Ćwok I Wielki napisał(a):
No jak ma się kasy jak lodu i układy to łatwo, ale dla przeciętnego "zjadacza chleba" to raczej mało realne. Nie wiem jak jest z tym u Dark Sky'a, więc nie mogę mówić za niego. U mnie jest to raczej niemożliwe.
Myślisz, że łatwo jest wynająć tanie mieszkanie, znaleźć dobrą pracę i odpowiednią szkołę? Że łatwo jest po paru lub nawet parunastu latach ot tak wyjechać i z paroma tysiącami w ręku zacząć wszystko od nowa?
Ćwok I Wielki napisał(a):
Zabiłbym gnoja i miałbym gdzieś dożywocie (na szczęście nie mam dzieci ).Gdybym miał córkę, którą jakiś bachor zgwałcił, to przeprowadzka byłaby naprawdę ostatnią rzeczą, którą mógłbym w tej sprawie zrobić.