnym wysiłkiem skierować ich przeciw czemuś absolutnie złemu. To że sobie poszło wcale nie znaczy, że nie jest dobrem absolutnym. Cały anielski świat jest przedstawiony w barwach szarości, a Antykreator jest istotą.. Trudno nazwać mi ją konkretnie. Ale jest czymś wykraczającym poza zwyczajne życie skrzydlatych.
Właściwie cała powieść opierała się głównie na tym, żeby pokazać, że tak naprawdę można się dogadać między sobą w sytuacjach skrajnych, w tym wypadku by przeciwstawić się Siewcy.

Jakie relacji. Wszystko jest ładnym światem przedstawionym. Wszystko ma konkretny powód, żeby się w tej książce pojawiać, jak i jako taki opis. Nie ma tam rzeczy która jest niepotrzebna. Zresztą cała konstrukcja zależności między niemi jest prosta jak budowa cepa.
Głębia, nie bardzo dogaduje się z Niebem. nie muszę chyba wyjaśniać dlaczego i jak to się między nimi sprawa od wieków toczy. Głębia nie mogła być złem absolutnym, bo sam Lucyfer, jak i reszta tej zgrai, jest w jakimś stopniu podobna do swoich aniołów. Dlatego też mamy Siewcę. Zło w czystej postaci. coś w deseń cienia boga, odrzucona cześć mocy, by Miłościwy Pan faktycznie stał się dobrem absolutnym. Z racji tego, że Antykreator bruździ i jednym i drugim, planując... Cóż nazwę to swoistą apokalipsą.

Archaniołowie, a właściwie najwięcej do gadania ma sam Gabriel, kierują Królestwem jak tylko mogą. Wychodzi im to dobrze. Zauważ, że to nie zwykli aniołowie się buntują, a wszystko zaczyna się od wysoko postawionych istot, którym po prostu nie podoba się fakt, iż władza nie jest w ich rękach.
Nie możesz twierdzić, że Daimon jest kiepsko zbudowana postacią, tylko dlatego, że jest nieco dziwny! xD

Wszystkie decyzje, jakie się pojawiają w tej książce są poparte jakimś argumentem. To nie jest tak, że autora wyciągnęła je znikąd.

[Fantasy] Siewca Wiatru

Seir

Odp.: 10
Wyś.: 7.565
Drakan napisał(a):
P. S.
A jeżeli chcecie coś naprawdę dobrego poczytać z powieści Kossakowskiej 'Ruda Sfora' jest dla Was.
Czytałam 'Rudą sforę' i, mimo wszystko dalej stawiam ją po 'Siewcy'. Właściwie może dlatego, że nigdy nie przepadłam za tą tematyką.

Drakan napisał(a):
W całym mym życiu nie udało mi się spotkać książki, która byłaby aż w taki sposób pozbawiona warstwy psychologicznej. Niechby i istniała nawet powierzchownie, ale by BYŁA a książka zapisała mi się w mej pamięci jako coś ciekawego.
Nie widzę powodu, dla którego miałabyś sugerować, że książka ta nie posiada, żadnej, nawet najmniejszej warstwy psychologicznej.


Drakan napisał(a):
Tak niby coś się działo, ale wiele akcji nie wiadomo po co na co i dlaczego, sam Siewca z dupy wzięty jeżeli jest już Głębia i Głębia z dupy wzięta jeżeli jest Siewca.
Próbuje rozgryźć to zdanie. Wynika z tego, że istnienie Siewcy powinno wykluczać istnienie Głębi, jak i na odwrót. Zarówno postać Siewcy, jak i Głębia, były objaśnione i ładnie przedstawione.


Drakan napisał(a):
A co z niej wynikło pomimo całej mej wyobraźni i niebanalnego intelektu zaprawdę trudno mi było ustalić.
Sugerowałabym w takim razie jeszcze raz przemyślenie, pisania o 'niebanalnym intelekcie', skoro akcja był jasna, przejrzysta i czytelna. o.O


Przyznaję, że książka, nie była czytana przeze mnie w czasach niezbyt odległych, dlatego jestem skłonna sięgnąć po nią jeszcze raz, gdybyś miała jakieś konkretne wątpliwości.

[Fantasy] Siewca Wiatru

Seir

Odp.: 10
Wyś.: 7.565
Uff... Właściwie moja ulubiona książka, być może dlatego, że przypasowało mi przedstawienie Upadłych aniołów, jak i samych Aniołów. Język, którym posługuje się Kossakowska jest bardzo obrazowy i z przyjemnością czytałam o całym zamieszaniu z Antykreatorem.
Sam pomysł wydał mi się też bardzo... Cóż, oryginalny. Poprzeć muszę Szaraka, kiedy pisał o wątku miłosnym, nie przepadam za tym typem, a w 'Siewcy...' właściwie nawet nie zwróciłam na niego uwagi. Zarejestrowałam tylko, że gdzieś tam jest tak jedna. Chociaż przyznać muszę, że jak na oblubienice głównego bohatera, to wyszła cąłkiem znośna.
Właściwie pomijając Archaniołów i samego Daimona najbardziej przypasował mi sam Lucyfer i Asmodeusz (bardzo podobały mi się relacje między nimi), o Samaelu, jako moim ulubionym aniele.
A tak, i wszystkie teksty Piołuna ^^

Właściwie wydaje mi się, że ta książka miała wszystko co lubię i co było mi potrzebne ;]

Chociaż przyznać muszę, że również ciekawe opowiadania Kossakowska zaprezentowała w na przykład 'Obrońcach Królestwa' czy 'Żarnach niebios'.

[Fantasy] "Kłamca"

Seir

Odp.: 1
Wyś.: 1.845
Un. Ja osobiście przepadam za Kłamcą. Fakt nie nazwę tego dziełem wybitnym, w noszącym jakieś konkretne wartości do mojego życia, ale kawałkiem niezbyt ambitnej, dobrej powieście. Chociaż włąściwie dwa pierwsze tomy to głownie opowiadania. Dopiero w trzeciej, w której moim zdaniem sam Loki zmienia się diametralnie.
Nie było momentu, w którym nie chichotałabym czytając, ową książkę.
Polubiłam głównego bohatera i tych pobocznych także. Głównie mówię tu, o jakże uroczym, Gabrielu xD
Nie spieram się, że była to idealnie napisana książka, ale mam zwyczaj uzupełniania sobie w wyobraźni niezbyt dokładnie opisanych scen, tym samym, Kłamca, który bardziej opierał się na konkretnej akcji, niż przydługich opisach, mi osobiście odpowiadał.
Zresztą mam do niego sentyment, bo właśnie z Lokim stawiłam swoje pierwsze kroki w świecie fantasy.

[Fantasy] Wędrowycz

Seir

Odp.: 17
Wyś.: 11.862
Właściwie czytałam wszystkie do tej pory wydane książki z serii o Jakubie, i muszę powiedzieć, że moim zdaniem są naprawdę dobre. nie chodzi mi tu raczej o głębie, którą ona niesie, bo takowej w niej mało, jednak wydaje mi się to wyśmienitą lekturą, na jakieś bardziej leniwe dni. Zresztą na poprawę humoru też można by ja przepisach. Czyta się szybko i płynnie xD
Chociaż nie na tyle, żebym latała po 'Homo Bimbrownikus' do Empiku Będę musiał skorzystać z moich tajnych źródeł, by się do tego dorwać.
Słyszałam, że to ma być ostatnia część, ale czy to prawda O.o? Łaskaw mnie ktoś oświecić?

Pff... Najbardziej prócz Jakuba, lubiłam Semena xD O! I wnuczka xD
Strony: 1, 2  
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook