Rafał... nic szczególnego, nie napawa mnie żadną ekstazą.
Uważam, że do każdego imienia byłbym wstanie się przyzwyczaić, w końcu będąc człowiekiem lubiącym bezproblemowe życie, nie miałbym ochoty fatygować się o jego zmianę.
Z jednej strony ciekawa perspektywa. Być przy najdonioślejszych (przyszłych) okryciach, wyczynach ludzkości, wpływać na los, kształcić się całe wieki...
A z drugiej, jest czas. Kiedy nie dostrzegasz jego upływu, stajesz się jakoby substytutem człowieka.
Czy chciałbym nieśmiertelności?
Skoro jej nie otrzymałem, chyba jej nie potrzebuje, i chyba mi się nie należy.
hmmm, I've lost part of my previously post... Any bug?
But it's funny that you think my name is "Rafa".
Naturally, my name's 'Rafał'.
Dajuś napisał(a):Hi Rafa, where are You from?
I'm from Poland and I live in Warsaw.
Dark Sky napisał(a):I have one qestions for you: Do you play football?
Sometimes .
Hako napisał(a):Hello Rafa, what you favourite Anime/Manga?
I'm not sure, but I guess GTO.
Hako napisał(a):You Like Sport?
Yes, I do.
Hello, I'm Hikkomijian, but my real name is Rafał.
Moja odpowiedź brzmi: tak, Naruto jest następcą Dragon Balla.
Wystarczy przyjrzeć się obu serią, obie dały coś oglądającym. Dragon Ball, jako pierwszy Shonen, który obejrzałem, dał mi wiarę we własne możliwości, i w dużej mierze miał wpływ na kształtowanie mojej woli. Natomiast Naruto, które obejrzałem jako widz zdecydowanie starszy, pozwoliło mi rozluźnić się i uznać moje problemy za mniej poważne niż wyglądały, bo przecież blado wypadają przy tych, które dotykały Naruta, nawiązuje tu w większym stopniu do jego dzieciństwa.
Oglądając Dragon Balla rozumiałem, że przekaz był raczej płytki, ale doceniałem go, bo mimo wszystko dawał mi siłę, i często zdarzało się, że wzorowałem się na bohaterach takich jak Goku czy Vegeta, bo nawet on posiadał dobre cechy.
Natomiast w Naruto, człowiek docenia głębokość przekazu (być może jest to również spowodowane różnicą wieku), chociaż nie działa się już pod jego wpływem, potrafi się go docenić. Postacie są również bardziej zróżnicowane niż w DB, i nie można ich prosto i jednoznacznie określić, ani przypisać do obozów takich jak dobro i zło, choć nie jest to też niemożliwe.
I najważniejsze, Naruto jest następcą DB, a dlatego, że daje młodszemu pokoleniu to samo co my wynieśliśmy z Dragon Balla, a to w pełni wystarczy by nazwać go zaszczytnym tytułem "Następca DB".
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao